Szanowni koleżanki i koledzy!.Tak jak Wy jeżdżę po Polsce na różne zawody.Staram się oprócz przeżyć sportowych,obserwować organizatorów.Co i jak robią.Co podoba się nam biegaczom a co nie.Fakt nikt nikomu nie dogodzi..ale?.Nastały bardzo trudne czasy dla nas biegaczy i organizatorów.Nie na każdy maraton możemy pojechać.Nie tylko z przyczyn starajku kolejarzy ale z braku piniędzy.Organizatorom także coraz trudniej znależć sponsora "idealistę",co daje a za dużo nie wymaga.Najlepiej jak pozyskamy środki z dotacji miejskich,gminnych.Lecz i o te coraz trudniej -mają być konkursy , nie zawsze wygra ten co umie organizować ,lecz ten co ma "wejścia".Dlatego kieruję cichy apel do nas biegaczy o wyrozumiałośc,a także do organizatorów o przemyślany koszt "startowego".Niesmaczne natomiast jest już aroganckie opisywanie takiej imprezy.Naprawdę w tych czasach coraz trudniej będzie o wielkie nagrody a co za tym się kryje o wielkie -ilościowo biegi.Wszak o radosne zmęczenie i medal chodzi -prawda?Z wyrazami szacunku. |