2014-03-24
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Marzania jak marzenia (czytano: 1134 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=419024511575833&set=a.201248636686756.61208.201230760021877
Biegając człowiek staje się jeszcze bardziej człowiekiem. Podchodząc do Marzanny czułem swoje słabości, znałem swoje granice ale w takim dniu jak wczoraj kolejny raz okazało się, że nie ma rzeczy niemożliwych. W głowie kołatały myśli, żeby spróbować powtórzyć czas nieco poniżej 1:50 z zeszłego roku - czy to oby nie za wiele biorąc pod uwagę fakt mojej ostatniej leberki. Ale człowieku zapomniałeś o tym aby uwierzyć. Bieg ofiarowany stał się myślą przewodnią. Założenie zatem było biec na 5.05/km jednak w połowie dystansu okazuje się, że lecę średnio 4:55/km wtedy postanowiłem przypomnieć sobie o innych i o intencjach, spróbować wydłużyć krok i jakoś dotrwać. I......co? Udało się - 1:44:13. Pytam więc ... czemu wątpisz? Przecież wystarczy tylko, że dasz z siebie MAXa!
Dzięki jeszcze raz całej ekipie "monterów" z HRmax"a - to był zacny dzień!
Marzanna, tzn marzec i Anna czyli Marzania
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Truskawa (2014-03-25,08:59): Mistrzostwo świata Paweł. :) Jeszcze raz gratuluję. :) kris0309 (2014-03-25,11:33): Super! Brawo!
|