Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [64]  PRZYJAC. [100]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Bartholomew
Pamiętnik internetowy
Pamiętnik biegowy Bartłomieja Różyckiego :)

Bartłomiej Różycki
Urodzony: 1990-07-18
Miejsce zamieszkania: Warszawa
3 / 4


2007-06-02

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
II Bieg Entre.pl team (czytano: 1678 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: www.team.entre.pl

 

Godz. 9 rano. Dojeżdżam na start. Spokojnie udaje się do biura zapisów popijając co kilka kroków łyk wody. Odbieram nr. startowy i przypinam go do koszulki.
Chwila rozmowy ze znajomymi i rozpoczynam rozgrzewkę. Nie minęło 5 minut i zaczęło padać. Temperatura niemal natychmiast spadła. Cóż – myślę – trzeba biec w każdej pogodzie i rozgrzewam się dalej.
Dochodzi godzina zero – 10 przed południem. 116 par butów stoi jedna obok drugiej. Rozlega się komenda „na miejsca”. Wszyscy pochyleni do przodu, palce na zegarkach aż w końcu od dawna wyczekiwane… „Start!”. I ruszyli… od początku stawka się rozciągnęła. Biegnę spokojnie swoim tempem. Od razu widać, kto jest najlepszy. Dwójka zawodników Entre.pl team – Marcin Kufel i Janek Wróblewski - biegnie razem, tworząc coraz to większą przewagę nad peletonem.
Pierwszy kilometr – chyba za krótki, wyszedł mi 3:35. Dalej biegnę spokojnie, mijam kolejne tabliczki z kilometrami i już kończę pierwszą pętle. Tempo dobre, wymierzone na ok. 40 minut. Rozglądam się dokoła. Nie poznaję nikogo ze swojej kategorii, wygląda na to, że prowadzę. Ta myśl ciągnie mnie do przodu – biegnę coraz szybciej :D
I tak mijam kolejne tabliczki… 4km… 5km… patrzę na zegarek – 19:36 – dobry czas na półmetku. Wystarczy utrzymać to tempo.
Więc biegnę dalej, kończę drugą pętlę, słyszę jak komentator wyczytuje moje nazwisko i dopinguje do mocniejszego biegu. Czas przyspieszyć – pozostało już tylko 3,5km do mety.
Biegnę dalej… 7km… 8km….9km… czas na decydujący finisz. Przyspieszam znacząco, na jakieś 500 metrów przed metą spotykam 2 w biegu Janka. Krzyczy do mnie „Rozluźnij ręce, pochyl sylwetkę i biegnij!”. Te słowa były dla mnie zastrzykiem energii, przyspieszyłem i pędziłem ile sił do mety. Wpadłem na metę, patrzę na zegarek – 39:18. Mogę być z tego wyniku w pełni zadowolony :)
Dobiegłem jako 19 mężczyzna i 1 w kategorii M16 (16-19lat).
Na końcu – ogromne gratulacje dla organizatorów za udany bieg! :)

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora







 Ostatnio zalogowani
12fred54
22:39
BOP55
22:33
Bartuś
22:20
zbyszekbiega
22:17
Robert alias Przepiórka
22:14
Andrzej G
21:56
alex
21:40
przemcio33
21:40
benek
21:31
cierpliwy
21:23
Mr Engineer
21:21
ona
21:09
mikis
21:08
Wojciech
20:57
maur68
20:56
wwanat46@gmail.com
20:55
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |