3 czerwca 2007 roku odbyły się I Otwarte Mistrzostwa Ukrainy w biegach górskich. Miejsce zawodów znajdowało się 110 km na południe od Lwowa - w Karpatach wschodnich - w miejscowości SKOLE (obwód lwowski) na wysokości + 450 m.n.p.m.
Rys.1 - oprawa artystyczna - zespoły ludowe...
Trasa liczyła dokładnie 7777 m a na niej znajdowało się sześć bardzo stromych podbiegów. Dla oddechu były też trzy spore zbiegi. Przy nieciekawej pogodzie i bardzo błotnistej trasie (aż na sam szczyt góry o nazwie ŁOPATA na wysokości 1217 m.n.p.m) rywalizowało 31 zawodników z Ukrainy i my (dwójka bliźniaków) kolejarzy z Polski (Piotr i Jan Uciechowski [przyp.Admin[).
W Mistrzostwach Obwodu lwowskiego i dla juniorów ze wspólnym startem odbył się bieg na 5 km.
Rys.2 - nad bezpieczeństwem czuwa milicja...
Mistrzem Ukrainy został bardzo znany zawodnik gospodarzy - zwycięzca ostatniego Maratonu we Wrocławiu oraz wielu innych biegów w Europie i na świecie - Taras Salo reprezentujący Lwów z czasem 44 min. 25 sek. Wyprzedził drugiego na mecie Anatolija Malyj'a z Użgorodu (45:21) i trzeciego Romana Czepil'a ze Lwowa (46:05
11. miejsce zajął Piotr Uciechowski - 44. letni repr. LZS Tarchalanka Tarchały Wielkie na codzień Kierownik Pociągu z Opola z czasem 57 min. 40 sek. 18. miejsce zajął jego brat - Jan Uciechowski (wszystkie dane te same, z tą tylko różnicą, że Kierownik Pociągu z Wrocławia) z czasem 1. godz. 12 min. 54 sek.
Rys.3 - na chwilę przed startem...
Informację o zawodach wydobyliśmy (z pomocą Andrzeja Puchacza) z Piotrem ze strony internetowej biegów górskich - będzie ciekawie - trzeba jechać! I rzeczywiście było ciekawie, nawet bardzo.
Ale po kolei: najpierw 9-cio godzinna podróż pociągiem z przesiadkami we Wrocławiu i Opolu do Przemyśla, dalej 3 godzinna jazda ze zmianą czasu i postojem na granicy w Medyce do Lwowa. Następnie we Lwowie przejazd busem przez całe miasto z Dworca Autobusowego na kolejowy, tam spod dworca znowu busem ponad 100 km i 2.5 godz. jazdy w zatłoczonym i dziesiątki razy zatrzymującym się po drodze na przystankach.
Rys.4 - Piotr Uciechowski na trasie...
Dotarliśmy już póżno do miejscowości Dubina (30 km na południe od miasta STRYJ), gdzie odnaleźliśmy były proradziecki kompleks, dziś zapadający w ruinę - dwa z trzech pensjonatów już tylko straszą, my w trzecim o dziwo jeszcze prosperującym i nawet byli tam goście - o nazwie ARNIKA. Kolację mieliśmy kilometr dalej u miejscowych mieszkańców - za odpłatnością wydobyli jakby spod ziemi, także w niedzielę rano śniadanie.
WSZĘDZIE zawoził nas kierowca swoją Ładą, po śniadaniu i odpoczynku zawiózł nas 7 km dalej do miasteczka SKOLE, gdzie odbyło się huczne otwarcie (przemówienia, zespoły pieśni i tańca - a tuż przed samym startem oczywiście hymn narodowy). Potem sam bieg ze startem na moście rzeki Stryj.
Rys.5 - ...i brat - Jan Uciechowski
O imprezę dopytywali się telefonicznie czołowi polscy biegacze górscy (ale raczej interesowały ich gratyfikacje finansowe niż sam bieg) - mówił nam tam na miejscu współorganizator Pan Andrij VOSNOVSKIJ. Gdy okazało się, że na żadne takie nie można liczyć nie pojawił się z naszego kraju nikt...
Wyniki:
1. Taras Salo Ukr. - 44:25 min.
2. Anatolij Malyj Ukr. - 45:21 min.
3. Roman Czepil Ukr. - 46:05 min.
..................
11. Piotr Uciechowski Pol. - 57:40 min.
18. Jan Uciechowski Pol. - 1:12:54 godz.
|