|
| Tom Tomasz Banach Piła MaratonyPolskie.PL TEAM / Drużyna Szpiku MaratonyPolskie.PL TEAM
Ostatnio zalogowany 2023-07-02,18:36
|
|
| Przeczytano: 646/146873 razy (od 2022-07-30)
ARTYKUŁ | | | | |
|
Autohipnoza szansą na zdrowe i szczęśliwe życie | Autor: Tomasz Banach | Data : 2009-12-16 | Autohipnoza jest umiejętnością wpływania na swój świadomy umysł i podświadomość w stanie transu.
Kiedy możemy się naprawdę skupić i uspokoić rozbiegane myśli, pobudzić pozytywne emocje i głęboko przeżyć realizację swoich zamierzeń w wyobraźni, stosujemy autohipnozę. Weź życie w swoje ręce. Dzięki autohipnozie będziesz mógł kierować własnym życiem, osiągając wyznaczone cele oraz poprawiając swe zdrowie i sytuację życiową. Odnajdziesz w sobie ukryte talenty i możliwości, których istnienia być może nie byłeś dotąd nawet świadomy. Udowodniono już, że istnieje powiązanie ciała z umysłem. Autohipnoza korzysta z siły sugestii.
Jest ona potężnym bodźcem naszych działań. Pierwszym krokiem do osiągnięcia tego, jest nauczenie się relaksacji, rozluźnienie ciała. Stan ten osiągasz czasem gdy jesteś czymś bardzo zaabsorbowany, tak że nie zwracasz uwagi na świat zewnętrzny. Gdy tylko nauczysz się wchodzić w stan medytacyjny (trans), możesz zacząć programować swój umysł na osiąganie rezultatów które pragniesz.
Programujesz w taki sposób, aby przekonać umysł że już to osiągnąłeś. Ważne są wizualizacje. Weźmy na przykład zrzucenie nadwagi. Będąc w trasie wizualizuj co robisz aby stracić wagę, jak wyglądasz po stracie wagi, jakie nosisz ubranie, jak się czujesz, jak ludzie Ciebie traktują, jaką stajesz się osobą.
1. Znajdź komfortowe miejsce, gdzie będziesz sam, np. fotel czy wygodne krzesło.
2. Zamknij oczy i skoncentruj się na tym, jak opuszcza Ciebie stres, lęk czy niepokój. Będzie najłatwiej, jeśli będziesz obserwować swój oddech. Stań się jednością z każdym wdechem i wydechem.
3. Zwróć uwagę na napięcia Twojego ciała. Stopniowo uwalniaj to napięcie we wszystkich partiach ciała, zaczynając od palców od stóp. Następnie przechodź do coraz wyższych miejsc, aż do samego czubka głowy. Aby rozluźnić jakąś część ciała, wystarczy, że skupisz na niej uwagę. Podczas gdy skupiasz się na kolejnych częściach, wizualizuj Twoje ciało, jak staje się coraz bardziej zrelaksowane.
4. Oddychaj głęboko i powoli, uwalniając negatywne emocje i napięcia, z każdym kolejnym oddechem. Pamiętaj o wizualizacji.
5. Wyobraź siebie na szczycie schodów, a następnie zacznij powoli schodzić, schodek po schodku, odliczając od 10 do 1. Poczuj fakturę schodów, temperaturę, zobacz z czego są zrobione, dotknij ścian lub poręczy. W trakcie liczenia (na 9, 6, 3) powtórz sobie coś takiego: Gdy zejdę na poziom 1, znajdę się na głębszym poziomie mojego umysłu, w tanie głębokiego transu. Na dole jesteś w pełni zrelaksowany i bezpieczny.
6. Teraz pomyśl o sprawach, które zaprzątały Twój umysł, problemach które chcesz rozwiązać. Powiedz sobie w myślach: „Jestem teraz .... zdrowy i pełen energii, szczęśliwy.
Teraz Policz od 1 do 10 wchodząc na schody. Kiedy będziesz na samej górze, pozostań jeszcze z minutę w stanie relaksu a następnie otwórz oczy. W trakcie liczenia możesz powiedzieć: Gdy doliczę do 10 i otworzę oczy, osiągnę stan doskonałego zdrowia i samopoczucia. Będę czuł się tak dobrze, jak po przespaniu kilku godzin odżywczego snu. Będę czuł się o wiele lepiej niż poprzednio.
7. Sprawy nad którymi chcesz pracować możesz sobie zapisać. Będziesz mógł sobie je przypomnieć w stanie transu. Sprawdź jakie techniki są dla Ciebie najskuteczniejsze do osiągania relaksu. Możesz zamiast schodów przechodzić np. przez kolejne kolory tęczy, wypełniając się jej kolorami, itp.
• Wyobraź sobie, że siedzisz lub leżysz w pięknym, wymarzonym miejscu, np. bezludnej wyspie :)
• Możesz sobie wyobrazić spacerującego po lesie, nad jeziorem, po plaży, na łące – cokolwiek lubisz najbardziej.
• Możesz sobie wyobrazić lecącego na chmurce, podziwiając piękne widoki. Postępując tak za każdym razem, ilekroć uświadomimy sobie negatywne myśli, z pewnością zauważymy, że większość z nich nie ma jakiegokolwiek racjonalnego uzasadnienia.
Autohipnoza to instrument, który możesz wykorzystywać do przywracania zdrowej równowagi pomiędzy ciałem a umysłem, oraz do uruchamiania Twoich programów uzdrawiania. Wykorzystując w procesie autohipnozy swe wrodzone zdolności, dzięki którym możesz wyeliminować dręczące Cię problemy fizyczne, emocjonalne i duchowe, nie dopuszczając do ich ponownego pojawienia się w Twoim życiu.
Negatywne myślenie generuje stres i obniża wiarę w siebie, wiarę w sens jakichkolwiek działań. Pojawia się wówczas, kiedy podawane są w wątpliwość własne umiejętności...
Negatywne myślenie jest rodzajem autosugestii – to programowanie własnego umysłu na porażki. Widząc siebie, choćby tylko w wyobraźni, upokorzonego, zawstydzonego wskutek popełnionych błędów, tracimy wiarę i pewność siebie. Tworzenie pozytywnych obrazów jest ważną częścią autohipnozy. Możesz przejąć kontrolę nad chorobą dlatego tak ważną sprawa jest pragnienie wyzdrowienia. Dzięki odpowiedniemu podejściu można osiągnąć fantastyczne wyniki. Do tego trzeba dodać właściwe odżywianie, uzupełnianie organizmu w sole mineralne, witaminy i zioła.
Faktem jest, że wykorzystujemy jedynie 10% naszego mózgu. Ani przez moment nie wątp, że potrafisz zwiększyć jego skuteczność. Na pewno potrafisz...
Uczniowi, który stale szukał u Mistrza odpowiedzi, ten rzekł:
- W samym sobie nosisz odpowiedź na wszelkie pytania, które zadajesz. Musisz tylko wiedzieć, jak jej szukać.
|
| | Autor: dak66, 2009-12-16, 17:06 napisał/-a: Wyciszenie się potrzebne nam do wejścia w trans w naszym zwariowanym świecie jest czymś nie lada,i nie sposób osiągnąć ot tak na zawołanie,czasami trzeba długich tygodni zanim uda nam się w miarę nad tym zapanować.Oczywiście wśród ludzi zdarzają się( fenomeny)którym udaję się to już od pierwszego razu.Matką i ojcem wszystkiego jest WIARA,to baz niej nasza podświadomość sama sobie z tym nie poradzi. | | | Autor: agatamagdalena, 2009-12-16, 17:20 napisał/-a: To jedna z dróg otwarcia się na byty, których możliwości wydają się być bardzo atrakcyjne.W życiu jest jednak tak,że za wszystko prędzej czy pożniej trzeba zapłacić.Czy warto brać pożyczkę od kogoś kogo nie znamy,nie wiemy ile będziemy musieli zwrócić i na jakich warunkach?Czy z umowy kiedykolwiek będziemy mogli się wycofać?Jak trzeba być zdeterminowanym aby taki dług zaciągać? | | | Autor: RainmondPL, 2009-12-16, 19:35 napisał/-a: Odnosząc się do ostatniego posta chciałbym jeszcze dodać do mojej wypowiedzi, że każdy człowiek zna siebie najlepiej i według mnie ingerencja osób trzecich jest do tego typu działań zbędna a wręcz może być szkodliwa ... Oczywiście nie można uogólniać ... Rozwój zdolności realaksacyjnych wg mnie najlepiej jak odbywa się naturalnie z wykorzystaniem zasobów własnej osobowości jest ich wystaczająco dużo i nie wykraczają poza zbiór naszych wartości ... Z tego co wiem sama hipnoza nie jest możliwa bez woli i zgody osoby poddawanej temu psyhologicznemu zabiegowi ... Chociaż świat reklamy dostarcza dowodów że podświadoma manipulacja może występować ... Ale to już temat na długą dyskusję ... Wiele procesów zachdzi też samoczynnie ... | | | Autor: king, 2009-12-18, 19:13 napisał/-a: Mądry i pożyteczny artykuł. A bieganie nocą też pozytywnie działa na zmysły i ogólne poczucie swego miejsca oraz wartości istnienia na tym świecie. | | | Autor: king, 2009-12-19, 14:33 napisał/-a: Podświadomość to potęga. Odpowiednie nastawienie, nawet te piękne barwy dostrzeżone przypadkowo, dostrzeżenie drobnych możliwości dodaje siły w działaniu. Podświadomość bywa silniejsza od logiki. Jeśli dostrzeżemy w czymś choćby jakikolwiek mały plus to mamy z górki...Oczywiście jak pisze autor jej narzędziem jest sugestia. Tak jak dla mnie w grudniu kilka treningów stylu MILITARA:szare spodnie robocze z komfortowego materiału, kamasze, polar moro i twarz wymazana na czarno pastą do butów na wzór Oddziałów Specjalnych PIECHOTY MORSKIEJ Rosji. Na dworze mróz, 16 lub 25 km do pokonania, niektórym przechodniom to wygląda mordercze. Ale ja czuje się z tym dobrze - w podświadomości jakiś tam syndrom chłopaków z rosyjskiego SPECNAZU. Czeczenia, Gruzja, Kaukaz itd. Do tego jeszcze pokazówki - filmiki o SPECNAZIE dostępne na you tube. Warunki dla przeciętnego obserwatora wyglądają ciężkie - ale co tam dla wojowników na Kaukazie hehe...
Takżę podświadomość, sugestia i to co sprawia nam radość - choćby rzecz mała, drobna - ale dynamizująca umysł i ciało. | | | Autor: RainmondPL, 2009-12-19, 23:18 napisał/-a: LINK: http://AUTOHIPNOZA
No dynamika w biegach to rzecz niezbędna:) | | | Autor: jumper, 2009-12-20, 01:27 napisał/-a: Wg mnie takie wchodzenie w siebie to nie najlepszy pomysł. To ucieczka przed Światem, rzeczywistością. Stresu nie pozbędziemy się jeżeli wpierw nie zmierzymy się z problemami tu i teraz. Rzadko kiedy stres jest irracjonalny. Przeważnie wynika on z naszego sposobu życia, naszych codziennych decyzji. Moja rada jest taka: Jeśli praca cię zbyt mocno stresuje i działa na ciebie destrukcyjnie zmień ją! Nikt z nas nie jest niewolnikiem! Jak stresuj cię jakaś osoba porozmawiaj z tą osobą! Zastanó się skąd u ciebie stres? Może to dlatego że: nie oddałeś pożyczonej książki, nie odwiedzasz chorej matki, zwlekasz z napisaniem planu do mgr? To tylko przykłady. Zamiast jakieś udziwnione sposoby relaksacji proponuję solidny i twardy rachunek sumienia a po nim konkretne decyzje. Tylko decyzje zmieniają nasze życie a tym samym czynią je zdrowym i szczęśliwym! | | | Autor: RainmondPL, 2009-12-21, 10:37 napisał/-a: LINK: http://Autohipnoza
No z jednej strony muszę przyznać Panu rację, że podróże do świata fantacji, marzeń i abstrakcyjnych wyobrażeń mogą sprawić, że człowiek oderwie się od rzeczywistości i to może być szkodliwe ... W dzisiejszym świecie trzeba mocno stąpać po ziemi i wiedzieć czego się chce żeby to osiągnąć ... Z drugiej strony jednak spojrzenie na rzeczywistość z szerszej perspektywy może dać inspiracje do skutecznego i konsekwentnego działania. | | | Autor: pierko, 2009-12-21, 20:33 napisał/-a: Pozwolę sobie przedstawić swoje doświadczenia. Już 30-40 lat temu eksperymentowałem z autohipnozą. Próbowałem podczas treningów wprowadzać się w trans. Życie wtedy było tak samo trudne jak dzisiaj. Studia dzienne, politechniczne, treningi wyczynowe, problemy egzystencjalne. Trenowałem późnym wieczorem, biegając przez uśpione wioski po ciemku. Sprzyjało to medytacji i wprowadzaniu się w stan oderwania od rzeczywistości. Podczas takich treningów marzyłem i marzyłem. Widziałem tylko cel, czasami nierealnie daleki.To było jak balsam na zmęczoną trudami życia duszę. To dawało mi siłę. Przetrwałem najgorsze lata, w sporcie spełniły się o dziwo moje marzenia (tylko jedno nie), w życiu ułożyło mi się tak jak tego pragnąłem i dzisiaj patrząc z perspektywy czasu nie mogę się nadziwić jak udało mi się wytrzymać taką katorgę i wykonać taki ogrom pracy, który doprowadził mnie do tego miejsca w życiu, w którym jestem. Wiara i tylko wiara. Tego Wam życzę panowie. Oczywiście asertywność, o której niektórzy piszą jest pomocna, ale nie rozwiązuje wszystkich problemów. Ja nie byłem asertywny, ale z pomocą autohipnozy dałem sobie radę. | | | Autor: michal71, 2009-12-23, 14:18 napisał/-a: Witam wszystkich.
Opowiem Wam o moich doświadczeniach związanych z wprowadzaniem swojej podświadomości w stan głębokiej hipnozy.
W tamtym roku spotkałem starszego Pana na spacerku z pieskiem w lesie, zaczepil mnie jak biegłem chcąc udzielic mi rady.
Ta rada dotyczyła właśnie Autohipnozy, okazało się, że to jest jakis znany gość w tej materii i zajmuje się tym tematem od kilkudziesięciu lat.
Namawiał mnie na krótkie szkolenie w jaki sposób wprowadzać się w stan uniesienis swojej świadomości ponad wymiaty czasu realnego.
Dałem się namówić, efekt tego jest taki, jak mam chwilke po terningu, zamykam sie w pokoju, soadam na twardej macie i wprowadzam się w stan hipnotyczny, analizuje całą trase w swojej głowie, pokonuje ja po raz kolejny i jaki jest tego efekt, analizując wykres HR z treningu w realu z tym jaki się wygenerował w czasie sesji, da się zauważyć duże podobieństwo. Zakresy sa niższe niż w prawdziwym treningu i zawierają się w granicach do 145HR, ale wyrażnie widać różnice między rozgrzewką, truchtem czy biegiem z WB2 lub WB3. Fascynujące i naprawde działa, trenowałem przez 3 lata tylko w realu, od tego lata wprowadziłem autohipnoze i jaki efekt, prosze sobie sprawdzić w moich wynikach, rekord życiowy za rekordem życiowym. Ja tam wierze w tą metode i stosuje.
Nie wykluczone że do tego trzeba mieć dar, w latach aktywnego treningu, nasz trener wprowadzał nas w stan podobny do Autohipnozy, po 7 latach uczenia się tej techniki efekt byl taki, że po złamaniu ręki w dwóch miejscach z przemieszczeniem, wprowadziłem swój organizm w taki stan, że poprostu bój przestał być odczówalny.
Polecam ta metode, ale bez konsultacji ze specjalistą nie ma szansy wprowadzić się samemy w głęboki stan uniesienia świadomości, takie jest moje zdanie.
Pozdrawiam, | |
|
| |
|