| | | |
|
| 2008-05-02, 23:08 10 kilasów w 3 tygodnie,mozliwe?
hej
Powracam do biegania po ponad dwutygodniowej przerwie spowodowanej kontuzją. Wczesniej biegalem tylko przez 2 tyg. robiąc pod koniec 9 km dziennie 3 x w tygodniu.
Jak przygotowac sie do zawodów na 10 km w 3 tygodnie, ktore pozostaly do biegu? Niewiele tego czasu zostało...
|
|
| | | |
|
| 2008-05-03, 08:37
2008-05-02, 23:08 - lykief napisał/-a:
hej
Powracam do biegania po ponad dwutygodniowej przerwie spowodowanej kontuzją. Wczesniej biegalem tylko przez 2 tyg. robiąc pod koniec 9 km dziennie 3 x w tygodniu.
Jak przygotowac sie do zawodów na 10 km w 3 tygodnie, ktore pozostaly do biegu? Niewiele tego czasu zostało...
|
Oczywiście wszystko jest możliwe. Problem jest w tym ile może Cię to kosztować. Biegasz od niedawna a dodatkowo jesteś po kontuzji. Ja jestem za tym, żeby po kontuzji powoli wracać do biegania. Sam musisz wiedzieć w jakim stanie jest Twoja noga. Jeżeli dobrze to rekreacyjnie pewnie dasz radę. Sezon letniego biegania dopiero się zaczął więc napewno jeszcze pokonasz 10 km, jeżeli je nawet trochę odłożysz.
Powodzenia i pozdrawiam |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-05-03, 11:20
Dzieki, w takim razie od dzisiaj zaczynam. Kto nie ryzykuje ten...:) |
|
| | | |
|
| 2008-05-18, 17:50 możliwe ale czy konieczne
Witam! Ja bym na Twoim miejscu odpuściła. W przypadku zaprawionego biegacza nie jest problemem w 2 tyg. przygotować sie do zawodów ale u Ciebie występuje ryzyko ponownej kontuzji. Jeszcze nie raz weźmiesz udział w zawodach a tymczasem skupiłabym się na normalnych treningach i sprawdzaniu organizmu na co go stać. Wiem co mówię ponieważ rok temu wróciłam do biegania po wielu latach i po miesiącu zdarzyła się mała kontuzja, niestety zbagatelizowałam ją co w konsekwencji wyłączyło mnie z biegania na kilka tygodni. I nie obyło się bez silnego wsparcia farmakologii. Teraz już jestem mądrzejsza i organizm przyzwyczajony jest do intensywnych treningów i mimo to ostrożnie podnoszę poprzeczkę. Pozdrawiam i życzę wytrwałości :) |
|
| | | |
|
| 2008-05-18, 19:16
Do zawodow pozostal tydzien i jest duza szansza ze pobiegne.
Podzielilem przygotowania na 12 treningów.Zaczalem od spokojnego wybiegania 2x3 min. dziennie z 3minutowa przerwa na trucht.Stopniowo zwiekszalem dystans dochodzac do 25 minut normalnego biegu cwiczac ostatnio 4x w tygodniu.Jak pobiegne 35 minut podczas treningu to dam rade pokonac 10km na zawodach.A kontuzja?-odpukać.
|
|
| | | |
|
| 2008-05-18, 20:48
2008-05-18, 19:16 - lykief napisał/-a:
Do zawodow pozostal tydzien i jest duza szansza ze pobiegne.
Podzielilem przygotowania na 12 treningów.Zaczalem od spokojnego wybiegania 2x3 min. dziennie z 3minutowa przerwa na trucht.Stopniowo zwiekszalem dystans dochodzac do 25 minut normalnego biegu cwiczac ostatnio 4x w tygodniu.Jak pobiegne 35 minut podczas treningu to dam rade pokonac 10km na zawodach.A kontuzja?-odpukać.
|
Według mnie spokojnie dasz radę - trening to jedno a zawody drugie. Mimo iż trasa w Janowcu do łatwych nie należy , adrenalina w dniu startu zrobi swoje . Pamiętaj o rozgrzewce przed startem - ale niezbyt intensywnej.Idealny jest park za płotem szkoły w której miesci się parking i biuro zawodów . Lekki trucht , dużo gimnastyki i 2-3 spokojne przebieżki .
Na starcie trzymaj nerwy na wodzy - ustaw się z tyłu stawki i nie zwracaj uwagi na tych co od razu wyrwą do przodu. W Janowcu łatwo podpalic się na starcie - długa prosta i mnóstwo kibiców . Jeżeli zakwasisz się na 1 km, to dalej bedzie kaplica. Pierwszą piątke moim zdaniem powinienes pobiec nieco wolniej od planowanego tempa. Na ok 4,5 km rozpocznie się ciężki podbieg o długości ok 200 m . Jeżeli poczujesz potrzebę - podejdź. Dopiero po minięciu półmetka pobiegnij tempem jakie zaplanowałeś . To twój debiut i miejsce nie jest najwazniejsze. grunt żebyś bezpiecznie i bez kontuzji dotarł na metę - a ze ściganiem zawsze się zdąży. |
|
| | | |
|
| 2008-05-19, 18:21
Bylbym zadowolony z czasu ponizej 45 minut.Ale skoro trasa nie jest najlatwiejsza to juz samo przebiegniecie bedzie sukcesem.
Grunt to pobiec spokojnie pierwsze kilometry i dopiero pod koniec dystansu podkrecic nieco tempo.
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-05-20, 19:11 zawody
powodzenia i koniecznie napisz jak było |
|
| | | |
|
| 2008-05-25, 17:25
Uff, już po biegu, choć łatwo nie poszło.Do piątego kilometra nie odczuwalem wiekszego zmeczenia ale juz pozniej zaczelo brakowac sił.Czas 48:20 nie jest rewelacyjny, ale załapałem sie jeszcze na medal :)Napisze do organizatora biegów zeby zmienil trase ;)Troche za duzo jest górek i wzniesień,przez co ciezko sie biegnie.No ale pierwsze koty za płoty...
Jestem zadowolony z organizacji zawodów, brawa dla organizatorów!
PS. Dzięki za cenne rady biegowe.
|
|