2011-11-27
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Cel-Pokonywanie dobrego znajomego (czytano: 1103 razy)
Stary dobry kumpel biegacz, który zawsze miał w miarę dobre wyniki na dystansie 10km, w tym roku się znacznie pogorszył. Nie moglem go przeważnie pokonać, ale ta zla passa trwala do Biegu Opolskiego, tam jeszcze mnie pokonał i w Kudowie,tez choć było tam 10 i pól kilometra. Ale zła passa skończyla sie, role się odwrociłły,zacz±łem go wyprzedzać na tych dystansach. Lubin i Rudna-już szans zemn± niemiał, choć jeszcze mnie pokonał na biegu Przewietrz się na Olimpijskim, Ale to był wypadek przy pracy, gdyz bylem po zawodach w Rudnej dzień wczesniej. Więc muszę go namówic do częstrzych treningów,żeby zacz±l walczyc zemn± na zawodach. A teraz mam kolejny cel-zgrzać kolejnego znajomego,ale bedzie to wyzwanie znacznie trudniejsze. On już jest dobrym biegaczem. 57m na 15 km. 36m 40s na 10km. Jest tez szalonym biegaczem; plecak, rekawiczki robocze,krótki rękaw,spodnie krótkie,trampki, gdy temperatura wynosi zero stopnii tak biega na treningach. Hardkor z niego i głodomór,w trakcie biegu my¶li o jedzeniu i nie znosi jak go roweży¶ci mijaja. A i muszę wspomnieć jeszcze o jednym kumplu, Panu Kicaju, z którym walczyłem jak lew na Biegu Energetyka i przegrałem o zaledwie 2 sekundy, ale potem sie zrewanżowalem w Rudnej i Lubinie.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |