2011-04-17
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Kontuzja (czytano: 1501 razy)
„Cross Ostrzeszowski” to kultowy bieg lat 80-90 w naszym regionie. Startowałem tam jak uczęszczałem do szkoły podstawowej. Bardzo chciałem wystartować po tak długim odstępie czasu, po 20-kilku latach. Niestety popełniłem podstawowy błąd. Otóż po zawodach w Częstochowie, gdy mięśnie były jeszcze ponapinane i nierozbiegane zagrałem w szkole na lekcji w-f z uczniami w piłkę nożną bez rozgrzewki i nabawiłem się kontuzji mięśnia dwugłowego uda.
Minął tydzień a noga nadal boli, nawet przy schodzeniu po schodach, a gdzie tu bieganie? Trudno, muszę odpuścić ten bieg i odpocząć. Może uda mi się dojść do sprawności i 3-go maja wystartować w Silesia Marathon w Katowicach. Będzie to mój pierwszy maraton i nie oczekuję sukcesów. Byłbym zadowolony gdyby udałoby mi się go przebiec. O dobry czas, dla mnie powalczę w następnym maratonie.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |