Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

ArturS
Artur ¦widerek
Zabrze

Ostatnio zalogowany
2021-12-25,17:31
Przeczytano: 557/110026 razy (od 2022-07-30)

 ARTYKUŁ 
Srednia ocen:9.5/2

Twoja ocena:brak


16 Maratona di Roma
Autor: Mariusz Światlak
Data : 2010-03-25

Rzym... słyszałem tak wiele na temat tego miasta, ale muszę powiedzieć, że potrafi rozkochać w sobie:)

Wąskie uliczki z kawiarenkami, skuterki na ulicach, szaleni kierowcy, tysiące turystów, ogromne i zabytkowe budynki mówiące o naszej przeszłości. To wszystko zapiera dech w piersiach.

Po przylocie zaczęliśmy od zwiedzania Rzymu. Panteon, Forum Romanum , Koloseum, Fontana di Trevi, Campo di" Fiori, Plac Navona, schody Hiszpańskie. To tylko niektóre miejsca, które odwiedziliśmy podczas naszego pobytu w Wiecznym Mieście.




W ciągu dnia Rzym jest piękny, ale nocą... zapiera dech w piersiach. Miasto tętni życiem całą dobę. Na ulicach jest wielu młodych ludzi, którzy podążają na imprezy, jak i wielu turystów podziwiających pięknie oświetlone zabytki.
Z każdym dniem zbliżaliśmy się do maratonu, który był głównym celem naszej podróży.

Rano zadzwonił budzik i wtedy wiedzieliśmy, że to już ten dzień. Szybkie śniadanie i wymarsz. Już z daleka było słychać muzykę, która zagrzewała nas do startu. Każdy z biegaczy kierował się do swojej strefy. Każdy z nas był chyba podekscytowany tym, że będzie biegł w taki miejscu wśród tylu biegaczy. Wystartowaliśmy o 9:10, przed nami było 42 km biegu.

Trasa była zróżnicowana. Biegliśmy jak i po bruku tak i po asfalcie, było kilka podbiegów, ale i tysiące ludzi stojących na trasie zagrzewających do walki. Atmosfera wspaniała, sam nie mogłem sobie wymarzyć lepszej. Nawet kierowcy jadący samochodami dodawali nam motywacji do dalszego biegu.




Trasa wiodła przez cały Rzym. Mogliśmy podziwiać największe zabytki tego wspaniałego miasta. Coś pięknego, aż brakuje mi słów do opisania atmosfery, która tam panowała.

Meta... udało się!!! Kiedy ją przekroczyłem popłynęły łzy szczęścia. Mój czas to 3:55:07. Życiówka, w którą sam nie mogłem uwierzyć, ponieważ dzień wcześniej doszliśmy do wniosku, że to nie jest trasa na robienie dobrych czasów. Na mecie czekały już nasze panie, oraz nasz przyjaciel Maciej z Altomu, który zrobił swoją życiówkę i pokonał dystans 42km w czasie 2:52:42.

Kolejny na mecie znalazł się Krzysiu, który wbiegł z czasem 3:56:08, a po nim przybiegli Piotr 4:52:35 oraz Kamil 4:52:35. Z medalami i wspomnieniami, które są bezcenne udaliśmy się do hotelu, aby odpocząć i wieczorem oblać nasz sukces.
W poniedziałek zwiedziliśmy jeszcze Watykan, z którego chyba wszyscy zapamiętamy schody ...:)

Jeszcze pamiątki i pora wracać... Szkoda, że tak krótko to trwało...

Krzysiu dziękuje Ci za to, że pojechałeś z nami, bo dzięki Tobie zrobiłem taki czas...:) Maciej dzięki... Wiesz za co!!! Piotr i Kamil- dzięki za towarzystwo. Dziewczyny - dziękuję za kibicowanie na trasie:)))



Komentarze czytelników - 43podyskutuj o tym 
 

Mariusz ¦wiatlak

Autor: danzel08051988, 2010-03-23, 00:14 napisał/-a:
Wszystko było OKI. Międzyczasy i video on-line, organizacja jak na Italię w porządku. Impreza wspaniała! Wrażenia z Roma - bezcenne.

 

Autor: ZapleX, 2010-03-23, 01:08 napisał/-a:
dodatkowo dodam, że aż mi się łezka w oku kręci na samą myśl o tej przygodzie :)
warto było to przeżyć :)

 

kis10

Autor: kis10, 2010-03-23, 22:41 napisał/-a:
wspaniały wybór imprezy jak na swój debiut zagraniczny...to mi się naprawdę udało:-))))

 

Autor: wese, 2010-03-24, 10:49 napisał/-a:
Wspaniały maraton , oprawa, trasa , pogoda w sam raz do biegania . Szkoda tylko że czas nie taki ale to dopiero początek sezonu . Polecam tym którzy jeszcze nie byli w Rzymie na maratonie a się zastanawiają .

 

Ewka

Autor: Ewka, 2010-03-25, 20:37 napisał/-a:
LINK: http://Rzym

Rzym zauroczył mnie podczas ubiegłorocznych wakacji, spędziłam tam kilka godzin i chciałam w tym roku pobiec żeby podczas maratonu sobie obejrzeć miasto. Marzenia musiałam odłożyć na przyszły rok. Mam nadzieję że uda mi się pobiec. Cieszę się, że warto.

 

kos 88

Autor: kos 88, 2010-03-25, 20:45 napisał/-a:
A jeżeli dla Kogoś maraton to za dużo , to..... można na początek spróbować sił w biegu krótszym na 5km ,w którym startuje kilkadziesiąt tysięcy uczestników a wrażenia równie sympatyczne !!!!

 

Autor: ZapleX, 2010-03-25, 20:55 napisał/-a:
mała poprawka, bieg jest na 4km :)
w tym roku (2 min po maratończykach) startowało w nim 65tys ludzi, co przy 15tys maratończyków daje łączną sumę ok 80tys zawodników

 

adam 73

Autor: adam 73, 2010-03-26, 18:06 napisał/-a:
DANUSIU!!!
W imieniu grupy biegaczy z 42.195 Wejherowo chcę Ci serdecznie podziękować, za zorganizowanie wyjazdu na maraton do Rzymu. Było bajecznie!!! Wracamy podbudowani dobrym wystepem w biegu jak i pełni wrażeń z uroków tego miasta. Trasa nienależy do ciężkich. Opinia o jej trudności są mocno przesadzone. Jeżeli pogoda jest przychylna i nie ma deszczu, to można ją wybrać na miejsce bicia życiówek.
Polecam jednak aby skupic sie na zabawie podczas biegu, pokonać trasę z aparatem w ręku , podziwiać Rzym i chłonąć atmosferę biegu.
Gorąco wszystkim polecam!!!!

 

maciekc72

Autor: maciekc72, 2010-03-26, 18:15 napisał/-a:
Gorąco wraz z Beatą dołączamy się do podziękowań Danusiu było EXTRA,musimy to jeszcze kiedyś powtórzyć ,atmosferę w naszym pokoju będziemy długo wspominać ,jeszcze raz wielkie dzięki i pozdrowienia

 

mariotud

Autor: mariotud, 2010-04-05, 11:36 napisał/-a:
Było super, atmosfera, organizacja, polecam koniecznie!!!!

 



















 Ostatnio zalogowani
jaro109
06:18
biegacz54
05:04
Jarek42
04:24
Serce
00:08
przemek300
23:36
Citos
23:23
Namor 13
23:18
necropoleis
23:02
STARTER_Pomiar_Czasu
22:21
lordedward
22:21
maratonek
21:44
kos 88
21:38
Wojciech
21:25
troLek
21:07
jaro kociewie
20:51
VaderSWDN
20:50
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |