|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2008-11-11, 19:22 Dobrze, a jednak fatalnie
Witam też mi się wystartowało w biegu Niepodległości
Miało być spokojnie bez spinania się, ale spotkałem Miśka i od słowa do słowa pobiegliśmy - jak na mnie wystartowaliśmy jak Huragan po 3.56 każdy z pierwszych trzech kilometrów - wiedziałem, że to zbyt szybko, ale co mi tam raz się żyje:)
Na Belwederskiej Misiek się urwał i tyle go widziałem Potem jeszcze próbowałem wykrzesać z siebie jakieś siły - Najgorsze były ostatnie dwa kilometry TRAGEDIA prawie stałem WSZYYYYscy mnie wyprzedzili Rozpacz, ale wynik był OK
Chciałem Pobiec tak między 45-47 a wyszło 43.06 tylko 50 sekund gorzej od życiówki Na antybiotykach Niedosyt POZOSTANIE, a wystarczyło tylko ciut się spręzyć
Pozdrawiam |
| | | | | |
| 2008-11-11, 20:07
Kolejny bieg i kolejna życiówka. Biegło mi się dobrze, jak na moje amatorskie możliwości :) Szkoda, że wyniki nie są sortowane wg czasu Netto, zawsze byłoby to ok.100 miejsc do przodu :) Na wodę też się nie załapałam. Dobrze, że była jeszcze kawa i grochówka. |
| | | | |
| | | | | |
| 2008-11-11, 20:14
2008-11-10, 14:52 - Wojtek G napisał/-a:
Dobrze Michał - a więc pokojowo.Obojętnie jaka organizacja, obojętnie od jakiego sponsora i obojętnie ile kasy wzięła za zorganizowanie tego tego biegu i na ile osób, (puszka 5000 osób),do tego ile osób skaperowała za kasę na ten Niepodległościowy bieg to ich problem.Ale równolegle Wydział Oświaty Kultury i Sportu czy to W-wy czy to Dzielnicy powinien z naszych podatników pieniędzy zorganizować drugi nie komercyjny,dla biedniejszych bez opłat bieg poświęcony tej znaczącej dacie.Chcesz być wśród bogatych proszę bardzo,ale daj szansę innym. |
Chyba wszyscy pogodzeni :) Można było biec z numerem po tych, co numerów nie odebrali. Limit startujących jest dla Organizatora obligatoryjny: dla sponsorów może nie, ale dla służb i instytucji wydających zgodę nie może być formalnie przekroczony. |
| | | | | |
| 2008-11-11, 20:34
2008-11-11, 20:07 - inka napisał/-a:
Kolejny bieg i kolejna życiówka. Biegło mi się dobrze, jak na moje amatorskie możliwości :) Szkoda, że wyniki nie są sortowane wg czasu Netto, zawsze byłoby to ok.100 miejsc do przodu :) Na wodę też się nie załapałam. Dobrze, że była jeszcze kawa i grochówka. |
z tym czasem netto też mam takie obserwacje przy przeglądaniu wyników. może nie jest to 100 miejsc, ale zawsze wyżej.cóż, trzeba się ustawiać bliżej linii startu albo nie finiszować zbyt mocno;) |
| | | | | |
| 2008-11-11, 20:48 dzięki za bieg
Witam.
Startowałem dziś i chcę podziękować organizatorowi za przygotowanie wspaniałego biegu z okazji wspaniałej rocznicy.
Startowałem w tym roku w czterech największych imprezach biegowych w Warszawie i jestem szczęśliwy, że mogłem być w samym środku razem z Wami wszystkimi - Biegaczami.
Warszawscy organizatorzy zasługują na pochwałę:
1. III Półmaratonu,
2. Nike Human Race,
3. XXX MARATONU,
4. XX Biegu Niepodległości.
Otrzymujecie ode mnie "szóstkę".
Warszawa pokazała po raz kolejny, że potrafi organizować biegi.
Warszawa ma również Pana Jana Niedźwieckiego.
Fajnie dziś grał na organkach i podrygiwał w rytm muzyki:)
Tylko podziwiać.
Pozdrawiam.
|
| | | | | |
| 2008-11-11, 21:21 Zdjęcia - !!!!
1. Wielkie dzięki kochana Warszawo że zniosłaś nas biegaczy po raz kolejny - Kocham to miasto i jestem dumny że mogę tu mieszkać
2. Wielkie dzięki za organizację
3. Pogodo - jesteś moją bohaterką
4. Wyniki - Mam nadzieje że poprawicie sortowanie wyników !!! przecież liczy się czas netto a nie brutto :) !!!!
5. Kochani biegacze - dzięki że mogłem tam z wami być ... :) i jak znajdziecie linki do galerii ze zdjęciami - wklejajcie... :) |
| | | | | |
| 2008-11-11, 21:47
tutaj jest trochę fotek
http://www.ejd.superhost.pl/bieg_niepodleglosci_2008/index.html |
| | | | |
| | | | | |
| 2008-11-11, 22:06 Zdjęcia z biegu
Znajdziecie też kilka fotek tu: www.maratonczyk.pl |
| | | | | |
| 2008-11-12, 09:23 Zdjęcia
W serwisie znajdziecie galerię 124 zdjęć ze startu do XX Biegu Niepodległości. |
| | | | | |
| 2008-11-12, 09:31 Wyniki XX Biegu Niepodległosci
W serwisie już są dostępne wyniki biegu. Wyniki przekazała firma SuperSport. |
| | | | | |
| 2008-11-12, 09:45
2008-11-12, 09:31 - Radom napisał/-a:
W serwisie już są dostępne wyniki biegu. Wyniki przekazała firma SuperSport. |
Dla mnie ogłoszenie wyników to nowa jakość - w godzinę po biegu dostałem sms z miejscem , czasem brutto i netto. Dostali tak wszyscy , którzy podczas rejestracji zostawili numer telefonu. Czy spotkaliście się już z taką atrakcją ? |
| | | | | |
| 2008-11-12, 11:07 SMS
2008-11-12, 09:45 - emka64 napisał/-a:
Dla mnie ogłoszenie wyników to nowa jakość - w godzinę po biegu dostałem sms z miejscem , czasem brutto i netto. Dostali tak wszyscy , którzy podczas rejestracji zostawili numer telefonu. Czy spotkaliście się już z taką atrakcją ? |
Sms-em dostaję co miesiąc informację że TPSA wystawiła mi fakturę, też jest dokładna kwota netto i brutto... ale radości już takiej samej jak z wyników sms-em nie ma :-) |
| | | | |
| | | | | |
| 2008-11-12, 12:36 tak
2008-11-12, 09:45 - emka64 napisał/-a:
Dla mnie ogłoszenie wyników to nowa jakość - w godzinę po biegu dostałem sms z miejscem , czasem brutto i netto. Dostali tak wszyscy , którzy podczas rejestracji zostawili numer telefonu. Czy spotkaliście się już z taką atrakcją ? |
Tak spotkaliśmy się podczas XXX Maratonu Warszawskiego:)
Niezłe rozwiązanie. |
| | | | | |
| 2008-11-14, 00:59
Biegło mi się dobrze mimo, że uzyskany wynik był gorszy o ponad 8 min od zeszłorocznej życiówki. Wynik był dla mniemało ważny, bo i tak wiedziałem, że na cuda nie am co liczyć. Chciałem na sportowo uczcić ten wyjątkowy dla każdego Polaka bieg.
Nie będę się spierał o słuszności biegu bez nr. startowego, bo już dość zdążyłem się wykłucić z ludźmi odnośnie poglądów polityczny, spojrzenia na religię oraz zasady, według których rzekomo nie można się bronić bo wezmą Cię za bandytę...
Czytając nie raz wspomnienia ludzi odnośnie ich początku biegania, nie raz wyczytałem iż była to czysta spontaniczność. "Byłem w pobliżu, widziałem, że ludzie biegną, to też spróbuję swoich sił".
Szkoda, że nie dla wszystkich starczyło nr. Ale powinno to nas raczej cieszyć niż smucić, gdyż biega nas co raz więcej. Mnie osobiście cieszyło to, że podczas sierpniowego Biegu Powstania Warszawskiego zabrakło koszulki przed biegiem. Świadczy to o ogromnym zainteresowaniu tym ważnym dla Polski biegu. Jednak wtedy nie protestowałem gdyż miała być ona dostarczona pocztą po biegu.
Co do "zachowania" co poniektórych na mecie... Na wstępie zadam retoryczne pytanie. Kibice jakiego klubu wyszli przez szereg, organizując sobie "po za konkursem" własną klasyfikację? Dziękuję, nie mam więcej pytań. Bo tacy właśnie ludzie kibicują temu klubowi. Spory ich odsetek to "Warszawiacy" z okolicznych wiosek, gdzie siłownia, alkohol i mecze w oddalonym o kilkadziesiąt km mieście są jedyną rozrywką.
Bieganie mimo , że z założenia jest dyscypliną dla szlachetnych ludzi, niestety ściąga w co raz większym stopniu zwyczajne buractwo. Zwykłe zarobione snoby dla których liczy się tylko skóra, fura i komóra.
Modne profesionalne ciuszki, najlepszy sprzęt najlepiej z GPS-em.. Długo by wymieniać. Piszę tu oczywiście o burakach którzy mają to wszystko dla pokazu, "co to nie ja", którzy postępują w sposób jaki widzieliśmy na załączonym obrazku jak ten we wtorek w Wilanowie. Nie piszę oczywiście tu o "normalnych" biegaczach jakich jest zdecydowana większość.
Ci którzy wyglądają jak bożonarodzeniowe choinki, o dziwo toczą nie mniejsze boje niż nasi bohaterowie narodowi w celu zgarnięcia TYLKO DLA SIEBIE zgrzewki wody lub Powera jak to miało miejsce w miniony wtorek.
Stać go na Garmina za 1000 zł, kurtkę za 300 zł itd, a nie stać go na zakup wody za marne 2 zł za butelkę???
"Nie szata zdobi człowieka" i "Król jest nagi" to ich charakterystyka. W Trzemesznie podczas zimowego biegu również widziałem ludzi walczących na łokcie by dostać się do kolejki po smalec i inne posiłki jakie dawali organizatorzy, bo "liczę się tylko JA, MI należy się WSZYSTKO".
Dziwne, że biedni ludzie jakich nie brak w biegowej rodzinie, jakoś stoją na boku i nie pchają się na afisz? Tacy ludzie mają prawo być głodni. Gdyby to oni za wszelką cenę chcieliby wziąć kilka butelek picia czy też kilak bananów lub zup, to nie zdziwiłbym się. Ale ludzie zarobieni?
Głód doskonale można zrozumieć, gdyż często jest to potrzeba wyższa. Ale ludzie których stać na obiad w Sheratonie a nie skromnym barze mlecznym?
10 km jest już słusznym dystansem, ale nawet po maratonach NIKT nie chwyta po CAŁE ZGRZEWKI! To już tkwi w człowieku. Skoro robi sobie "darmowe promocje" w drodze na mecz, to tak samo będzie postępował i na zawodach. No ale w końcu mamy do czynienia "z najlepszymi kibicami w Polsce" (?)! Oni są przecież "Naszą Sto(L)icą". Osobniki w zielonych szaliczkach brały wody/powera ile popadnie. Z chama nigdy nie zrobisz pana.
Jak wspomniano już kilka postów wyżej, bieg ten stał się już rozpoznawalny, ściągającym wiele często przypadkowych ludzi. "Patrzcie co to nie ja. Biegnę 10 km, jestem wielkim panem wszechświata". Takich lanserów co chcą się pokazać na rozpoznawalnym biegu jest trochę. To właśnie tacy co walczą o głupie fanty na mecie.
Dziękuję za uwagę. Pozdrawiam. |
|
|
|
| |
|