2009-11-19
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Tęcza po burzy (czytano: 1567 razy)
Po ostatnim kryzysie jest już ok dzisiejszy trening pozwolił mi się trochę rozruszać i odkwasić nogi. Teraz trzeba trochę dłużej pobiegać bo w końcu 6 grudnia start w Rybniku a tam trasa nie jest już tak łatwa i przyjemna jak w Ustroniu ale jak motywować się do ciężkiego treningu kiedy po 1,5 godziny mocnego wysiłku trzeba jeszcze iść na 6 godzin do szkoły i tłuc się autobusem do domu tylko po to żeby się najeść i wyspać. Jak to mówią sam sobie takie życie wybrałem ale i tak nie żałuje w końcu kiedy staje się na tym starcie i biegnie ramie w ramie z innymi ludźmi którzy dla tej chwili poświęcili wiele godzin treningu to bez zastanowienia powiem że warto...
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |