|
| MatiMKL Mateusz Goleniewski MaratonyPolskie.PL TEAM
Ostatnio zalogowany 2023-03-16,17:06
|
|
| Przeczytano: 664/496359 razy (od 2022-07-30)
ARTYKUŁ | | | | |
|
Dookoła świata: Tanzania | Autor: Mateusz Goleniewski | Data : 2012-11-17 | Poprzednie odcinki cyklu "Dookoła świata" znajdziesz tutaj: Australia, Maroko, Japonia, Jamajka, Finlandia, RPA, Indie, Turcja, Braazylia, Algieria, Szwecja
Ponownie powracamy na kontynent afrykański, by przybliżyć Wam czytelnikom biegową historię oraz tradycje w kraju położonym w środkowej części kontynentu. Tanzania to ponad czterdziestomilionowy kraj, położony w bardzo zróżnicowanym terenie, nad którym górują wielkie masywy górskie.
To na terenie Tanzanii znajduje się największy szczyt Afryki – Kilimandżaro, który przyciąga wielu turystów, w tym również biegaczy próbujących swoich sił w imprezach organizowanych u szczytu góry. Mimo dość krótkiej historii mają w dorobku kilka medali olimpijskich i mistrzostw świata, a za sprawą Filberta Bayi posiadali również dwa lekkoatletyczne rekordy świata.
Imprezy w Tanzanii
Mount Meru Marathon
Położone w północnej częściej kraju miasto, zamieszkiwane przez ponad pół miliona mieszkańców (dystrykt Arusha), jest położone na 1400m.n.p.m. Rozgrywany tam Mount Meru Marathon to bieg ‘’historyczny’’ , mający swój początek w 1985 roku. Niestety brak wsparcia ze strony sponsorów, zmusił organizatorów do rezygnacji z organizacji jedynego wówczas międzynarodowego maratonu we wschodniej Afryce. Po prawie dwudziestoletniej historii w 2004 roku odbył się w Arushy ostatni Mount Meru Marathon.
Przy wsparciu biegowych gwiazd Tanzanii już w 1986 roku maraton stał się członek AIMS, przyciągając coraz więcej biegaczy nie tylko z Afryki. Pierwszą edycję ukończyło zaledwie osiemdziesięciu sześciu zawodników, lecz w 1993 było ich już pięciuset sześćdziesięciu, a wśród nich zawodnicy z Japonii, USA czy Kanady. Bieg rozgrywany był zwykle w pierwszą niedzielę sierpnia.
Pogoda w tym czasie nie należała do ekstremalnych – temperatura oscylowała z reguły wokół dwudziestu stopni Celsjusza. Trasa biegu nie należała do najcięższych i wiodła zarówno przez centrum Arushy jak i okoliczne wioski, w tym wokół plantacja kawy. Bliskość Kilimandżaro oraz natury pełnej dzikich zwierząt dawała szansę na niecodzienną przygodę z przyrodą połączoną z aktywnym wypoczynkiem – jakim był maraton.
Niestety bieg od kilku lat z powodu braku zainteresowania wśród sponsorów się nie odbywa . Jest to ewidentny przykład, że idee rozwoju kultury fizycznej czy popularyzacji kraju przez sport nie wygrają z przyziemnymi sprawami takimi jak problemy finansowe…
Kilimanjaro Marathon
Któż nie chciałby ukończyć biegu u podnóża Kilimandżaro – największej góry Afryki, wznoszącej się na wysokość 5895m.n.p.m.? Organizowana od jedenastu lat impreza daje biegaczom do wyboru trzy dystanse: maraton, półmaraton i bieg na 5km.
Kilimanjaro Marathon odbywa się w miejscowości Moshi, a jej celem jest przede wszystkim promocja kraju w świecie. Bieg jest zatwierdzony zarówno przez IAAF jak i AIMS, co podnosi czysto sportowy poziom zawodów. Co ważne dla niektórych zawodników, bieg daje możliwość kwalifikacji na Comrades Marathon (RPA)
Trasa biegu jest niezwykła. Start odbywa się w Moshi, gdzie trasa jest stosunkowo płaska i co ważne wypełniona kibicami wspierającymi już od samego początku. Następnie wiedzie już okolicznymi miejscowościami i wioskami, które roztaczają przed zawodnikami przepiękny widok na Kilimandżaro. Tam również zaczynają się górki i podbiegi, które utrudniają walkę o dobry rezultat. Jednak gorący doping okolicznych mieszkańców i piękne widoki, łagodzą skutki trudów biegu. Biegacze mogą podziwiać plantacje kawy, bananów, nie spotykanych w Europie, a tym bardziej w Polsce.
W roku 2012 bieg ukończyło 232 zawodników, w tym jeden Polak – Michał Misiarek, który sklasyfikowany został na 165 miejscu z wynikiem 4:39.17. Zwycięzcą został Kenijczyk David Kiprono – 2:13.50.
Opłata startowa dla zawodników z zagranicy wynosi 60 dolarów.
Na zwycięzców czeka nagroda w wysokości 6 000 000 szylingów tanzańskich (ok.12,5 tys. zł.). Zwycięzcy półmaratonu liczyć mogą na kwotę dwa razy niższą.
W roku 2013 bieg odbędzie się trzeciego marca.
MT. KILIMANJARO MARATHON
Odbywający się pod koniec czerwca maraton, został nagrodzony drugą nagrodą w kategorii ‘’ZACHWYCAJĄCY MARATON’’ przez miesięcznik ‘’Runners World’’. Impreza odbywa się również w Moshi, a trasę maratonu tworzą cztery ponad dziesięciokilometrowe pętle. Mimo że odbywa się przy górze Kilimandżaro, trasa biegu nie wydaje się być ciężka.
Ze względu na pętle, atrakcyjność widoków jest dużo mniejsza, lecz niełatwo jest wyznaczyć bezpieczną i w miarę przyzwoitą trasę mającą 42,195km w tak trudnym terenie jak góry Kilimandżaro. Zaletą czterech kółek, jest za to duża liczba punktów odżywczych na trasie, które znajdują się praktycznie co kilometr.
Ciekawostką tego biegu jest fakt, że udział w maratonie mogą brać jedynie amatorzy.
Opłata startowa wynosi 500 dolarów w skład której wchodzi bilet lotniczy oraz start w biegu.
Organizatorzy oferują biegaczom dwunastodniową wycieczkę do Tanzanii połączoną ze startem w maratonie. Jej koszt to 4795 dolarów (obejmuje m.in.: zakwaterowanie, posiłki, wycieczkę na Kilimandżaro).
W roku 2013 impreza odbędzie się 30 czerwca i zbiegnie się z 50. Rocznicą niepodległości Tanzanii.
Tanzania vs Polska
Zamieszkiwana przez ponad czterdzieści trzy miliony mieszkańców Tanzania (bardzo podobna liczba mieszkańców jak w Polsce), w porównaniu rekordów narodowych okazuje się dość nieznacznie lepsza od Polski. Szczególnie u kobiet widać wyraźną przewagę Tanzanek na dystansach dłuższych. Rekordy na 5000m, 10 000m, półmaratonie i maratonie są wyraźnie lepsze niż rezultaty osiągane przez polskie zawodniczki. Spośród nich największe wrażenie robi chyba wynik Restituty Joseph w półmaratonie, która w 2000 roku w Nicei uzyskała 1:08:47.
Na krótszych dystansach jak to zwykle bywa u Afrykanów, wyniki nie są już tak rewelacyjne i to Polki wypadają na nich lepiej. Warto również podkreślić, wyraźny rozwój biegania wśród kobiet, czego dowodem jest fakt, ze wszystkie rekordy zostały ustanowione przez ostatnie trzynaście lat.
Wśród Panów sytuacja jest trochę inna. Polscy zawodnicy górują nad zawodnikami z Afryki na dystansach 800m, 3000m prz oraz co przede wszystkim cieszy – w maratonie. Choć w pozostałych konkurencjach Afrykanie mają nieco lepsze rezultaty, to jednak nasi rekordzisty nie mają się czego wstydzić. Wartościowymi wynikami są niewątpliwie: 59:52 w półmaratonie mającego kenijskie korzenie Dicksona Marwy oraz 13:03.62 Johna Yudy Msuriego, który w biegu na 5000m był bardzo bliski złamania magicznej bariery trzynastu minut.
Generalnie rekordy Tanzanii ustanawiane były w ostatnich lata – na imprezach ulicznych i lekkoatletycznych na całym świecie. Wyjątkiem jest jedynie Filbert Bayi – największa biegowa gwiazda w historii Tanzanii, który ścigał się na zawodach w latach 70 i 80. I w tym właśnie czasie ustanawiał cztery rekordy swojego kraju.
Mężczyźni
800 m 1:45.28 Samwel Mwera vs 1:43.22 Paweł Czapiewski
1500 m 3:32.16 Filbert Bayi vs 3:34.45 Artur Ostrowski
3000 m 7:39.27 Filbert Bayi vs 7:42.4 Bronisław Malinowski
3000 m z przeszkodami 8:12.48 Filbert Bayi vs 8:09.11 Bronisław Malinowski
5000 m 13:03.62 John Yuda Msuri vs 13:17.69 Bronisław Malinowski
10000 m 27:06.17 John Yuda Msuri vs 27:53.61 Jerzy Kowol
Półmaraton 59:52 Dickson Marwa vs 1:01:35 Piotr Gładki
Maraton 2:08:01 Juma Ikanga, Samson Ramadhanivs 2:07:39 Henryk Szost
Kobiety
800 m 1:59.58 Lwiza John vs 1:56,95 Jolanta Januchta
1500 m 4:09.71 Anna Ndege vs 3:59,22 Lidia Chojecka
3000 m 8:39.91 Zakia Mrisho vs 8:31,69 Lidia Chojecka
3000 m z przeszkodami (brak wyniku) vs 9:17,15 Wioletta Janowska
5000 m 14:43.87 Zakia Mrisho vs 15:04,88 Lidia Chojecka
10000 m 31:32.02 Restituta Joseph vs 31:52,11 Dorota Gruca
Półmaraton 1:08:47 Restituta Joseph vs 1:10:36 Karolina Jarzyńska
Maraton 2:24:59 Banuela Mrashani vs 2:26:08 Małgorzata Sobańska
Biegowa gwiazda – Filbert Bayi
Jeden z najbardziej utytułowanych i najbardziej znanych biegaczy w Tanzanii. Filbert Bayi, bo o nim mowa, urodził się 23 czerwca 1953 roku z tanzańskiej Aruszy. Był w latach 70. jednym z czołowych średniodystansowców, specjalizującym się głównie w biegu na 1500m. Swój największy sukces odniósł jednak na zupełnie innym dystansie.
W 1980 roku podczas Igrzysk Olimpijskich w Moskwie, zdobył srebrny medal na dystansie 3000m prz. Był posiadaczem dwóch rekordów świata na 1500m oraz na milę. Bieg w którym poprawił rekord na 1500m jest uważany do teraz za jeden z najszybszych w historii, ponieważ drugi na mecie John Walker, również pobiegł szybciej niż dotychczasowy rekord, a pierwsza piątka znalazła się wówczas w najlepszej siódemce tabel all-time.
W swoim dorobku posiada również trzy złote medale, zdobyte na międzynarodowych zawodach. W 1973 i 1978 nie miał sobie równych w biegu na 1500m podczas Igrzysk Afrykańskich, zaś w 1974 zwyciężył w Igrzyskach Wspólnoty Brytyjskiej także na 1500m.
Po zakończeniu kariery zajął się pomocą charytatywną w swoim rodzinnym kraju, zakładając fundację, wspierającą rozwój najbardziej utalentowanych nastolatków w Tanzanii. Działa również w tanzańskim komitecie olimpijskim, aktywnie wspierając afrykański sport, stając się postacią bardzo popularną również poza granicami swego kraju.
Rekordy życiowe:
bieg na 800 m – 1:45,32
bieg na 1000 m – 2:18,1
bieg na 1500 m – 3:32,16 rekord Tanzanii
bieg na milę – 3:51,0
bieg na 2000 m – 4:59,21
bieg na 3000 m – 7:39,27 rekord Tanzanii
bieg na 3000 m z przeszkodami – 8:12,48 rekord Tanzanii
Historia igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata
Trzech zawodników, trzy medale, trzy różne dystanse – to łączny dorobek Tanzańskich zawodników w historii IO i MŚ.
W igrzyskach Tanzania udział bierze od 1964 roku. Przez ten czas tanzańska federacja lekkoatletyczna wysłała na największe sportowe święto pięćdziesięciu siedmiu lekkoatletów. Dwóch z nich w 1980 roku w Moskwie powróciło do kraju z medalami.
Zarówno Suleiman Nyambui jak i Filbert Bayi, byli biegaczami długodystansowymi, którzy w stolicy Rosji stanęli na drugim stopniu podium. Dwudziestosiedmioletni wówczas Nyambui w finale biegu na 5000m musiał uznać wyższość jedynie Etiopczyka Mirutsa Yiftera, który wyprzedził go na linii mety jedynie o ponad sekundę (13:20.91 - 13:21.60).
Na tych samych igrzyskach srebrny medal dołożył również w biegu na 3000m prz Filbert Bayi. Tanzańczyk nie przegrał jednak złota z byle kim. Po tytuł mistrza olimpijskiego sięgnął wówczas Bronisław Malinowski (8:09.7), pokonując Tanzańczyka o prawie trzy sekundy (8:12.5). W finale biegł również Bogusław Mamiński, który zajął siódme miejsce.
W historii lekkoatletycznego czempionatu jedyny medal, również srebrny, zdobył w 2005 roku Christopher Isegwe. Była to dla wielu ogromna niespodzianka, ponieważ mało znany Tanzańczyk nie był w gronie faworytów mających walczyć o podium. Jednak skuteczna taktyka i zachowanie sił na końcowych kilometrach, pozwoliły mu przybiec na drugim miejscu, ustępując jedynie, broniącemu tytułu Marokańczykowi Jaouadowi Gharibowi (2:10:10). Tanzańczyk stracił do bardziej utytułowanego rywala jedynie jedenaście sekund, uzyskując bardzo wartościowy rezultat – 2:10.21. Jest to jak dotąd największy sukces tanzańskiego biegacza.
Rekordy świata
Tanzania zapisała się w lekkoatletycznej historii rekordów świata tylko za sprawą Filberta Bayi. Tanzańczyk dwukrotnie poprawiał rekord świata. Pierwszy z nich ustanowił w 1974 roku, gdy pokonał dystans 1500m w czasie 3:32.16 (Christchurch - Nowa Zelandia), zabierając ponad sześcioletni rekord Amerykaninowi Jimowi Ryunowi (3:33.1).
Rok później, w Kingston na Jamajce, zabrał Ryunowi kolejny rekord – tym razem na dystansie nieco dłuższym – na jedną milę. Z dotychczasowego rekordu Amerykanina, Bayi urwał jedynie 0,1 sekundy (3:51.0). Na szczycie nie pozostał jednak zbyt długo, ponieważ trzy miesiące później Nowo Zelandczyk John Walker przebiegł milę o ponad półtorej sekundy szybciej (3:49.4). |
| | Autor: henry, 2012-11-17, 22:27 napisał/-a: Biuro Marathon Trawel organizuje wyjazd na Kilimanjaro maraton 3 marca, szczegóły na stronie biura. | | | Autor: zbig, 2012-11-17, 23:10 napisał/-a: Co to znaczy wycieczka na Kilimanjaro? Na szczyt?
| | | Autor: tadzio1, 2012-11-20, 15:06 napisał/-a: Pewnie na szczyt. Góra nie należy do ekstremalnych. Byłem na szczycie Kilimanjaro w 2010 roku. | |
|
| |
|