Przełom roku to czas trwających podsumowań. Również Wojskowy Klub Biegacza Meta Lubliniec przedstawia swoje dokonania w 2003 r, który dla "wojskowych" po raz kolejny był udany. 102 osoby startowało w barwach lublinieckiego klubu. Wzięli oni udział w 164 imprezach biegowych, na orientację, triathlonowych, rowerowych i narciarskich, zaliczając łącznie 858 osobostartów. 7 imprez było rangi Mistrzostw bądź Pucharu Europy, a 8 Mistrzostw bądź Pucharu Polski.
W zawodach rangi mistrzowskiej na uwagę zasługują: 7 miejsce w Military Partol T.Ruty i S.Miluka, 36 (10 w kat) Marka Leśniewskiego w PE w Supermaratonach oraz 22 Krzysztofa Koselskiego w PP w triathlonie. Nasi zawodnicy 16 razy startowali za granicą w 10 krajach, w tym najdalej w USA, Iraku i na Islandii. Najliczniej w Maratonie Berlińskim – 9 osób.
Najaktywniejszym był Tadeusz Ruta, który ukończył pół setki biegów w tym 18 !!! maratonów i 3 x 100km. W biegach na 100 km zajął 7 i 8 miejsce, a kilkakrotnie stawał na podium w swojej kategorii wiekowej. Również Dominik Ząbczyński pomimo nękających go kontuzji kilka razy stawał na podium bądź meldował się w czołówce biegów. Dwukrotnie poprawiał rekord klubu na 15 km, który wynosi teraz 53min 26sek. a w biegach górskich zdobył III klasę sportową. Za swoje osiągnięcia został wybrany w klubie Sportowcem Roku. Wśród młodzieży wyróżnił się Marcin Świerc najczęściej pokazując plecy starszym kolegom.
Natomiast panie w ub. roku swoje sukcesy zawdzięczają głównie najmłodszym zawodniczkom Ani Borcuch i Kasi Foryta, które swoje starty najczęściej kończyły stając na podium.
Ogółem zawodnicy WKB Meta w ub. roku na podium biegu głównego stawali 38 razy w tym 13 razy na najwyższym stopniu oraz 18 razy w kategoriach wiekowych, a 95 razy zajmowali miejsca w pierwszej dziesiątce. Lubliniecki klub w dalszym ciągu słynie z licznych startów (rekord - nie licząc Lublińca - to 31 osób we Wrocławiu i Strzebiniu, 26 w Rudnikach i Praszce) oraz dobrej organizacji swoich imprez, z których Bieg Przełajowy O NÓŻ KOMANDOSA po raz trzeci z rzędu otrzymał tytuł „Złotego Biegu”, a pod względem frekwencji znalazł się na 6 miejscu w kraju, pomimo tego, że gdyby wziąć pod uwagę fundusze to zapewne zamykał by pierwszą… setkę.
Cała ta bogata działalność oparta jest na pracy społecznej jego członków i wielu wolontariuszy, którym Zarząd serdecznie dziękuje.
|