| | | |
|
| 2008-12-04, 17:04
2008-12-04, 16:37 - marysieńka napisał/-a:
Mateusz..
Do rzeki sama nie wchodziłabym...nurt może być za silny:))) |
ale rzeka taka płytka jest po kolana - tam nie ma takich nurtów :-)więc można spokojnie postać :-) |
|
| | | |
|
| 2008-12-04, 17:33
2008-12-04, 16:58 - adamus napisał/-a:
jupi !!!!!!
zobaczę Marysieńkę:)))) |
Mirku..
I tak wiem, że ten serniczek tak Cie raduje..
Ale i tak miło mi:)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-12-04, 17:50 też tak chcę :-)
Zachęciłaś mnie Marysiu. Krzysiek kiedyś mi wspominał o kąpieli w wodospadzie Podgórnej. Poproszę, by mnie kiedyś zabrał ze sobą. |
|
| | | |
|
| 2008-12-04, 18:37
2008-12-04, 17:50 - kokrobite napisał/-a:
Zachęciłaś mnie Marysiu. Krzysiek kiedyś mi wspominał o kąpieli w wodospadzie Podgórnej. Poproszę, by mnie kiedyś zabrał ze sobą. |
Leszku..
Krzysiek ma rację zachęcając Cię do takiej kąpieli.
Jak będę kiedyś w pobliżu tego "wodospadu" sama chętnie orzeźwię się w jego wodach:))) |
|
| | | |
|
| 2008-12-04, 20:38
Marysiu , a może założysz a naszym teamie sekcję morsów? Zgłaszam Twoją kandydaturę na Prezesa ! |
|
| | | |
|
| 2008-12-04, 20:44
2008-12-04, 20:38 - emka64 napisał/-a:
Marysiu , a może założysz a naszym teamie sekcję morsów? Zgłaszam Twoją kandydaturę na Prezesa ! |
Krzysiu..
Miło mi, ale co najwyżej kilka "zajęć" poprowadzić mogę, ale Prezesem..być..to chyba lekka przesada:)))
|
|
| | | |
|
| 2008-12-04, 21:33
Dla mnie - wiecznego zmarzlucha to bohaterstwo nie lada. Dzięki Tobie zaczęłam jednak bardziej się hartować. Nie choruję, mniej marznę, poprawiło mi się krążenie (do tej pory zimą siniały mi palce u rąk i nóg). Po kąpieli schładzam nogi zimną wodą, co zapobiega żylakom i pomaga wypocząć zmęczonym mięśniom. Trudno nie docenić zbawczego wpływu zimnej wody. Mam nadzieję, że dla innych też będziesz przykładem do naśladowania:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-12-04, 21:34 Super :)
Świetny pomysł z tą przeręblą:) Zawsze mi to imponowało, że można coś takiego robić. Muszę koniecznie wytestować to tej zimy:) W wannie zimna woda to nie to samo :)
Kiedy widzi się dookoła śnieg to musi być CZADOWO:)
Pozdrawiam :) |
|
| | | |
|
| 2008-12-04, 21:46
2008-12-04, 20:44 - marysieńka napisał/-a:
Krzysiu..
Miło mi, ale co najwyżej kilka "zajęć" poprowadzić mogę, ale Prezesem..być..to chyba lekka przesada:)))
|
Ale ja Cię zgłaszam i już ! Przecież nie pytałem czy się zgadzasz ? Nie masz wyjścia :) |
|
| | | |
|
| 2008-12-04, 23:38
2008-12-04, 21:46 - emka64 napisał/-a:
Ale ja Cię zgłaszam i już ! Przecież nie pytałem czy się zgadzasz ? Nie masz wyjścia :) |
Emka..
Naprawdę sądzisz, że nie mam wyboru??? :))) |
|
| | | |
|
| 2008-12-04, 23:40
2008-12-04, 23:38 - marysieńka napisał/-a:
Emka..
Naprawdę sądzisz, że nie mam wyboru??? :))) |
A gdzie my biedne zmarzluchy znajdziemy lepszego fachowca ? |
|
| | | |
|
| 2008-12-04, 23:43 Brawo Marysia!
Mieszkam w Świnoujściu i często biegam plażą do Niemiec, a po niemieckiej stronie widuje o tej porze morsów, i coraz bardziej ciekawi mnie i bierze ochota na kąpiel w takiej lodowatej wodzie. Kto wie, może kiedyś się odważę :) Na razie po ciepłej kąpieli biorę zimny prysznic. Pozdrawiam i życzę lodowatej wody ;)
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-12-04, 23:52
2008-12-04, 21:34 - Zikom napisał/-a:
Świetny pomysł z tą przeręblą:) Zawsze mi to imponowało, że można coś takiego robić. Muszę koniecznie wytestować to tej zimy:) W wannie zimna woda to nie to samo :)
Kiedy widzi się dookoła śnieg to musi być CZADOWO:)
Pozdrawiam :) |
Marku...Co stoi na przeszkodzie by samemu spróbować...
A móc pływać gdy dookoła śnieg..to dopiero wrażenie..jak nie z tej "bajki":)) |
|
| | | |
|
| 2008-12-05, 00:05
2008-12-04, 23:40 - emka64 napisał/-a:
A gdzie my biedne zmarzluchy znajdziemy lepszego fachowca ? |
Emka
To może i ...masz troszkę racji:))) |
|
| | | |
|
| 2008-12-05, 06:45
2008-12-04, 21:33 - Renia napisał/-a:
Dla mnie - wiecznego zmarzlucha to bohaterstwo nie lada. Dzięki Tobie zaczęłam jednak bardziej się hartować. Nie choruję, mniej marznę, poprawiło mi się krążenie (do tej pory zimą siniały mi palce u rąk i nóg). Po kąpieli schładzam nogi zimną wodą, co zapobiega żylakom i pomaga wypocząć zmęczonym mięśniom. Trudno nie docenić zbawczego wpływu zimnej wody. Mam nadzieję, że dla innych też będziesz przykładem do naśladowania:) |
Reniu...Miło mi czytać podobne słowa. Dobrze wiedzieć, że ktoś korzysta z moich doświadczeń:))) |
|
| | | |
|
| 2008-12-05, 06:48
2008-12-04, 23:43 - agawa71 napisał/-a:
Mieszkam w Świnoujściu i często biegam plażą do Niemiec, a po niemieckiej stronie widuje o tej porze morsów, i coraz bardziej ciekawi mnie i bierze ochota na kąpiel w takiej lodowatej wodzie. Kto wie, może kiedyś się odważę :) Na razie po ciepłej kąpieli biorę zimny prysznic. Pozdrawiam i życzę lodowatej wody ;)
|
Agnieszko....
A może jednak się....odważysz??? Zachęcam, to naprawdę nie takie straszne, zanurzyć się w zimnej wodzie, i o wiele przyjemniejsze, jak zimny prysznic....bo całe ciało równomiernie ma do czynienia z zimnem:))) |
|
| | | |
|
| 2008-12-05, 07:30
2008-12-04, 20:38 - emka64 napisał/-a:
Marysiu , a może założysz a naszym teamie sekcję morsów? Zgłaszam Twoją kandydaturę na Prezesa ! |
Zgłaszam Henia Witta na wiceprezesa. Pięknie będziecie razem wyglądać na zdjęciach, Marysieńko. Gdybym tylko bliżej miał wodę... Ale zacznij pracować nad Wiechem. On ma blisko do Rusałki i będzie z niego dobry sekretarz i skarbnik klubowy:-)))) NO TO ZARZĄD JUŻ JEST!!! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-12-05, 07:34
2008-12-05, 07:30 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Zgłaszam Henia Witta na wiceprezesa. Pięknie będziecie razem wyglądać na zdjęciach, Marysieńko. Gdybym tylko bliżej miał wodę... Ale zacznij pracować nad Wiechem. On ma blisko do Rusałki i będzie z niego dobry sekretarz i skarbnik klubowy:-)))) NO TO ZARZĄD JUŻ JEST!!! |
Jurku..
Heniu nie będzie miał nic przeciwko...
Ale nie jestem pewna co Wiechu na to...
Ale masz rację...w Toruniu zacznę nad tym pracować:))) |
|
| | | |
|
| 2008-12-05, 09:41
Myśle o morsowaniu już od dłuższego czasu. Twój artykuł tylko utwierdził mnie w przekonaniu że watro spróbować! Tylko ni chciałbym robić tego sam, woplałbym w dobrym towarzystwie, najlepiej doswiadczonych osób. musze poszukac jakis morsów na mazowszu |
|
| | | |
|
| 2008-12-05, 10:09
2008-12-04, 21:33 - Renia napisał/-a:
Dla mnie - wiecznego zmarzlucha to bohaterstwo nie lada. Dzięki Tobie zaczęłam jednak bardziej się hartować. Nie choruję, mniej marznę, poprawiło mi się krążenie (do tej pory zimą siniały mi palce u rąk i nóg). Po kąpieli schładzam nogi zimną wodą, co zapobiega żylakom i pomaga wypocząć zmęczonym mięśniom. Trudno nie docenić zbawczego wpływu zimnej wody. Mam nadzieję, że dla innych też będziesz przykładem do naśladowania:) |
Jestem podobnym zmarzluchem, ale od lata, gdy pojawiły się problemy z nogami(z żyłami) też zaczęłam schładzać nogi zimną wodą.
A kąpiel w przerębli? To czyste szaleństwo:))) Ale Marysieńko, tak ciekawie napisałaś o swoich kąpielach zimowych, że może kiedyś zaszaleję?:))) |
|