2010-01-17
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| 70.3: Base - W tygodniu Regeneracyjnym (czytano: 1322 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: http://biegajznami.pl////dzienniki/day.php?userid=8485
I tak oto minął kolejny rok, który ja przynajmniej odczulem bardzo milo acz nieco z dreszczykiem na plecach. Otóż 40 lat mi stuknie w tym roku i nie bedzie przyspieszenia chyba a jeno spowolnienia :) Ale od czego niebieskie tabletki... no i nie zapominajmy o prozaku.
Jednak nie otym chcialem a o ciekawym fenomenie 4tego tygodnia mikro cyklu czyli o tygodniu regeneracyjnym. Jak wszyscy wiedza, a ja dopiero niedawno sie dowiedzialem, dobrze ułożony cykl treningowy dla dziadków zawiera co 4ty tydzień "zelżenia". Nie znaczy to ze ktos nas lzy, a ze lżej podchodzimy do jednostek treningowych z mozliwoscia ucięcia kilku z nich. Czyli w moim przypadku:
Poniedzialek
Rowerowania : 30 minut zamiast 60
Plywanie : normalnie 1h u Mastersow
Wtorek
Bieganie : 10 km w Z1 zamiast 12
Bez rozciagania
Sroda
Rozciaganie 30 minut : jak zwykle
Plywanie : normalnie 1h u Mastersow
Czwartek
Wyjazd sluzbowy a zatem treningu praktycznie sie nie udalo zrobic. Wstalem 4:40 a do domu wrocilem 22:00!!
Piatek
Plywanie 1,8h nuda bo powinno byc 2+
Sobota
Bieganie 12,5km czyli w normie
Plywanie 1,2 czyli sobotnia norma
Niedziela
Sprawdzian na 15km : Bieg Chomiczowki
Plywanie: zamiast 1,2 zabawa z dziecmi w basenie. Ale warto bylo. W sumie okolo 500 metrow LOL
Wnioski, wnioski....
1. Jestem zmeczony, bardziej niz w okresie Base 1, czyli poprzednich 3 tygodni kiedy niby trenowalem na full
2. Prawdopodobnie organizm domaga sie czasu na regeneracje. I ta regeneracja wymaga od niego niezłego wysiłku :)
3. Stary dziad juz jestem chyba skoro taki rozbity sie czuje
Ale koniec koncow, przedemerytalna Base 2, czyli nastepne 3 tygodnie w których zamierzam zwiekszyc dlugosc Z2 i wrocic do porządnej sily biegowej. Na rowerze, dlugie wyjeżdżenia a w wodzie... technika, technika i tlen.
Ave Maria et gloria victis.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |