2014-02-14
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Projekt Biegowa Barbarka, (A co na Barbarce – trasa 1) (czytano: 725 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: http://mciomn.cba.pl/
Ponieważ już wiadomo jak dotrzeć na Barbarkę, to dziś o tym gdzie biegać, gdy już tu dotrzemy. Na początek trasa bardzo nietypowa, niezbyt łatwa, wymagająca i fragmentem rzadko uczęszczana.
Według pomiarów pętla liczy sobie ok. 4,4 km. Rozpoczyna się i kończy (jak wszystkie następne trasy na Barbarce, przy Szkole Leśnej). A więc ruszamy najpierw w dół, leśną drogą prowadzącą do Przysieka (jest to przedłużenie asfaltowej ulicy Przysieckiej od Szosy Chełmińskiej do Barbarki). Trasa szeroka, piaszczysta, czasem błotnista, rozjeżdżona samochodami skracającymi sobie drogę do Przysieka. Po mniej więcej kilometrze dobiegamy do skrzyżowania z betonową drogą na lotnisko bielańskie i w stronę lotniska (w lewo) właśnie się kierujemy. Jednak po jakiś 200 metrach, jeszcze przed górką dawnego nasypu kolejowego skręcamy ponownie w lewo w drogę leśną używaną najczęściej przez pojazdy nadleśnictwa. Wkrótce czeka nas dość ostry, piaszczysty podbieg. Z lewej mamy las, z prawej świeżo nasadzony młodnik. Po wgramoleniu się na górkę dalej prosto z lekkim spadkiem. Po kilkuset metrach dobiegamy do głównej drogi (podobno ulica Barbarka, patrz trasa C) prowadzącej od Bielan do Szkoły Leśnej, lecz tylko ją przecinamy i lecimy dalej prosto w las. Zaraz za krzyżówką mijamy strumyk doprowadzający wodę do stawu przy Barbarce, a wkrótce teren zaczyna się znów podnosić, czasami nawet odczuwalnie. Ten fragment trasy najładniej wygląda jesienią. Szeroki szpaler drzew lasu mieszanego, dywan z liści na drodze (nie jest sprzątany czy rozrzucany przez użytkowników drogi) robi naprawdę miłe wrażenie. Droga prowadzi prosto do ulicy Pawiej (leśnej drogi z Wrzosów, patrz trasa A). W międzyczasie mijamy ze dwie ścieżki przecinające naszą pod kątem 90 stopni (w sumie nimi też można kiedyś pobiegać), torowisko remontowanej kolejki (uwaga na przejeżdżające czasem pociągi; przebiegamy bezpośrednio przez tory; nie ma tu przejścia), za którym zaraz wpadamy na Pawią. Jest to dość przyjemny moment trasy, bo po skręceniu w lewo za jakieś 50 metrów mamy przejazd kolejowy z dawną stacyjką i prostą drogę do Przysieckiej. Teraz trasa leci lekko z górki, więc możemy trochę odsapnąć. Na jej końcu wpadamy na asfaltową ulicę Przysiecką i tu możemy zakończyć pętlę szybszym akcentem w stronę Barbarki, tym bardziej, że zbiegamy.
Pozostałe opisy tras patrz http://mciomn.cba.pl/
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |