2020-01-01
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| To co misie lubi± najbardziej (czytano: 1207 razy)
Pocz±tek roku - miodzio, dyszka w tym Parkrun w Kolobrzegu, 27" wspaniałej rywalizacji na tej nadmorskiej trasie. Ale wszystko po kolei.
Na nowy rok zaplanowałem sobie pokonanie 1700km, to prawie o 200 więcej niż w ubiegłym roku, roku biegowo bardzo słabym, najsłabszym z dotychczasowych. Dwa dni temu Tytus na FB rzucił hasło, wyzwanie: 2020km w 2020 roku. No i rękawice podniosłem, nie sam, w bardzo zacnym gronie.
Nie wiem czy uda się ten cel zrealizować, ale motywator będzie do biegania, gdy leń będzie podpowiadać:"zostań w domu". A więc , do boju!
No i konsekwentnie, gdy zobaczyłem informację o noworocznym, dodatkowym Parkrunie nie mogłem nie wstać rano i nie pobiec na miejsce startu. Lubie t± kołobrzesk± trasę, najpierw 1,8km ok 100m od morza, czuj±c jednak jego zapach, potem 2,5 km wzdłuż morza, po ¶cieżce na wydmie patrz±c na rozbijaj±ce się fale no i ostatnie 700m wzdłuż sanatorium, zazwyczaj po zatłoczonym deptaku, dzi¶ po pustym, jakby wymarłym po zarazie tej szczególnej, hała¶liwej nocy.
W sumie w¶ród uczestników było więcej osób z innych miast niż miejscowych, przedstawianie uczestników zajęło ponad 5 minut. Potem był start. Ostry i piękny: dwie ¶liczne dziewczyny motywowały mnie swoimi kocimi ruchami do przebierania nogami. Na mecie poza herbatk± życzenia i gazowane winko z toastem. Dobry pocz±tek roku.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu snipster (2020-01-02,12:03): ach te kocie ruchy... :) paulo (2020-01-10,08:57): Dziewczyny, winko i do tego 1700 km; żyć nie umierać :)
|