| Pamiętnik internetowy Tak stałem się nie tylko biegaczem
Piotr Żuberek Urodzony: 1971-04-14 Miejsce zamieszkania: Poznań
Liczba wpisów - 15
|
2014-12-01 | NIE MASZ DOSTĘPU DO TEGO WPISU | 2014-10-12 | Maraton po raz trzeci (czytano: 1257 razy)
Tym razem pobiegłem maraton na tzw. partyzanta! Po pierwsze decyzję podjąłem na tyle późno, że nie pozostało mi nic innego jak wystąpić incognito. Dla potrzeb tego maratonu stałem się Andrzejem S., który z powodu kontuzji niestety nie mógł wystartować! Po drugie jedyne naprawdę długie 29km wybieganie przed maratonem miałem w maju na Wings for Life. Wiedziałem, że na wiele liczyć nie mogłem, ale ja...
| 2014-09-14 | Budapeszt 2014 - dziennik z podróży (czytano: 1041 razy)
Decyzja o terminie długiego urlopu zapadła dopiero z końcem sierpnia, dlatego też nie miałem wcześniej zaplanowanego kierunku podróży. Tak się jednak złożyło, że na maratonach polskich zobaczyłem informację o Półmaratonie w Budapeszcie i po krótkiej naradzie postanowiliśmy z moją drugą połową, że pojedziemy tam i my. Nie miał to być typowy wyjazd na zawody, ale kilkudniowy pobyt turystyczny, tak z...
| 2014-07-26 | 1/4 Triathlonu Poznań (czytano: 824 razy)
No i stało się! W dzień, w którym Anie obchodzą swoje imieniny miały miejsce moje pierwsze poważne zawody w tej "mieszanej" dyscyplinie sportu. Mój start potraktowałem badawczo, tzn. chciałem zobaczyć na ile mój organizm biegacza poradzi sobie z tak dużą dawką intensywności bez większych przygotowań? Zacznę od pływania: kilka lat wcześniej regularnie uczęszczałem na basen i przepłynięcie 2km kraul...
| 2014-06-29 | TRICOLORES (czytano: 1312 razy)
Dzień 29.06.2014 zapamiętam z dwóch powodów. Pierwszy jest banalny, bo mam wtedy imieniny, za to drugi wiąże się z nazwą flagi francuskiej i tejże reprezentacji piłkarskiej. Te trzy kolory dla potrzeb tego wpisu będą oznaczać odpowiednio: niebieski - woda, biały - powietrze, czerwony - ziemia. Na początku opiszę żywioł niebieski. Tego dnia ten kolor nie sprzyjał mi tak, jakbym się tego spodziewał....
| 2014-06-15 | EKIDEN 2014 (czytano: 1201 razy)
Po ubiegłorocznym sukcesie w debiutującej w naszym mieście sztafecie maratońskiej "EKIDEN" nasza drużyna jednogłośnie postanowiła wystartować w drugiej edycji tego biegu. Przed biegiem okazało się jednak, że będziemy "bronić" honoru klubu, ponieważ nasza najlepsza sztafeta z ubiegłego roku (2-ie miejsce OPEN) nie zapisała się do tej edycji. W zamian za to, inna sztafeta z KB Maniac po ubiegłoroczn...
| 2014-05-03 | Wings for Life - Poznań (czytano: 670 razy)
Nadchodzi koniec roku, a więc czas przemyśleń i podsumowań tego, co ten rok nam przyniósł! Bezsprzecznie najważniejsze jest to, że nie miałem żadnej kontuzji i choroby, które są dla biegaczy największym utrapieniem. Jednak sprzyja mi szczęście, bo od czasu jak zacząłem biegać miałem tylko jedną taką przerwę w okresie 5 lat i to na samym początku. Po drugie ten rok był wyjątkowy, bo aż dwukrotnie w...
| 2014-04-13 | Ekonomiczna Piątka Poznań (czytano: 1693 razy)
Co takiego można napisać o biegu na 5km, skoro pewnie większość z użytkowników tego portalu na takim dystansie dopiero co się rozgrzewa!? Zacznę od tego, że ten bieg miał atest IAAF, a to prawdopodobnie pierwsze takie zawody z dotychczasowych moich startów na "5"! Po drugie, w końcu udało mi się przybiec poniżej 20 minut! Wiem, że niektórzy powiedzą - też mi wyczyn! Rozumiem ich, ale dla mnie, któ...
| 2014-03-16 | Nad Wstrętnym i Podłym Dunajem (czytano: 1099 razy)
Tak pewnie zatytułowany byłby walc Johanna Straussa, gdyby ten skomponował go w dniu 16.03.2014 r. Tak się złożyło, że tego dnia odbył się wiedeński półmaraton, w którym to miałem wątpliwą przyjemność uczestniczyć. Plan był dość zuchwały, bo nastawiłem zegary na 1:33:00! Cóż z tego, jeśli sprytny organizator tak ułożył trasę, że miała ona 3 pętle i na każdej z nich przez około 3 kilometry wiał w "...
| 2013-09-22 | Półmaraton Zbąszyń - prawie idealny (czytano: 1360 razy)
Jadąc do Zbąszynia miałem jeden określony cel: Dobiec do mety w 1:35! W tym roku już 2 razy byłem bardzo blisko, ale nie wyszło. Tym razem zadanie nie było łatwiejsze. Trasę znałem sprzed 3 lat (Wtedy miałem czas 1:45) Z tego co pamiętam, była pofałdowana w połowie dystansu. Ruszyłem jak zwykle o 5s/km za szybko (Teraz biegam głównie "10" i organizm zaprogramował mi się na intensywność dla tej dłu...
|
ARCHIWALNE WPISY DO PAMIĘTNIKA
|
|
|
|