| | | |
|
| 2014-10-11, 09:17 jak zabezpieczyć brodawki przed zimnem
Witam,
Zbliża się okres zimniejszych dni i kolejny raz muszę się zmierzyć z problemem jak zabezpieczyć brodawki przed zimnem. Podczas biegu w temperaturach poniżej 5 stopni brodawki stają się tak wrażliwe, że ocieranie materiału sprawia, że zaczynają boleć i w konsekwencji biegu trwającego dłużej niż godzinę zaczynają również krwawić. Niestety w zeszłym roku nie znalazłem skutecznego rozwiązania. Nie pomaga ciepła bielizna termoaktywna zabezpieczająca przed zimnem i smarowanie brodawek tłustym kremem. Może ma ktoś prosty i tani sposób jak sobie poradzić z takim problemem. |
|
| | | |
|
| 2014-10-11, 09:24
2014-10-11, 09:17 - osasuna napisał/-a:
Witam,
Zbliża się okres zimniejszych dni i kolejny raz muszę się zmierzyć z problemem jak zabezpieczyć brodawki przed zimnem. Podczas biegu w temperaturach poniżej 5 stopni brodawki stają się tak wrażliwe, że ocieranie materiału sprawia, że zaczynają boleć i w konsekwencji biegu trwającego dłużej niż godzinę zaczynają również krwawić. Niestety w zeszłym roku nie znalazłem skutecznego rozwiązania. Nie pomaga ciepła bielizna termoaktywna zabezpieczająca przed zimnem i smarowanie brodawek tłustym kremem. Może ma ktoś prosty i tani sposób jak sobie poradzić z takim problemem. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-10-11, 10:30
2014-10-11, 09:17 - osasuna napisał/-a:
Witam,
Zbliża się okres zimniejszych dni i kolejny raz muszę się zmierzyć z problemem jak zabezpieczyć brodawki przed zimnem. Podczas biegu w temperaturach poniżej 5 stopni brodawki stają się tak wrażliwe, że ocieranie materiału sprawia, że zaczynają boleć i w konsekwencji biegu trwającego dłużej niż godzinę zaczynają również krwawić. Niestety w zeszłym roku nie znalazłem skutecznego rozwiązania. Nie pomaga ciepła bielizna termoaktywna zabezpieczająca przed zimnem i smarowanie brodawek tłustym kremem. Może ma ktoś prosty i tani sposób jak sobie poradzić z takim problemem. |
Ja mam ten problem nie tylko wtedy, gdy jest zimno. Przez ponad pięć lat biegania znalazłem jedyny, jak dla mnie, skuteczny sposób: plastry. Tanie to i bardzo skuteczne. |
|
| | | |
|
| 2014-10-11, 16:29
2014-10-11, 10:30 - Slawek Wisniewski napisał/-a:
Ja mam ten problem nie tylko wtedy, gdy jest zimno. Przez ponad pięć lat biegania znalazłem jedyny, jak dla mnie, skuteczny sposób: plastry. Tanie to i bardzo skuteczne. |
Słyszałem o plastrach czy chodzi o zwykłe plastry uniwersalne tkaninowe jak te http://www.doz.pl/apteka/p7043-Polosilk_plaster_5_m_x_25_mm_1_szt czy chodzi o te z opatrunkiem http://www.doz.pl/apteka/p373-Salvequick_plaster_wodoodporny_75_cm. Ja jeszcze zastanawiam się, aby smarować brodawki maścią kamforową,która ma działanie rozgrzewające. |
|
| | | |
|
| 2014-10-11, 17:28
Rewelacyjnie sprawdzają się taśmy do tapingu. Skóra oddycha i nie odklejają się. Wypróbowane wielokrotnie ! Polecam |
|
| | | |
|
| 2014-10-11, 17:28
Moje doświadczenia są takie:
- TYLKO plastry, nic im nie dorównuje, a niestraszne im żadne dystanse i żadna pogoda,
- bez opatrunku, w rolce
- dzianinowy może być, ale potrafi się odlepić, nawet klejony z zapasem i "na krzyż", zwłaszcza gdy jest wilgotno,
- NAJLEPSZY jest tzw. włóknisty, cienki, świetnie się przylepia, wystarczy centymetr z hakiem nakleić tylko na brodawkę (szczególnie ważne dla właścicieli "włochatej klaty;)") i nic go nie ruszy. Tanio, wydajnie i skutecznie. |
|
| | | |
|
| 2014-10-11, 20:13
2014-10-11, 17:28 - kratke napisał/-a:
Moje doświadczenia są takie:
- TYLKO plastry, nic im nie dorównuje, a niestraszne im żadne dystanse i żadna pogoda,
- bez opatrunku, w rolce
- dzianinowy może być, ale potrafi się odlepić, nawet klejony z zapasem i "na krzyż", zwłaszcza gdy jest wilgotno,
- NAJLEPSZY jest tzw. włóknisty, cienki, świetnie się przylepia, wystarczy centymetr z hakiem nakleić tylko na brodawkę (szczególnie ważne dla właścicieli "włochatej klaty;)") i nic go nie ruszy. Tanio, wydajnie i skutecznie. |
Potwierdzam.Tylko przylepiec włókninowy.Zakleja nawet złe samopoczucie :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-10-11, 23:06
Dziękuję za pomoc w rozwiązaniu problemu. W poniedziałek zaopatrzę się w plaster włóknisty (w aptece internetowej znalazłem włókninowy, oby to było to samo). Mam tylko nadzieję, że aptekarz zajarzy o jaki mi chodzi :) i będzie można śmigać w chłodne dni teraz bez obaw :) |
|
| | | |
|
| 2014-10-14, 17:36
Moim zdaniem istotna jest tkanina koszulki. Po kilku testach wybrałem trzy nie powodujące otarć (i o dziwo nie są one z najwyższej półki). Sprawdzają się zarówno jak jest zimno jak i w deszczu. |
|
| | | |
|
| 2014-10-15, 08:31
2014-10-14, 17:36 - duck napisał/-a:
Moim zdaniem istotna jest tkanina koszulki. Po kilku testach wybrałem trzy nie powodujące otarć (i o dziwo nie są one z najwyższej półki). Sprawdzają się zarówno jak jest zimno jak i w deszczu. |
Mam kupione kilka typów koszulek różnych producentów. Są bardzo delikatne tkaniny w koszulkach, a problem nie znika. Mi natomiast deszcz nie przeszkadza. Zastosowałem plastry włókninowe i problem jak ręką odjął :) Biegam wieczorami, gdzie teraz temperatura spada poniżej 10 stopni i dyskomfort się nasila stąd pojawiła się prośba o pomoc. |
|
| | | |
|
| 2014-10-15, 08:57
2014-10-14, 17:36 - duck napisał/-a:
Moim zdaniem istotna jest tkanina koszulki. Po kilku testach wybrałem trzy nie powodujące otarć (i o dziwo nie są one z najwyższej półki). Sprawdzają się zarówno jak jest zimno jak i w deszczu. |
Tkanina jest oczywiście istotna, ale są takie przypadki (do których ja niestety należę), że nieważna tkanina, nieważna temperatura, nieważna wilgotność, tak czy inaczej będą obtarcia:) Więc ja na przykład profilaktycznie lepię się o każdej porze roku i na każdy dystans... Bo już kilka razy naciąłem się na "a to tylko piątka, nic się nie stanie";) |
|
| | | |
|
| 2014-10-31, 06:43
Sprawdzone i potwierdzone plaster włókninowy jest najlepszy. Sprawdził się znakomicie. Oczywiście przez nieuwagę aptekara wcisnęła mi najpierw tkaninowy i klejony na krzyż przy biegu powyżej 1h nie sprawdza się tzn. odkleja, więc stanowczo nie polecam. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-11-05, 21:30
Ciekawe jak różni jesteśmy :) Ja mam np. taki problem tylko podczas upałów. Wówczas koszulki techniczne których używam, podczas tych najbardziej wymagających treningów lub zawodów stają się mokre i ocierając sutki powodują takie skutki jak wyżej opisane. W okresie od listopada do marca praktycznie nie mam tego problemu. Wówczas warstwą stykającą się z ciałem jest bielizna termiczna i ona nie uraża tego wrażliwego miejsca. Ochronnie stosuję plaster wodoodporny kupowany "z metra". |
|