2023-01-21
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Piąta dekada 2003 - 2012. 73 dni biegania, 21872 km (czytano: 1101 razy)
Piąta dekada 2003 - 2012. 73 dni biegania, 21872 km
Szóstą dekadę życia już podliczyłem. Kolej nastał na piątą dekadę. Trudno było, bo w bieganiu notowałem tylko czasy i międzyczasy. Dobrze, że międzyczasy szczegółowo, więc w większości treningów mogłem policzyć liczbę przebiegniętych kilometrów. W październiku 2003 roku przeniosłem się z jednego końca Kołczewa do drugiego i zmieniłem całkowicie biegane trasy z tych w stronę Kamienia Pomorskiego na te w stronę Wolina.
Odległość od domu do podstawowych punktów orientacyjnych i ich oznaczenia, które z czasem z trudem sobie przypomniałem:
Szosa Kołczewo - Wolin - Międzywodzie
m - mostek 4,3 km
sD- skrzyżowanie Domysłów 3 km
Kt - Kodrąb tablica 5,3 km
sR (SU) - skrzyżowanie rondo w Uninie
Wt - Wolin tablica 13,3 km
Kołczewo - Mokrzyca - Wolin - Międzywodzie (skrz) - Kołczewo 41,3 km
Kołczewo - Unin (rondo) - Sierosław - Kołczewo 19,7 km
Kołczewo - Unin (rondo) - Sierosław - Międzywodzie (skrz)- Kołczewo 27,8 km
Kołczewo - Wolin (skrz) - Mokrzyca - Kołczewo 28,4 km
Najdłuższy trening przed setką wyniósł 41,3 km. Biegałem też do Wolina i z powrotem i po trasach które podałem. W późniejszych latach długie treningi odbywałem po szosie na pętli 5 km i z powrotem.
Trasa polno - leśna
s - dobieg do początku okrążenia 4,2 km
okrążenie - 1768 m
Maksymalnie przebiegłem na tej trasie 12 okrążeń, czyli razem 29,6 km.
Gdy nie mogłem jednoznacznie obliczyć ile przebiegłem kilometrów, to brałem do obliczeń tempo 5 min/km i 5:30 min/km dla biegów w przededniu startów. Te 5 min/km to zazwyczaj wolniej niż mogłem biec, bo w tamtych latach łamałem 40 min na dyszkę o każdej porze dnia i nocy.
Wyszedł taki kilometraż 5 dekady życia (w nawiasie kilometraż 6 dekady):
bieganie - 21872 km (24805 km)
starty biegowe - 1997 km (1643 km)
kolarstwo - 1003 km (3401 km)
pływanie - 1,5 km (10,5 km)
czas biegania - 105531 minut, czyli 1759 godzin, czyli 73,29 dni (92,44 dni)
średnia prędkość - 4:49 min/km (5:22 min/km)
Szczególny akcent postawię na pływanie, którego było najmniej. Pływałem na basenie w Świnoujściu po biegach z cyklu Liga Biegowa Joggingu Świnoujście.
W porównaniu do 6 dekady mniej było biegania, ale więcej kilometrów startowych. O wiele mniej jazdy rowerem i pływania. Średnia prędkość była o wiele wyższa.
1999 - 2007 to lata mojej szczytowej formy. Część tych lat przypada na 5 dekadę. W 2005 roku pobiłem rekord na 3 km - 10:34 i w biegu 12-minutowym - 3410 m, w 2006 roku w maratonie - 2:57:16. W 2006 roku byłem naprawdę silny. Trzy biegi dzień po dniu przebiegłem w świetnym czasie. 5,5 km w Świnoujściu - 21:08, Półmaraton w Szczecinie - 1:26:20 i 15 km w Karlinie - 1:01:16. Tydzień po tym wyczynie, na trudnym maratonie w Lęborku, prawie złamałem 3 godziny - 3:00:22.
Rekordowe czasy w latach 2003 (41 lat) - 2004 (42 l) - 2005(43 l) - 2006 (44 l) - 2007 (45 l):
3 km - 10:49 - 10:50 - 10:34 - 10:56 - 0
12 min - 3330m - 3310m - 3410m - 3345m - 0
5 km - 18:48 - 19:02 - 18:45 - 19:46 - 0
10 km - 38:52 - 38:04 - 37:55 - 39:30 - 40:20
15 km - 58:51 - 62:10 - 59:41 - 59:25 - 61:58
21,1 km - 1:28:27 - 1:28:50 - 1:29:29 - 1:25:57 - 1:30:30
42,2 km - 3:32:16 - 3:10:28 - 3:01:30 - 2:57:13 - 3:08:51
Od 2008 do 2011 roku nie miałem najlepszych czasów, ponieważ nie startowałem na tych dystansach.
Rekordowe czasy w latach 2012 (50 lat) - 2013 (51 l)
10 km - 41:49 - 40:37
15 km - 65:33 - 64:32
21,1 km - 1:36:20 - 1:33:01
42,2 km - 0 - 3:22:02
Końcówkę 5 dekady trochę więc zmarnowałem.
Podsumowanie dwóch dekad mojego życia sportowego:
bieganie - 46677 km
starty biegowe - 3640 km
kolarstwo - 4404 km
pływanie - 12 km
W dwadzieścia lat obiegłem więc kulę ziemską po równiku i zacząłem drugie okrążenie.
Zdjęcie - kilometraż 5 dekady
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |