Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [23]  PRZYJAC. [22]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Lech Komenda
Pamiętnik internetowy
Bieganie

Lech Komenda
Urodzony: 1985-03-19
Miejsce zamieszkania: Ciechanów
2 / 6


2009-09-28

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
31. Maraton Warszawski (czytano: 2004 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: http://www.youtube.com/watch?v=9kaESpBMmME

 

42,195 km w czasie 4:45:12. Nie ma co oceniac wyniku, wazne jest ukonczenie dystansu i swiadomosc wielu spraw, ktore znalem tylko z opowiesci. Kryzys od 28 km, kolo 34km bylo juz po. Na polmetku 2:07:25, ale potem bylo juz gorzej.

Dobra organizacja, odpowiednio duzo i dobrze wyposazonych punktow zywieniowych. Za cieplo, ale to juz nie jest wina organizatorow. Mam watpliwosci czy bieg przez tunel to dobry pomysl. Nagle przejscie ze slonca w ciemnosc, kilka swiatelek wokol, a trzeba pamietac, ze to byl juz 36-37 km trasy, wiec mozna bylo dostac zawrotu glowy.
Biegacze rzeczywiscie byli dla organizatorow wazniejsi niz sponsorzy. Wnerwila nas tylko pani, ktora wjechala w tlum biegaczy i trabila zeby ja przepuscic. Nie powstrzymywalbym nikogo kto chcialby skopac jej za to samochod.
Trzeba podkreslic poswiecenie wolontariuszy, ktorzy z wielkim entuzjazmem komunikowali, ze sa na trasie i chca nam pomoc.

Szkoda, ze na samym koncu dystansu trasa wiodla raz pod gore raz w dol (raczej czesciej pod gore). Pacemaker na 4:45 wtedy mi odjechal i nie mialem zadnych argumentow, zeby cos zdzialac.

Pewnie za rok znowu staniemy w wiekszosci na starcie w Warszawie i bedziemy walczyc o wlasne rekordy zyciowe. Oby za rok bylo mniej niz 4:30. Do zobaczenia wiec za rok, a do uslyszenia za troche krocej!

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu







 Ostatnio zalogowani
Jerzy Janow
23:46
Wojciech
23:37
VaderSWDN
23:25
Volter
23:25
Artur z Błonia
23:18
szakaluch
22:30
gibonaniol
22:28
timdor
22:08
malicha
22:06
Namor 13
21:42
Agusia151
21:08
uro69
20:51
Pablo_run
20:51
Pawel63
20:39
grzybq
20:34
Bartu¶
20:26
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |