Skomentować zdjęcie moga tylko PRZYJACIELE czytelnika.

marmach (2010-07-13,16:28): Ja myślę,że to radość z sukcesu? Pozdrawiam:)))
Basia (2010-07-13,16:36): mimo drastycznego efektu ,najważniejsze że usmiech jest na twarzy pozdrawiam....
Zdzisław Sz. (2010-07-13,18:02): Całe szczęście w nieszczęściu, że numerka nie przypinałeś do spodenek;)
shadoke (2010-07-13,20:01): Jasiek! Wybacz, ale już więcej nie poproszę Cię o przypięcie mi numeru;)))
Jasiek (2010-07-13,21:13): Iwonko, przecie przekłuwanie sutków jest trendi! ;)
Grażyna W. (2010-07-13,23:27): Och, Jaśku, Jaśku, wieczny optymisto :)))
shadoke (2010-07-14,07:18): W wypadku wolę byś passe;))
Ewka (2010-07-14,10:44): A jaki jest efekt odbierania medalu, niekoniecznie w pośpiechu? W Twoim przypadku- Jaśku, oczywiście.
miriano (2010-07-14,10:45): Iwonko...przypnij mu następnym razem do wrażliwego pośladka...
shadoke (2010-07-14,18:33): No coś Ty Mirku! Jasiek przed zawodami nikomu nie pozwala się dotykać;))
Jasiek (2010-07-14,19:54): ...bo dotykanie przed biegiem raczej nie sprzyja koncentracji ;)
shadoke (2010-07-14,20:36): ...szczególnie wrażliwych pośladków;)))
szlaku13 (2010-07-15,12:44): Do pośladka nie wolno przypinać... regulaminy wielu zawodów mówią, że inne noszenie numerka, niż na klatce z piersiami jest niedozwolone... ;)))
Kkasia (2010-07-15,14:00): fantastyczne! krew, pot widzę, ale łez jakoś nie..
Jasiek (2010-07-15,17:29): Były i łzy, ale osuszył je wiatr wiejący od jeziora ;)
Kuba1985 (2010-07-23,17:37): Widzę Jaśku, że próbowałeś być trendy, bo Twoje wyczyny można uznać za ekstremalną formę piercingu :))
Jasiek (2010-07-23,19:09): Właśnie to samo sugerowałem Iwonce, ale chyba zaniecham eksperymentów z przypinaniem numeru startowego do spodenek ;)
Kuba1985 (2010-07-23,19:47): Adrenalina jest potrzebna w życiu, ale myślę, że są inne sposoby na jej uwolnienie niż próby przypinania numeru do spodenek :) Też bym zaniechał takich prób :)
(2010-07-28,18:55): Jaśku, jesteś stygmatykiem czy performerem?