| | | |
|
| 2010-02-16, 06:49 Bieganie po sniegu
witam
zima nas w tym roku nie rozpieszcza i sniegu caly czas "po pachy".
mam pytanie o trening w takich trudnych warunkach - nie mam do dyspozycji zadnego stadionu, czy innego miejsca do biegania, ktore byloby odpowiednio przygotowywane/odsniezane. Czesto musze biegac w bryji powyzej kostek lub w czyms jeszcze gorszym. Przyznam, ze trudno mi w tej sytuacji trzymac sie treningowej rozpiski. czasami byle 10km w spokojnym tempie staje sie "walka o byt". Co robic z interwalami, czy dlugimi wybieganiami w takiej sytuacji? |
|
| | | |
|
| 2010-02-16, 09:38
2010-02-16, 06:49 - alexanderityle napisał/-a:
witam
zima nas w tym roku nie rozpieszcza i sniegu caly czas "po pachy".
mam pytanie o trening w takich trudnych warunkach - nie mam do dyspozycji zadnego stadionu, czy innego miejsca do biegania, ktore byloby odpowiednio przygotowywane/odsniezane. Czesto musze biegac w bryji powyzej kostek lub w czyms jeszcze gorszym. Przyznam, ze trudno mi w tej sytuacji trzymac sie treningowej rozpiski. czasami byle 10km w spokojnym tempie staje sie "walka o byt". Co robic z interwalami, czy dlugimi wybieganiami w takiej sytuacji? |
Jeśli nie masz żdnego kawałka odśnieżonego i w miarę bezpiecznego to nie ma rozsądnej rady. Poprostu zwolnij tempo, zmniejsz kilometrarz, wzmóż czujność i patrz pod nogi ot tyle w tej sytuacji. Dołóż do treningu ćwiczenia w domu, sali lub basen i jakoś przetrwasz ten najgorszy okres. Nawet dobre buty nie sprawdzają sie na brei lodowej. Wykręcasja sie kostki, nadwyreżają stawy szkoda nóg. Oby do wiosny
Ja bardzo lubię biegać w świeżym kopnym śniegu, po 10 km czuję się jakbym przebiegła maraton, super przyjemny wysiek, a kiedy sie już ubije albo stopi to biegam lekka jak motylek. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-02-16, 10:03
2010-02-16, 06:49 - alexanderityle napisał/-a:
witam
zima nas w tym roku nie rozpieszcza i sniegu caly czas "po pachy".
mam pytanie o trening w takich trudnych warunkach - nie mam do dyspozycji zadnego stadionu, czy innego miejsca do biegania, ktore byloby odpowiednio przygotowywane/odsniezane. Czesto musze biegac w bryji powyzej kostek lub w czyms jeszcze gorszym. Przyznam, ze trudno mi w tej sytuacji trzymac sie treningowej rozpiski. czasami byle 10km w spokojnym tempie staje sie "walka o byt". Co robic z interwalami, czy dlugimi wybieganiami w takiej sytuacji? |
Jeśli nie planujesz jakiegoś,bardzo ważnego startu w najbliższym czasie to nie biegaj teraz nic szybszego.Ja z przymusu(start w półmaratonie 28 marca - na dobry wynik)muszę biegać teraz chociażby II zakres ,a żeby to biegać szukam tras asfaltowych o malutkim natężeniu ruchu i jadę nawet 10km samochodem,żeby gdzieś pobiegać na jakimś odcinku asfaltowym.poszukaj takiego odcinka jeżeli zależy Ci na zrealizowaniu szybszego treningu,bo w tym śniegu to nie ma szans na realizację czegoś więcej jak tylko wybiegania i to w żałosnym tempie;-) |
|
| | | |
|
| 2010-02-16, 14:59 Wyrabianie charakteru
Witam, akurat dla mnie bieganie w śniegu i paskudnych warunkach jest bardzo fajne. Podszedłem do tego jako do szczególnego treningu, nie zmieniłem swojego planu treningowego pod kątem pogody. Wprawdzie zamiast porządnej WB (wycieczki biegowej) robi się bardzo ostra SB (siła biegowa), ale na razie sprawność rośnie a warunki zewnętrzne hartują ducha... Pozdrawiam innych miłośników pastwienia się nad swoim organizmem! |
|
| | | |
|
| 2010-02-16, 19:21
2010-02-16, 14:59 - benek_b napisał/-a:
Witam, akurat dla mnie bieganie w śniegu i paskudnych warunkach jest bardzo fajne. Podszedłem do tego jako do szczególnego treningu, nie zmieniłem swojego planu treningowego pod kątem pogody. Wprawdzie zamiast porządnej WB (wycieczki biegowej) robi się bardzo ostra SB (siła biegowa), ale na razie sprawność rośnie a warunki zewnętrzne hartują ducha... Pozdrawiam innych miłośników pastwienia się nad swoim organizmem! |
Ogolnie sie zgadzam i narazie podchodze do tematu wlasnie w taki sposob. doceniam walory umartwiania sie w zimowych warunkach, jednak proby np. interwalow 800m w kopnym sniegu nie specjalnie jakos :) przygotowuje sie do krakowskiego maratonu na koniec kwietnia i troche potrzebowalbym popracowac nad predkoscia. p.s. zebralem sie dzisiaj i idac za rada pojechalem na stadion AWF - mialem wrazenie, jakbym wcale nie biegl :)tylko, ze niestety nie wiem, czy bedzie szansa na cos regularnego, wiec oczekuje odwilzy... |
|
| | | |
|
| 2010-02-18, 19:04
Witam. Ja biegam przez cały rok tą samą leśną trasą. Śnieg jest i nie ma na to rady. Po dużych opadach trochę trudniej jest się przebić przez zaspy, ale jak kilka dni nie sypie to jest OK. Nie ma mowy oczywiście o szybkim bieganiu, ale potruchtać zawsze można. Przydają się jakieś kolce na buty. Ja zrobiłem sobie takie nakładki własnoręcznie i jestem z nich zadowolony. W miarę dobrze się biegnie jak jest na termometrze minus, gorzej jak zaczynają się roztopy. |
|
| | | |
|
| 2010-02-19, 18:50
U mnie bieganie po śniegu zamieniło się w bieganie po lodzie :(. Byle do wiosny......... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-02-19, 19:20
Mnie to już nie bawi... Za dużo było tej zimy w zimie:) Śnieg nasypał następnie zamarzł, zrobił się beton i moje stopy mówią dość! Teraz znowu roztopy. Pozostaje wierzyć że wiosna nadchodzi :) |
|
| | | |
|
| 2010-02-19, 21:34
2010-02-19, 19:20 - Rapacinho napisał/-a:
Mnie to już nie bawi... Za dużo było tej zimy w zimie:) Śnieg nasypał następnie zamarzł, zrobił się beton i moje stopy mówią dość! Teraz znowu roztopy. Pozostaje wierzyć że wiosna nadchodzi :) |
Z dwojga złego to juz wolę ten ubity choć śliski śnieg, dzisiaj woda po kostki, chlapa buty przemoczone już po 200 m, nie chce sie biegać, jutro zakładam asicsy z goretexem i rzeczywiscie trzeba przetrzymać ten beznadziejny czas. |
|
| | | |
|
| 2010-02-19, 21:37
2010-02-19, 21:34 - edytaedyta napisał/-a:
Z dwojga złego to juz wolę ten ubity choć śliski śnieg, dzisiaj woda po kostki, chlapa buty przemoczone już po 200 m, nie chce sie biegać, jutro zakładam asicsy z goretexem i rzeczywiscie trzeba przetrzymać ten beznadziejny czas. |
Chyba nikt nie lubi biegać w takich warunkach jak dzisiaj:(
Ale one mogą być zwiastunem wiosny i niech tak teraz będzie:)) |
|
| | | |
|
| 2010-02-19, 21:45
2010-02-19, 21:37 - adamus napisał/-a:
Chyba nikt nie lubi biegać w takich warunkach jak dzisiaj:(
Ale one mogą być zwiastunem wiosny i niech tak teraz będzie:)) |
To jedyna pociecha ale jak nie bedzie słońca to ta roztopiona mazia jeszcze długo bedzie nam dokuczać, a tak poza tym alejki w lesie, na wałach czy w parku sa bardzo nasiakniete i zmrożone i woda nie dosć ze nie wsiaka to jak zacznie puszczać od gruntu zrobi sie błoto ble ble :( |
|