Po ubiegłorocznych 8 rekordach podczas 13. Wielobojowego Mityngu Weteranów w Lekkiej Atletyce w Twardogórze chyba nikt się nie spodziewał, że na kameralnym 200-metrowym stadioniku lekkoatletycznej Szkoły Mistrzostwa Sportowego we Wrocławiu (dziekujemy za bezpłatne udostepnienie obiektu!!!) może ich paść więcej. Tak sie stało, bo dopisała pogoda, uczestnicy, komisja sędziowska pod wodzą Zygmunta Nowaka i niezawodny spiker krolowej sportu Marian Dobija. W efekcie rekordów padło dziewięć,a dodatkowo jeszcze w 4 przypadkach uczestnicy mityngu uzyskiwali wyniki lepsze lub równe od dotychczasowych, ale przegrywali ze swoimi rywalami.
Poa raz drugi triumfował w zawodach jeden z najlepszych na świecie oszczepników weteranów (mistrz świata w hali, wicemistrz na powietrzu w swojej kategorii wiekowej) czyli 73-letni Michał Drohomirecki z Górnika Wałbrzych. W zeszłym roku pobił 5 rekordów (cztery konkurencje + łaczny wynik). W tym roku poprawił się 3-krotnie, tylko na 300 metrów był gorszy niż pzred rokiem.
Również dwoma rekordami okrasił swój start drugi wklasyfikacji open 45-letni Mirosław Antkowiak z Konina, a jego rezultaty 40,05 na 300 metrów (pomiar ręczny, ale dow yników biegach sędziowie dodawali 0,25 s) czy 17,58 m w rzucie 4-kilogramowa kulą przez głowę do tyłu muszą budzić szacunek. Pozostałe trzy rekordy to także wyśrubowane wyniki.
Pawłowi Olszańskiemu 7,24 s na 60 metrów (6,99 ręcznie) czyli pobicie rekordu sprzed 11 lat Krzysztofa Płatka nie dało nawet zwycięstwa w rozgrywanym po raz drugi Biegu Memorialowym Profesora Adama Dotzauera, dawnego trenera, nauczyciuela i wychowact II LO im. Piastów Śląskich, przy którym od 11 lat funcjonuje lekkoatletyczny SMS. Ten memoruiałowy bieg padł po raz drugi łupem Drohomireckiego, a w gronie kobiet najlepsza była Krystyna Gadzińska. Puchary za ten memoriałowy bieg wręczali zwycięzcom dawni, jakże usportowieni i utytułowani podopieczni Profesora: Ewa Dębska, Zbigniew Siemaszko i Włodzimierz Papacz (dyrektor gimnazjum w Środzie Śląskiej był fundatorem pucharów) w towarzystwie dyrektora Biura Sportu i Rekreacji Urzędu Miejskiego Wrocławia Adama Stockiego, a przecież i ja byłem uczniem Profesora.
Nie mniejsze emocje wzbudziła rywalizacja na 300 metrów. Nie mógł dotrzeć z nagrodami ani terner Józef Lisowski ani ubiegłoroczny fundator Andrzej Szumski i uczestnicy zawodów rywal;izowali o nagrody ufundowane przez prodziekana wydziału wychowania fizycznego AWF we Wroclawia dra Grzegorza Żurka. Tutaj najszybsi byli znów Gadzińska i dawny rywal Roberta Maćkowiaka (wygrywał z nim i razem zdobywali medale) Paweł Olszński, ktoremu ulamkó wsekundy zabrakło do rekordu na tym dysnasie w kategorii M-2 (od 35 do 44 lat) od 13 lat dzierżonego przeze mnie (39,25 ręcznie) i od 10 lat pzrez Płatka (39,44 elektronicznie). Nagrody wręczali najlepi przed laty na 400 metrów Ewa Głódź-Misiołek (54,16) i Ryszard Podlas (45,36), który wystartował w mityngu, ale dobry bieg na 60 m przypłacił kontuzją i mógł później już tylko rzucać kulą.
Trzecią z prestiżowych indywidualnych rywalizacji była rywalizacja na 1.000 metrów o tradycyjnie fundowane przez dawnego 800-metrowca MKS psie Pole i AZS-AWF Wrocław Witolda Sosińskiego i jego sieć wypożyczalni video i dvd „U Witka i Darka” karnety. Wśród panów znów nawet rekordowy bieg dwóch 70-latków Michała Szkudlarka z Przesieki (1933 rok i 4.27,6) i Mikołaja Witczaka z Bielawianki (1935 – 4.28,9) oraz wyprzedzenie przez nich świeżo upieczonego mistrza świata w maratonie weteranów 77-letniego Michała Stadniczuka (4.42,6) nie dało zwycięstwa.
Porywającą walkę o nie stoczył 45-letniu utytułowany długodystansowiec i maratończyk Jerzy Siemaszko z rówieśnikiem z Gromadki Dariuszem Opajdowskim (3.03,8) i do ostatnich metrów z 47-letnim Marianem Świtoniem z Sokoła Bukownica. Marian choć poprawił swój rekord w kategorii M-2 (45-54 lat) o 1,3 s na 2.56,2, to uległ mlodemu Siemachowi o 1,9 s (2.54,3). Nie mniej zażarcie rywalizowały panie. Gadzińska wpadła na metę tak równo z Ewą Łabuz (obie 4.22,5), że nawet sędziowie nie byli w stanie wyłonić zwyciężczyni. O przyznaniu lauru Ewie zadecydowało to, że była nieco starsza i rywalizowała w wyższej kategorii MK-2 i do rekordu zabrakło jej mniej niż Krysi. Pod nieobecnośc Witka nagrody wręczali aktualna do dzisiaj rekordzista Polski w skoku wzwyż, dawna zawodniczka AZS-AWF Wrocław Danuta Bułkowska (1,97 w 1984 roku) i serdeczny kolega fundatora, wielokrotny mistrz Polski juniorów na 800 metrów Krzysztof Misiołek.
Ostatni z rekordow, jaki padł podczas tych zawodów rónież ma niezwykła historię. Witold Kreihs przyjechał specjalnie z Tych, aby odebrać ten splendor swojemu krajanowi Bohdanowi Przybycinowi, który przed 6 laty w Bogatyni rzucił kulą 4-kilogramowa przez głowe do tyłu aż 18,54 m. Kreihs pobił ten wynik o 76 cm, rezulatem 19,30 dystansując także wynik Płatak (w kategorii Premaster 30-34 lata), który pzred 11 laty w sobótce rzucił 19,23 m.
Puchary ufundowane przez dyrektora Wydziału Kultury Fizycznej, Sportu i Rekreacji Urzędu Marszalkowskiego Województwa Dolnośląskiego Dariusza Kowalczyka dla trójki najlepszych panów (Drohomrecki, Antkowiak i Kreihs) i najlepszej pani (Łabuz) wręczał jego kolega z UM Wroclawia czyli dyrektor Stocki. Uhonorował on również swoimi pucharami najlepszych w imperzie wrocłwian czyli Jacka Skrzypińskiego (UKS Heros Wrocław – barwa za świetny start po ciężkiej kontuzji!!!) i Krysię Gadzińską (lepsza Ewa Łabuz już dostala puchar za pierwsze miejsce w K Open).
Rewelacja zawodów Dariusz Opajdowski z Gromadki został uhonorowany pucharem prezesa AZS-AWF Wrocław prof. Pawła Kowalskiego dla zwycięzcy najliczniejszej kategorii mityngu (M-2 – 16 startujących). Specjalne nagrody weekendy w poznańskim Sunny Hotelu z osobą towaryszacą od świetnego kiedyś przeszkodowca z Wołowa Dariusza Wysoczańskiego przypadły zwycięzcom, a dodatkowo tą nagrodą została uhonorowana sędzia Elżbieta Kiełczewska wraz z innym uczestnikiem imprezy, świetnym niegdyś juniorem, a obecnie weteranem Grzegorzem. Medaliści wszystkich kategorii uhonorowani zostali koszulami i koszulkami ufundowanymi przez IML Jeans Pawła Janerki i Modra Tadeusza Wojtyńskiego.
|