2011-10-21
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| a czas biegnie ... (czytano: 1621 razy)
a czas biegnie nieubłaganie. zamknęłam tylko na moment oczy i już kilka miesięcy przebiegło mi przed nosem. czas biegnie ... byle by mnie nie przegonił :). kociątko już biega. rośnie. goni tu i tam. mam nadzieję, że nie urodziła się z tym z czym ja przyszłam na świat - wiecznym bieganiem :). ona raczej będzie muzykiem. to też ekstremum, ale w drugą stronę. zaczyna mówić. może przemówi ludzkim głosem na wigilię. ja biegnę dalej przed siebie i nigdy się nie zatrzymam. przynajmniej świat, który mijam wydaje się mniej brzydkim w ruchu. taka przenośnia. ale z drugiej strony czysta prawda. i jeszcze dodaje mi odwagi pewnien 100 letni maratończyk. boże, ile ja mam jeszcze czasu ... kulę ziemską obiegnę kilka razy zanim dotrę moich 100 lat. przynajmniej zostanę z kociątkiem na dłużej...
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |