Wszystkim jest już wiadome, że w następnym sezonie lekkoatletycznym nie zobaczymy na rozbiegu oszczepnika wszechczasów, Czecha Jana Zeleznego.
Zakończenie jego wielce bogatej kariery zaplanowane było podczas wrześniowego mitingu IAAF w japońskiej Jokohamie; bolące ścięgno Achillesa zdecydowało jednak inaczej i ostatni rzut Zelezny wykonał 19 września o godzinie 19:53 na lokalnym stadionie w swoim rodzinnym mieście Mlada Boleslav; w ostatniej próbie oszczep pofrunął na odległość 82.19 metrów.
Trudno jest opisać w kilku zdaniach oszczepnika wszechczasów i jego karierę, i to zostawiam na potem, teraz jednak kilka faktów, które zestawione razem potwierdzą bez sprzecznie, że nie było przed Janem Zeleznym oszczepnika równego jego osobie i długo takiego nie będzie.
Ten obecnie już 40-latek, legenda lekkoatletyczna, wygrał każdy możliwy tytuł jemu dostępny, z wyjątkiem złota Lekkoatletycznych Mistrzostw Europy, na który dwukrotnie plasował się na trzecim miejscu – również w tym roku.
Zdobył trzy tytuły Mistrza Olimpijskiego (’88, ’92, ’96) i trzy tytuły Mistrza Świata (’93, ’95, ’01). Wynikiem 98.48m w ’96 ustanowił ciągle obecny rekord świata i do niego należą 7 z 10 najdłuższych rzutów w historii dyscypliny rzutu oszczepem.
Poza tym kolekcję medalową uzupełniają: srebro Igrzysk Olimpijskich ’88 i dwa brązowe medale Lekkoatletycznych Mistrzostw Świata zdobyte w latach ’87 i ’99.
Zelezny planuje zająć się trenerką w jednym z praskich klubów lekkoatletycznych i w dalszym ciągu udzielać się jako członek Międzynarodowej Komisji Olimpijskiej.
„Myślę, że pewnego dnia pojawi się ktoś, kto będzie lepszy ode mnie w oszczepie”, podzielił się Jan Zelezny.
Niewątpliwe ten ‘ktoś’ będzie musiał być kimś naprawdę wyjątkowym zważywszy na fakt, że średnia 100 najdłuższych rzutów czeskiego oszczepnika wynosi 90.70 metra – odległość, którą w całej historii tylko siedmiu innych oszczepników osiągnęło przynajmniej raz. |