Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

emka64
Krzysztof Mazur
Szczawno-Zdrój
MaratonyPolskie.PL TEAM
MaratonyPolskie.PL TEAM

Ostatnio zalogowany
2024-11-01,21:27
Przeczytano: 1135/56588 razy (od 2022-07-30)

 ARTYKUŁ 
Srednia ocen:10/3

Twoja ocena:brak


Katorżniku, nie daj się tężcowi !!!
Autor: Krzysztof Mazur
Data : 2009-08-12

Bieg Katorżnika za pasem. Chłopaki taśmują trasę, i alarmują że znowu są na niej liczne niespodzianki... Fauna i flora dopisała nad wyraz obficie. Mamy nawet 10 cm pijawki na trasie :-) Oto specjalny artykuł Krzysztofa Mazura jak poradzić sobie z jednym z mikrobów, z którymi może spotkać się nasz organizm podczas różnego rodzaju "uszkodzeń"...

Z przerwaniem ciągłości skóry zwanym powszechnie "raną" mamy do czynienia w różnych sytuacjach życia codziennego od dzieciństwa po wiek dorosły. Skupiając się na imprezach biegowych, tutaj najczęściej na otwarte obrażenia narażeni są uczestnicy biegów terenowych jak biegi górskie i przełajowe czy też ekstremalnych jak chociażby kultowy Bieg Katorżnika. Oczywiście w wymienionych terenach zwiększa się prawdopodobieństwo odniesienia zranienia również podczas treningów.

Nasze postępowanie w razie zranienia jest na ogół znane. Oczyszczamy ranę z zanieczyszczeń, przemywając ją najczęściej wodą utlenioną i w zależności od wielkości urazu zaopatrujemy bądź plastrem (powierzchowne zadrapania) bądź prosimy o zaopatrzenie chirurga. Wyżej wymienione pokrótce skądinąd właściwe działanie nie chroni nas jednak przed zakażeniem laseczką tężca - Clostridium tetani - wywołującą ostrą, śmiertelną chorobę zakaźną jaką jest tężec (o ile nie jesteśmy odpowiednio przed nią zabezpieczeni)

Co to jest Clostridium tetani? Jest to bakteria beztlenowa występująca na całym świecie, to znaczy od naszego rodzimego kraju po Andy i Kordyliery.
Żyje w jelicie grubym bydła, koni, a niekiedy i człowieka. Może przeżyć wiele lat, ponieważ potrafi przekształcić się w formę przetrwalnikową w niekorzystnych dla siebie warunkach. Można ją znaleźć w glebie, kurzu domowym i wodzie (tak słodkiej jak i słonej)

Po przedostaniu się do ustroju w następstwie zranienia (lub oparzenia) znajduje warunki rozwoju w obrębie tkanek martwiczych. Drobnoustroje tężca rozmnażają się tylko w ranie lub jej sąsiedztwie.





Dlaczego jest tak niebezpieczna? Ponieważ wytwarza silny jad tężcowy, który po przedostaniu się do układu nerwowego powoduje stałe nadmierne pobudzenie neuronów ruchowych. Efektem tego jest wzmożone napięcie i napady prężeń mięśni szkieletowych przede wszystkim mięśni żuchwy i twarzy - charakterystyczny szczękościsk, przymusowy (tzw.sardoniczny) uśmiech oraz mięśni tułowia i karku (łukowate wygięcie ciała)

Nieleczony tężec kończy się śmiercią wskutek porażenia mięśni przepony. Leczenie odbywa się w oddziałach intensywnej terapii, ale wtedy śmiertelność też jest wysoka i sięga do 60%. Jeszcze niedawno zestawienia statystyczne podawały, że w warunkach pokoju na 1 mln mieszkańców przypadało do 15 zachorowań rocznie. Obecnie w Polsce notuje się rocznie kilkanaście przypadków. Skąd taki spadek zachorowań? Dzięki odpowiedniej profilaktyce przeciwtężcowej, a chorują i umierają osoby, które zasady takiej profilaktyki zaniedbały.






Jakie są zasady uodpornienia na tężec?

Uodpornienie na tężec następuje po szczepieniu anatoksyną przeciwtężcową (TT) , która zawiera unieczynnione toksyny bakteryjne – toksoid tężcowy. Być może niektórzy nie są nawet świadomi faktu, że są uodpornieni. A to dzięki kalendarzowi szczepień. Każdy z nas jest szczepiony w następującym okresie:

1. 2.miesiąc życia
2. przełom 3. i 4. miesiąca życia
3. 5.miesiac życia
4. 16.-18. miesiąc życia
5. 6. rok życia
6. 14. rok życia
7. 19. rok życia (lub ostatni rok nauki w szkole)

Po wymienionych szczepieniach dalsza odpowiedzialność za ochronę przed zachorowaniem spoczywa na każdym indywidualnie co oznacza, że konieczne jest szczepienie w odpowiednich odstępach czasu w ciągu całego życia , nie rzadziej niż co 10 lat. I o tym pamiętać musimy sami!

W praktyce oznacza to, że każdy do 29. roku życia jest dzięki szczepieniom wg kalendarza szczepień chroniony przed zakażeniem tężcem. Po tym okresie chronione są tylko te osoby, które w odpowiednim okresie (wspomniane co najmniej co 10 lat do końca życia) się doszczepiły.

Zaznaczę rzecz truistyczną: szczepionka nie jest lekarstwem na tężec! Szczepionka chroni przed zachorowaniem, dzięki temu, że po jej podaniu organizm człowieka wytwarza przeciwciała podczas ponownego zetknięcia się z Laseczką tężca. Jeżeli do zakażenia dojdzie, stosuje się leczenie m.in. antytoksyną, ale wówczas "na dwoje babka wróżyła".

Dlatego osobiście namawiam, aby nie czekać na przypadkowe zranienie, które może się zdarzyć nawet w dalekich krajach, ale zaszczepić się samemu w myśl zaleceń.
Jest to bardzo proste. Receptę na szczepionkę wypisuje lekarz rodzinny, a kosztuje ona jedynie około 8 zł. Jednocześnie lekarz kwalifikuje do szczepienia wypisując skierowanie. Szczepienie odbywa się w ambulatorium przychodnianym.





Proszę pamiętać, że 80% zakażeń tężcem występuje podczas powierzchownych, często niezauważalnych zranień! Nie musi więc to być wielki uraz.

Uwaga! Jeżeli nie jesteśmy uodpornieni - w razie zranienia, zwłaszcza zabrudzonego glebą lub wodami melioracyjnymi należy bezzwłocznie skierować się do chirurga. Opracowanie rany i podanie szczepionki przeciwtężcowej może nam wręcz uratować życie.

Jako ciekawostkę podam, że Ministerstwo Zdrowia zaleca uodpornienie przeciw tężcowi (wraz z błonicą i krztuścem po postacią szczepionki DiTerPe) podczas podróży do wszystkich krajów świata, a do niektórych krajów afrykańskich jest ono obowiązkowe.

Link o akcji UNICEF : http://www.ithink.pl/artykuly/aktualnosci/swiat/1-paczka-1-szczepionka/



Komentarze czytelników - 3podyskutuj o tym 
 

Asmaen

Autor: Asmaen, 2009-08-12, 17:42 napisał/-a:
Krzysiek, ale dałeś czadu z tym artykułem ;D Już widzę tłumy Katorżników w kolejce do przychodni żeby się zaszczepić :D A mówiąc poważnie nie wiedziałem o tego typu zagrożeniach i jutro pędzę do przychodni. Świetny artykuł i na pewno bardzo pomocny dla tych którzy będą na Katorżniku pierwszy raz. Super!

 

emka64

Autor: emka64, 2009-08-12, 23:39 napisał/-a:
I słusznie robisz. Chodzi o to, aby się uodpornić. Zaszczepić się można w każdym momencie, teoretycznie nawet po Biegu.

Natomiast osoby, na które padł "blady strach" chciałbym uspokoić, że tej jak i innych bakterii wokół nas jest mnóstwo - nie tylko w Kokotku :)!

 

Ayos

Autor: Ayos, 2009-08-14, 21:24 napisał/-a:
Dobry artykuł. Na pewno się przyda.
Szczerze mówiąc nie zdawałem sobie sprawy, że to taka niebezpieczna bakterie.
Na szczęście rok temu byłem szczepiony, więc mnie ominie wizyta w przychodni.
Do zobaczenia na starcie ;-)!

 



















 Ostatnio zalogowani
jaro109
06:18
biegacz54
05:04
Jarek42
04:24
Serce
00:08
przemek300
23:36
Citos
23:23
Namor 13
23:18
necropoleis
23:02
STARTER_Pomiar_Czasu
22:21
lordedward
22:21
maratonek
21:44
kos 88
21:38
Wojciech
21:25
troLek
21:07
jaro kociewie
20:51
VaderSWDN
20:50
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |