Ewelina Klocek - meteor z turbodoładowaniem
Sylwia Ejdys – bogatynianka z charakterem

Sporo padło w tym roku rekordów Dolnego Śląska w lekkiej atletyce, ale seniorskie tylko dwa i oba są autorstwa pań. W pierwszej kolejności wspomnieć trzeba o naszej brązowej medalistce pekińskich mistrzostw świata juniorów czyli o Ewelinie Klocek, wychowance Jadwigi Zajdel.

Sezon zaczęła bardzo pechowo, bo od kontuzji i gdy wydawało się, że wszystko wraca do normy przyszedł kolejny kontuzja i walka o jak najszybszy powrót do biegania. Na szczęście nie trwało to długo i Ewelina szybkimi krokami wracała do formy. Pierwszym zwiastunem zbliżającej się formy był świetny bieg w sztafecie reprezentacyjnej, w którym dziewczyny uzyskały minimum na Mistrzostwa Świata Juniorów w Pekinie. Drugie miejsce w biegu na 200m podczas MPJ w Słupsku z nowym rekordem okręgu 24.10 jeszcze niczego nie zwiastowało.

Pierwszy sygnał o zbliżającej się wielkiej formie zawodniczki Śląska Wrocław miał miejsce podczas MPS, gdzie Ewelina sprawiła ogromną niespodziankę zdobywając tytuł wicemistrzyni Polski i poprawiając jednocześnie rekord życiowy na 200m 23.75. Jednak nikt – chyba nawet trenerka – nie spodziewały się tego, co nastąpiło w Pekinie.

Na Mistrzostwa Świata sprinterki jechały powalczyć w sztafecie o finał, a może o medal zaś niekwestionowaną liderką grupy była Marika Popowicz. To na nią po cichu liczono, że może coś zwojuje. Jednak te mistrzostwa to była eksplozja formy i talentu Eweliny. Z biegu na bieg od eliminacji do finału poprawiała swoje wyniki i w efekcie zdobyła brązowy medal bijąc rekord życiowy i kolejne rekordy Dolnego Śląska wynikiem 23.63s. Polska reprezentacja zdobyła dwa medale na tych mistrzostwach, a jeden z nich to dzieło Eweliny.

Po powrocie z mistrzostw Ewelina dalej startowała już tylko na 100m, przebojem zdobywając sobie miejsce w seniorskiej reprezentacji na Puchar Świata w sztafecie. Wszyscy mieliśmy okazję podziwiać jej piękny bieg w tej sztafecie.

Poniżej zamieszczę progresję wyników Eweliny, która to świadczy o bardzo prawidłowym rozwoju sportowym Eweliny. Jest to zasługa jej trenerki Jadwigi Zajdel, która w sposób wręcz wzorowy prowadzi Ewelinę od młodziczki do dzisiaj.

Wypada życzyć dalszej owocnej współpracy temu duetowi, a Ewelinie aby jej gwiazda zaświeciła na firmamencie polskiej lekkiej atletyki.

100 m
12.93 2001-09-16 Zielona Góra -0.6
12.82 2002-09-15 Zielona Góra
12.52 2003-08-31 Wrocław 0.8
12.45 2004-06-05 Wrocław
12.46 2005-05-07 Wrocław
11.82 2006-07-29 Bielsko-Biała -0.5

100 m ppł. J MŁ
14.62 2003-06-14 Wrocław
14.32 2004-08-07 Bydgoszcz

100 m ppł. MŁ
15.93 2002-09-08 Wrocław

200 m
25.00 2003-05-17 Bogatynia
25.02 2004-07-24 Zielona Góra
24.10 2005-07-06 Bydgoszcz 0.9
23.63 2006-08-18 Pekin CHN -0.9

400 m
56.89 2005-06-10 Wrocław

Historia rekordów Eweliny Klocek w tym sezonie:
100m - juniorek
11.82 29.07.06 Bielsko Biała

200m – juniorek
24.10 08.07.06 Słupsk
23.75 23.07.06 Bydgoszcz
23.69 17.08.06 Pekin
23.63 18.08.06 Pekin

200m – seniorek
23.63 18.08.06 Pekin

Z kolei druga rekordzistka Dolnego Śląska seniorek to Sylwia Ejdys, 22-letnia bogatynianka, studentka dzienna już IV roku wychowania fizycznego na wrocławskiej AWF. Podopieczna Marka Adamka była prawdziwą rewelacją tegorocznego sezonu.

Rys.1 - Sylwia Ejdys po zwycięstwie w MMP (w środku)

Po reprezentacyjnym debiucie w reprezentacji Polski w halowym Pucharze Europy na 3 km w sezon udanie weszła poprawiając o kilka sekund rekord życiowy na 1.500 metrów podczas Europejskiego Festiwalu Lekkoatletycznego. Kolejną „życiówkę” na 800 (2.03,22) metrów przyniósł Memoriał Janusza Kusocińskiego (nawiasem mówiąc Sylwia ten wynik wyrównała na finale I ligi lekkoatletycznej, ale w bazie danych obsługującego imprezy Domtelu jej Personal Best to nadal 1.55,97 i oby to była dobra wróżba na przyszłość) przyszło sensacyjne mistrzostwo Polski na 1.500 metrów oraz otarcie się z Norymberdze o rekord Dolnego Śląska na 1.500 metrów z wynikiem 4.09,94 (rekord Anii Zagórskiej – nawiasem mówiąc podobnie jak Sylwia też będącej wychowanką trenera Marka Bialica – sprzed 3 lat lepszy jest o 0,55 s).

Rys.2 - Sylwia Ejdys po zwycięstwie w MMP (w środku)

Sylwia zdobyła też młodzieżowe mistrzostwo Polski na 1.500 metrów (na 800 m też zapewne by wygrała, ale AZS-AWF rezygnując z tego złota pozwolił jej wyjechać na dobry start w zachodnim mityngu) i pokazała się w kilku zagranicznych startach. Ustanowiła też rekord regionu na 3.000 m – 9.13,15 i imponowała formą w startach ulicznych. Gdyby miała szansę wystartować w pierwszej części sezonu w jakimś dobrym mityngu – to pewnie zrobiłaby minimum do Goteborga na 1.500 m i to ją, walczącą, z dobrym finiszem, tam byśmy oglądali. Co ma wisieć, jednak wierzmy, nie utonie.

William Rostek, Maciej Głowacki