| | | |
|
| 2009-02-22, 15:45 Jak twardziel!
Dzisiaj biegałem z raną.Przetarła mi się skóra na pięcie i sączyła się krew,bolało mnie.Mimo tego biegłem dalej nie ustawałem czując się jak niejeden bohater z filmów który mimo ran walczył dalej.Miałem myśl:nie przestawaj,musisz biec! Sądzę że takie sytuacje kształtują silną wolę i udowadniają że człowiek może wiele znieść,wiele wytrzymać,to wzmacnia psychikę!Widziałem zdjęcie z jakiegoś maratonu gdzie gość z sączącą się krwią z miejsca otarcia od spodenek wbiegał z zaciśniętymi zębami na metę! Chwała bohaterom! |
|
| | | |
|
| 2009-02-22, 15:58
Chwała masochistom.Albo chałwa. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-22, 16:03
mam takie zdjecie w komputrze jak gość biegnie i po kolana jest "obrobiony" aż strach załączyć |
|
| | | |
|
| 2009-02-22, 16:03
2009-02-22, 15:58 - Zulus napisał/-a:
Chwała masochistom.Albo chałwa. |
a tak, niezła chałwa:(((((( |
|
| | | |
|
| 2009-02-22, 16:15
Wczoraj Paweł Mej biegał jak zwykle boso po zmrożonym śniegu i pokrwawił całą trasę,ale jak dowiedział się,że nie będzie telewizji,to założył buty. |
|
| | | |
|
| 2009-02-22, 19:03 Jak nierozsądny!
2009-02-22, 15:45 - Martix napisał/-a:
Dzisiaj biegałem z raną.Przetarła mi się skóra na pięcie i sączyła się krew,bolało mnie.Mimo tego biegłem dalej nie ustawałem czując się jak niejeden bohater z filmów który mimo ran walczył dalej.Miałem myśl:nie przestawaj,musisz biec! Sądzę że takie sytuacje kształtują silną wolę i udowadniają że człowiek może wiele znieść,wiele wytrzymać,to wzmacnia psychikę!Widziałem zdjęcie z jakiegoś maratonu gdzie gość z sączącą się krwią z miejsca otarcia od spodenek wbiegał z zaciśniętymi zębami na metę! Chwała bohaterom! |
Oj!Martix,Martix!Zajeździsz się jak będziesz tak biegał!Chwała bohaterom?He!He!Dobre sobie! |
|
| | | |
|
| 2009-02-23, 22:51
To nie bohaterstwo a masochizm raz sobie tak pobiegniesz a potem nie możesz chodzić przez kilka kolejnych dni. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-23, 23:23
2009-02-22, 15:45 - Martix napisał/-a:
Dzisiaj biegałem z raną.Przetarła mi się skóra na pięcie i sączyła się krew,bolało mnie.Mimo tego biegłem dalej nie ustawałem czując się jak niejeden bohater z filmów który mimo ran walczył dalej.Miałem myśl:nie przestawaj,musisz biec! Sądzę że takie sytuacje kształtują silną wolę i udowadniają że człowiek może wiele znieść,wiele wytrzymać,to wzmacnia psychikę!Widziałem zdjęcie z jakiegoś maratonu gdzie gość z sączącą się krwią z miejsca otarcia od spodenek wbiegał z zaciśniętymi zębami na metę! Chwała bohaterom! |
Gościa którego opisujesz w ostatnim zdaniu, reklamowaliśmy po maratonie Warszawskim i udekumentował to wówczas zdjęciem.
Co innego Marcinie trening, a co innego uczestnictwo w zawodach. Ja mam zasade że nigdy nie robie treningu na siłe. Po jakimś czasie założysz nowy temat na forum: Pomocy, mam kontuzje...." |
|
| | | |
|
| 2009-02-24, 12:07
2009-02-23, 23:23 - Krzysiek_biega napisał/-a:
Gościa którego opisujesz w ostatnim zdaniu, reklamowaliśmy po maratonie Warszawskim i udekumentował to wówczas zdjęciem.
Co innego Marcinie trening, a co innego uczestnictwo w zawodach. Ja mam zasade że nigdy nie robie treningu na siłe. Po jakimś czasie założysz nowy temat na forum: Pomocy, mam kontuzje...." |
Lubię ryzykować i dawać sobie w kość.Zalepiłem tę rankę i biegam sobie dalej! |
|