Najlepszy płoński lekkoatleta reprezentant Polski Piotr Sękowski zachorował 10 dni temu w weekend. Z płońskiego szpitala przetransportowano go helikopterem do Warszawy, był w stanie śpiączki. 37-letni Piotr Sękowski (zawodnik MKS Płońsk) biegał od 21 lat. Do 1991 roku startował w zawodach rozgrywanych na bieżni (400 – 800 – 1500 m), potem postanowił spróbować sił w biegach ulicznych i jak się okazało z bardzo dobrym skutkiem. Pierwszy maraton pokonał w Warszawie w 1991 roku, zajmując 39 miejsce (2:49,58).
Potem były kolejne maratony i sukcesy łącznie 37, z których 12 wygrał. Największe sukcesy, to zdobycie wicemistrzostwa Polski w maratonie we Wrocławiu w 1993 roku i wicemistrzostwo Europy w supermaratonie (bieg na 100 km), Zwycięstwa w polskich maratonach Białystok, Toruń, Świnoujście, Szczytno i Puck. Piąte miejsce w Pradze z rekordem życiowym 2:15,21 zwycięstwo w prestiżowym biegu na 100 km w Kaliszu (w kaliskiej setce ustanowił swój rekord życiowy - 6 godzin, 38 minut i 57 sekund). Rekord ten pobił kilka dni przed chorobą - 11 września w zawodach Pucharu Świata w holenderskim Winschoten. Dystans 100 kilometrów pokonał w czasie 6 godzin 37 minut 20 sekund, zajmując piąte miejsce.
W swojej karierze pokonał pięciokrotnie dystans 100 km, niestety jak się okazało start w Winschoten był jego ostatnim start w zawodach. Sukcesy Piotra to nie tylko wynik pasji i talentu, ale codziennych treningów każdego dnia pokonywał od 20 do 30 km, rocznie od 7 do 9 tysięcy kilometrów, w sierpniu pokonał 1000 kilometrów W zanadrzu miał do pokonania maraton w Palermo i wiele innych biegów ulicznych. W środę, 29 września tragiczna wiadomość dotarła do Płońska. Rano, w warszawskim szpitalu zmarł, po kilku dniach zmagania się z nagłą chorobą. Piotr Sękowski, był nauczyciel wychowania fizycznego w płońskim Liceum Ogólnokształcącym im. H. Sienkiewicza. Miał tylko 37 lat, które skończył 5 września i tyle jeszcze do przeżycia...
Uroczystości pogrzebowe odbyły się w piątek, 1 października o godzinie 14 w kościele św. Michała Archanioła w Płońsku. W ostatniej drodze na cmentarz towarzyszyły mu tłumy ludzi, mieszkańców Płońska jak również koledzy zawodnicy z biegowych tras całego kraju i nauczyciele. Przybyły władze powiatowe i miejskie, w imieniu grana pedagogicznego Piotra pożegnał dyrektor szkoły w której ostatnio pracował Ryszard Buczyński. A w imieniu sportowców Waldemar Kunicki dyrektor MOSiR w Płońsku.
Zabrakło jedynie przedstawicieli z Polskiego Związku Lekkiej Atletyki a przecież ostatni start w życiu Piotrka był jako reprezentanta Polski. Pogrążył w smutku żonę Bożenę i 2,5 letnią córeczkę Natalkę, całe środowisko nauczycieli i biegaczy długodystansowych w całej Polsce był jednym z nas.
Zenon Lewandowski |