|
| MatiMKL Mateusz Goleniewski MaratonyPolskie.PL TEAM
Ostatnio zalogowany 2023-03-16,17:06
|
|
| Przeczytano: 636/588970 razy (od 2022-07-30)
ARTYKUŁ | | | | |
|
Dookoła świata: Szwecja | Autor: Mateusz Goleniewski | Data : 2012-10-31 | Poprzednie odcinki cyklu "Dookoła świata" znajdziesz tutaj: Australia, Maroko, Japonia, Jamajka, Finlandia, RPA, Indie, Turcja, Braazylia, Algieria
Jedenastą odsłonę cyklu poświęcimy kolejnemu krajowi z Półwyspu Skandynawskiego – Szwecji. Kraj choć większy niż Polska, zamieszkuje jedynie niecałe dziesięć milionów mieszkańców. Szwecja będąc jednym z najlepszych miejsc do zamieszkania, o bardzo wysokim standardzie życia, dba również w o zdrowie mieszkańców, stawiając bardzo mocno na rozwój sportu.
Szwedzi mają okazje startować w wielu masowych biegach, przyciągających tysiące biegaczy z całego świata i pod tym względem Polska jest daleko za swoim sąsiadem zza Bałtyku. Jednak za popularnością biegania i wzrostem liczby biegaczy, nie idzie wzrost poziomu sportowego w tym kraju. Największe sukcesy Szwedzi odnosili kilkadziesiąt lat temu i próżno oczekiwać, aby czasy gdy zdobywali wiele medali olimpijskich czy byli posiadaczami rekordów świata prędko powróciły.
Imprezy w Szwecji
Asics Stockholm Marathon
Rozgrywany od 1979 roku pod koniec wiosny maraton w stolicy Szwecji, przyciąga co roku miłośników biegania z całego świata. Trasa składająca się z dwóch pętli, wiedzie po malowniczych miejscach Sztokholmu, w tym przez ścisłe centrum miasta.
Biegacze podziwiać mogą Pałac Królewski, Operę Narodową czy Budynek Parlamentu, mierząc się przy okazji z dystansem 42,195km. Uważany za jedną z najpiękniejszych stolic – Sztokholm przyciąga przy okazji biegu ponad osiem tysięcy Szwedów i drugie tylko turystów z całego świata. W roku 2012 padł tam rekord frekwencji, ponieważ łącznie zarejestrowało się 21,266 uczestników. Dużą atrakcją samego biegu jest meta, znajdująca się na stadionie olimpijskim, co niewątpliwie podnosi walory atrakcyjności biegu.
Pogoda w czasie biegu powinna raczej sprzyjać biegaczom, niż im przeszkadzać. Na przełomie maja i czerwca w stolicy Szwecji panuje temperatura ok. 18 stopni Cejsjusza. W roku 2012 zwycięzcą biegu został Jordańczyk Methkal Abu Drais z wynikiem 2.19.16, zaś wśród Pań triumfowała Etiopka Derebe Godana - 2.40.19.
Rekordy trasy należą do: Hugh Jones - 2:11:37 (1983) i Grete Waitz -2:28:24 (1988).
Opłata startowa wynosi 109 euro.
W roku 2013 maraton odbędzie się 1. czerwca.
GöteborgsVarvet GöteborgsVarvet jest rozgrywanym od 1980 półmaratonem, odbywającym się od początku swego istnienia w drugim największym mieście w Szwecji – Göteborgu. Bieg przyciąga każdego roku około czterdziestu tysięcy biegaczy, dzięki czemu jest jednym z największych półmaratonów na świecie.
W imprezie bierze również udział wiele tysięcy kibiców, dopingujących biegaczy na trasie. Łącznie ze wszystkimi biegami towarzyszącymi w GöteborgsVarvet wzięło udział w roku 2011 aż 74 164 biegaczy!
Obok półmaraton zawodnicy mogą pobiec także na 10km, dzieci zaś na jednym z czterech dystansów – od 250m do 5km. Trasa biegu nie należy do ekstremalnie trudnych. Początek rywalizacji zaczyna się wśród pięknych parków, by dalej ciągnąć się przez urokliwe ulice miasta. Biegacze dwukrotnie pokonać muszą poprzez dwa mosty rzekę Göta älv, które dają możliwość podziwiania krajobrazów miasta. Meta zlokalizowana jest na zbudowanych w 1923 roku stadionie sportowym, mogącym pomieścić ponad osiem tysięcy kibiców.
Rekord trasy zarówno wśród Pań jak i Panów należy do Kenijczyków. Joyce Chepkirui pokonała półmaraton w czasie 1:09:04, zaś Victor Kipchirchir potrzebował jedynie nieco ponad godzinę (1:00:25).Wśród zwycięzców mamy również polski akcent. W 1996 roku rywalizację kobiet zwyciężyła Aniela Nikiel z czasem 1:14:29.
Opłata startowa wynosi 495 koron szwedzkich (ok. 232 zł)
W roku 2013 półmaraton odbędzie 18 maja.
Tjejmilen Tjejmilem jest jednym z największych biegowych wydarzeń skierowanych tylko i wyłącznie… dla kobiet. Mająca swój początek w 1984 roku impreza rozgrywana w Stockholmie, oferuje biegaczkom możliwość zmierzenia się z dystansem 10km, tylko w towarzystwie innych kobiet. Jak na bieg na 10km, w dodatku kobiet, frekwencja wydaje się być rewelacyjna. W tym roku na mecie pojawiło się prawie piętnaście tysięcy kobiet!
Trasa biegnie po parku Djurgarden, w którym w czasie biegu wiele zespołów muzycznych wspiera zmagające się z dystansem kobiety. Na mecie na każdą z kobiet obok medalu, czeka – kawałek słodkiego sernika, który doda energii po ciężkim wysiłku.
W roku 2012 w rywalizacji najlepsza okazała się Norweżka Karoline Bjerkeli Grøvdal, której przebiegnięcie 10km zajęło 33:14.
Opłata Startowa wynosi 44 euro.
W roku 2013 odbędzie się jubileuszowa – trzydziesta edycja biegu, która odbędzie się siódmego września.
Lidingöloppet Jedna z największych imprez przełajowcyh na świecie – Lidingöloppet – oferuje najmłodszym jak i tym bardziej doświadczonym biegaczom możliwość startu na wielu dystansach: od 1,7km aż do 30km, który jest traktowany jako bieg główny.
Gospodarzem imprezy jest miasto Lidingö, położone 6km od stolicy kraju Stockholmu, które od 1965 roku przyciąga rzesze biegaczy, głodnych rywalizacji w biegach przełajowych. Łącznie we wszystkich biegach udział bierze około trzydziestu pięciu tysięcy biegaczy. Fakt ten nie powinien dziwić, ponieważ piękna trasa, wśród dzikiej natury jest o wiele ciekawszym pomysłem niż bieganie po zatłoczonym mieście, otaczającym biegaczy w codziennym życiu.
W roku 2011 zwycięzcą biegu głównego został Kenijczyk Lewis Korir, który na pokonanie 30km potrzebował 1:34:54.
Opłata startowa do biegu głównego wynosi 800 koron szwedzkich (ok. 376 zł).
W roku 2013 impreza odbędzie się 28. września.
Fjällmaran Mountain Marathon
Obok biegów ulicznych i biegów przełajowych Szwecja oferuje biegaczom z całego świata również bieg górski. Choć pierwsza edycja odbyła się zaledwie siedem lat temu (2005), bieg rozwija się w bardzo szybkim tempie. Uważany za jeden z piękniejszych, ale zarazem najtrudniejszych biegów w Europie daje biegaczom możliwość rywalizacji na dwóch dystansach.
Bardziej doświadczeni mogą zmierzyć się z dystansem około 43km, zaś dla tych którzy nie podołali by biegowi głównego organizatorzy oferują krótszy dystans – ok. trzynastu kilometrów. Jednak od roku 2013 wraz z rozwojem biegu nastąpi zmiana i wydłużenie krótszego dystansu do 21,1km.
W ostatniej edycji w biegu na 43km udział wzięło ponad 360 biegaczy, a zwycięzcami okazali się Andreas Svanebo (03:39:39) oraz Annika Billstam (04:19:48). Góry, śnieg, piękne widoki, wymagająca trasa – to wszystko przemawia za startem w tej szwedzkiej imprezie.
Opłata startowa wynosi 850 koron szwedzkich (ok.400 zł)
W roku 2013 impreza odbędzie się 28. Sierpnia.
Imprezy lekkoatletyczne w Szwecji
Szwecja mając w swoim kraju dobre zaplecze infrastrukturalne, była w przeszłości organizatorem kilku ważnych lekkoatletycznych imprez. Mistrzostwa rangi światowej i europejskiej nie są czymś nowym dla szwedzkiej federacji, która sprawdza się jako organizator, czego dowodem jest przyznanie Göteborgowi w przyszłym roku 32. halowych mistrzostw Europy. Co roku również najlepsi lekkoatleci świata odwiedzają stolicę tego skandynawskiego państwa przy okazji mityngu z cyklu Diamentowej Ligi.
Pierwszą ważną imprezą przyznaną Szwedom był lekkoatletyczne ME w Sztokholmie w 1958 roku. Był to czempionat bardzo udany dla polskiej reprezentacji, która zajęła drugie miejsce w klasyfikacji
medalowej, ustępując jedynie Związkowi Radzieckiemu. Polacy zdobyli łącznie dwanaście medali m.in. za sprawą Zdzisława Krzyszkowiaka i Jerzego Chromika.
Mistrzostwa rozgrywane czterdzieści osiem lat później w Göteborgu, nie były już tak szczęśliwe dla Polski. W klasyfikacji medalowej zajęliśmy dopiero dwudzieste miejsce, nie zdobywając żadnego złotego medalu. W międzyczasie Göteborg w 1995 był również organizatorem mistrzostw świata, które były dla Polski bardzo nieudane. Zakończyliśmy imprezę jedynie z dwoma brązowymi medalami Artura Partyki i Roberta Korzeniowskiego.
Tak więc szwedzkie mistrzostwa różnie kończyły się dla naszej reprezentacji. Miejmy nadzieję, że zbliżające się Halowe ME, które po raz czwarty zostaną rozegrane w Szwecji, będą podobnie jak w 1958 bardzo udane dla polskich lekkoatletów.
Znajdujący się od 2010 roku w elicie mityngów (Diamentowa Liga) – DN Galan – rozgrywany od 1967 na stadionie olimpijskim w Sztokholmie, co roku przyciąga gwiazdy lekkoatletyki walczących o diamentowe punkty przybliżające ich do zwycięstwa w końcowej klasyfikacji cyklu. O wysokiej randze mityngu świadczyć mogą trzy pobite tam rekordy świata.
Aktualnie również trzy rekordy Polski ustanawiane były w stolicy Szwecji. W latach 70. dokonał tego dwukrotnie Bronisław Malinowski, który w 1976 roku bił rekordy na milę (3:55,40) oraz 5000m (13:17,69). Trzy lata temu rekord w pchnięciu kulą poprawił dwukrotny mistrz olimpijski Tomasz Majewski, posyłając kulę na odległość 21.95m.
Szwecja vs Polska
Szwecja jest kolejnym krajem w naszym cyklu, który w porównaniu rekordów narodowych przegrywa dość znacznie z Polską. Panowie wśród ośmiu porównywanych dystansów są tylko nieznacznie gorsi na 3000m, 3000m z przeszkodami oraz 5000m. Na pozostałych dystansach Polacy mniej lub bardziej dominują nad Szwedami, których rekordy w większości były ustanawiane w latach 70. i 80. ubiegłego stulecia.
Jedynym wyjątkiem jest Mustafa Mohamed, urodzony w Somalii w 1979 roku czarnoskóry biegacz, specjalizujący się głównie w biegu na dystansie 3000m z przeszkodami. Szwed jest posiadaczem rekordu narodowego na swoim koronnym dystansie (2007) oraz w półmaratonie, który ustanowił jeszcze w tym roku w holenderskim Venlo.
Prawie identyczna sytuacja jest wśród kobiet. Tam również widać zdecydowaną przewagę Polek, które ustępują Szwedzkom jedynie w półmaratonie oraz maratonie za sprawą naturalizowanej Kenijki Isabelli Andersson, która od 2009 roku reprezentuje barwy Szwecji. Na pozostałych dystansach widać dość sporą różnicę w rekordach na korzyść Polek.
Mężczyźni
800 m 1:45.45 Rizak Dirshevs 1:43.22 Paweł Czapiewski
1500 m 3:36.49 Johnny Kroon vs 3:34.45 Artur Ostrowski
3000 m 7:42.24 Dan Glans vs 7:42.4 Bronisław Malinowski
3000 m z przeszkodami 8:05.75 Mustafa Mohamed vs 8:09.11 Bronisław Malinowski
5000 m 13:17.59 Anders Gärderud vs 13:17.69 Bronisław Malinowski
10000 m 27:55.74 Jonny Danielson vs 27:53.61 Jerzy Kowol
Półmaraton 1:02:40 Mustafa Mohamed vs 1:01:35 Piotr Gładki
Maraton 2:10:38 Kjell-Erik Ståhl vs 2:07:39 Henryk Szost
Kobiety
800 m 1:59.44 Malin Ewerlöf vs 1:56,95 Jolanta Januchta
1500 m 4:05.49 Malin Ewerlöf vs 3:59,22 Lidia Chojecka
3000 m 8:48.87 Sara Wedlund vs 8:31,69 Lidia Chojecka
3000 m z przeszkodami 9:38.55 Christin Johansson vs 9:17,15 Wioletta Janowska
5000 m 15:06.90 Sara Wedlund vs 15:04,88 Lidia Chojecka
10000 m 31:57.15 Midde Hamrin vs 31:52,11 Dorota Gruca
Półmaraton 1:10:02 Isabella Andersson vs 1:10:36 Karolina Jarzyńska
Maraton 2:23:41 Isabella Andersson vs 2:26:08 Małgorzata Sobańska
Biegowa gwiazda
Isabellah Andersson i Mustafa Mohamed
Pochodzący z Czarnego Lądu biegacze – Isabellah Anderson i Mustafa Mohamed to obecnie najlepsi szwedzcy biegacze i największe od wielu lat nadzieje na olimpijskie medale w biegach.
Isabellah – urodzona w Kenii w 1980 roku, już w latach młodzieńczych zafascynowana marszami na orientację, wyjechała do Szwecji, by tam poznać i rozwijać swoją pasję. Studiując w Blekinge, pod wpływem swojego trenera, a zarazem przyszłego męża zainteresowała się biegami długimi. Bardzo szybko okazało się, że jest na tyle dobra, że w przyszłości przy rozsądnym treningu może rywalizować z najlepszymi.
Jej prawdziwa przygoda z bieganiem rozpoczęła się w 2008 roku, gdy wygrała maraton w Sztokholmie z wynikiem 2:34.14 oraz była druga w półmaratonie w Göteborgu. Jednak prawdziwa eksplozja formy i talentu miała miejsce dwa lata później. Swój rekord w maratonie poprawiła we Frankfurcie o ponad osiem minut - 2:25:10. W tym samym roku zdobyła również brązowy medal w biegu maratońskim podczas Mistrzostw Europy rozegranych w Barcelonie, który jak dotąd jest jej jedynym medalem na większej imprezie.
Rok później w maratonie podczas mistrzostw świata w koreańskim Daegu była siódma. Na rok przed igrzyskami uzyskała w Dubaju czas 2:23:41 czym rozbudziła apetyty kibiców na medal w Londynie. Niestety na igrzyskach nie udało się już poprawić tego wyniku, a Anderson musiała zadowolić się osiemnastą lokatą w olimpijskim maratonie. Obecnie Szwedka ma trzydzieści dwa lata i być może za cztery lata w Rio również pokusi się o start w maratonie, włączając się aktywnie do walki o czołowe miejsca i być może upragniony medal biegowy dla Szwecji.
Rekordy życiowe:
• 5000 m - 15:45.08
• 10 000 m - 33:32.7
• 10 km road - 32:24
• Half marathon - 1:10:02
• Maraton - 2:23:41
Urodzony w 1979 roku w Somalii Mohamed, specjalizujący się głównie w biegach przeszkodowych oraz maratonie to jedyny szwedzki biegacz, który w ostatnich latach uzyskiwał wyniki na światowym poziomie. Choć w swoim dorobku nie ma spektakularnych sukcesów czy wyników, to jednak miał w swojej karierze kilka naprawdę dobrych występów.
Swoje sukcesy odnosił w biegach przeszkodowych, posiadając bardzo wartościowy rekord życiowy na poziomie 8:05.75. Mimo trzech medali w przełajowych mistrzostw Europy, wydaje się, że największym sukcesem w jego karierze jest czwarte miejsce w biegu na 3000m podczas Mistrzostw Świata w 2007 roku w Osace, gdzie przegrał jedynie z kenijską koalicją.
Obecnie Mohamed nie biega już przeszkód, które zamienił na starty w maratonie. Zadebiutował w tym roku w Hamburgu, lecz wynik osiągnięty przez niego nie powala na kolana, tak jak jego życiówka na przeszkodach - 2:12:28.
Zarówno Anderson jak i Mohamed wnieśli w szwedzkie biegi dużo świeżości i bardzo wyraźnie podnieśli sportowy poziom biegów w tym kraju. Szkoda jedynie, że potrzeba było do tego zawodników z Afryki, zamiast rodowitych Szwedów. Oboje są posiadaczami wielu rekordów narodowych i prawdopodobnie przez długie lata, żadnemu z rodaków tych wyników nie uda się poprawić.
Historia igrzysk olimpijskich
Szwecja w historii nowożytnych igrzysk olimpijskich jest obecna już od samego początku. W 1912 roku Szwedzi mogli zaprezentować się przed własną publicznością, gdyż organizację przyznano Sztokholmowi. Przez sto szesnaście lat zmagań na IO wystąpiło w sumie 525 lekkoatletów, którzy łącznie zdobyli dziewięćdziesiąt dwa medale. Dwadzieścia dziewięć z nich było udziałem biegaczy, którzy zdobywali je na dystansach od 800m po maraton. Kilka z nich zostało również zdobytych w dość nietypowych konkurencjach takich jak bieg na pięć mil czy biegi przełajowe.
Jako pierwszy na olimpijskim podium stanął w 1900 roku Ernst Fast. Zajął on w biegu maratońskim trzecie miejsce z wynikiem 3:37.14. Występ Szweda był o tyle niefortunny, że będąc jednym z faworytów biegu, zgubił trasę, będąc na czele stawki. Pomyłka ta była nie do odrobienia i Szwed musiał się zadowolić dopiero trzecim miejscem. Poza Fastem Szwecja ma w swej historii jeszcze dwójkę maratończyków, którzy zdobywali medale podczas IO. W 1906 roku srebrny medal zdobył John Svanberg, a czterdzieści sześć lat później Gustaf Jansson dołożył brąz.
Aż pięć medali olimpijskich Szwedzi zdobyli w konkurencji biegów przełajowych. W 1912 i 1920 zdobyli odpowiednio złoty i brązowy medal w klasyfikacji drużynowej, głównie za sprawą Johna Eke
i Hjalmara Anderssona, którzy zdobyli w 1912 brąz i srebro oraz Erica Backmana, który osiem lat później był drugi.
Największe sukcesy Szwedzi odnosili jednak w biegu na 3000m z przeszkodami. Choć zdobyli w tej konkurencji o jeden medal mniej niż w przełajach, to dwa z nich były z najcenniejszego kruszcu. Co ciekawe trzy z nich zostały zdobyte podczas jednych igrzysk – rozgrywanych w 1948 w Londynie. Zwycięzca - Tore Sjöstrand (pierwszy biegacz w historii, który złamał barierę dziewięciu minut na 3000m prz) pokonał swych rodaków uzyskując czas 9:04.6. Za jego plecami linię mety przekroczyli Erik Elmsäter (9:08.2) oraz Göte Hagström (9:11.8), który uzupełnił szwedzkie podium.
W tej samej konkurencji ostatni biegowy olimpijski medal zdobył w 1976 roku Anders Gärderud. Złoty medal Szweda ma w sobie polski akcent, gdyż wyrwał on olimpijski tytuł, wybitnemu polskiemu biegaczowi Bronisławowi Malinowskiemu, który musiał uznać wyższość Szweda. Gärderud okrasił swe zwycięstwo rekordem świata (8:08.02), zaś walczący do samego końca o srebro Polak, stracił do zwycięzcy nieco ponad sekundę (8:09.11).
Warto również wspomnieć o jedynym medalu zdobytym przez kobietę. Choć było to aż osiemdziesiąt cztery lata temu, żadnej kobiecie nie udało się później stanąć na olimpijskim podium. Inga Gentzel bo o niej mowa w 1928 roku, stanęła na najniższym stopniu podium finałowego biegu na 800m. Szwedka z czasem 2:17.8, musiała uznać wyższość Niemki Lina Radke-Batschauer oraz Japonki Kinue Hitomi. Co ciekawe w amsterdamskim finale wystąpiła również Polka Gertruda Kilosówna, która zajęła ostatnie, ósme miejsce z czasem 2:28.0, mając zaledwie piętnaście lat!
Szwedzka historia mistrzostw świata
Lekkoatletyczna historia mistrzostw świata w Szwecji jest dość skromna. Na przestrzeni kilkunastu lat zmagań medale zdobywali głównie lekkoatleci specjalizujący się w konkurencjach technicznych. Biegaczom przypadł w udziale jedynie jeden medal – zdobyty przez Karoline Nemetz w 1980 roku na dystansie 3000m. Trudno mówić tu tak naprawdę o medalu zdobytym na mistrzostwach świata rozgrywanych w obecnej formule.
Na mistrzostwach w Sittard rozegrano jedynie dwie konkurencje, które nie znalazły się w programie igrzysk olimpijskich. Obok biegu na 3000m kobiet rozegrano jedynie bieg na 400m przez płotki Pań. Na rozgrywanych od 1983 roku mistrzostwach (wszystkie konkurencje) szwedzkim biegaczom i biegaczkom nie udało się jak dotąd stanąć jeszcze na podium.
Rekordy świata
Szwedzcy lekkoatleci w swej historii ustanawiali wiele rekordów świata. Niestety żaden z nich nie przetrwał do dnia dzisiejszego i próżno szukać Szwedów w aktualnych rekordach świata. Wśród tych którzy przeszli do lekkoatletycznej historii są również biegacze. Poprawiali oni rekordy świata od dystansu 800m aż po maraton.
Są to jednak rezultaty ustanawiane bardzo dawno temu i obecnie nie zrobiłyby na nikim wielkiego wrażenia. Jako pierwszy dokonał tego Edward Dahl w… 1907 roku, a więc jeszcze przed powstaniem Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych (1912). Szwed pokonał w Norrköping (Szwecja) dystans 3000m w czasie 8:55.0. Rekord Dahla został jednak dość szybko poprawiony i już w 1908 należał do innego Szweda Johna Svanberga, który był o sekundę szybszy od swego rodaka.
Era szwedzkich rekordów zakończyła się tuż po drugiej wojnie światowej. Dwa lata po jej zakończeniu Lennart Strand, pokonał dystans 1500m w czasie 3:43.00, będąc przez kilkanaście następnych lat jedynym Szwedem, który bił rekord świata w biegach średnich i długich oraz ostatnim w historii rekordzistą na tym dystansie. Łącznie, trójka szwedzkim lekkoatletów (Gunder Hägg, Arne Andersson, Lennart Strand) przez prawie jedenaście lat (1941-1952) była posiadaczem najlepszego wyniku w historii dystansu 1500m.
Po raz ostatni rekordowe osiągnięcia Szwedzi poprawiali na dystansie 3000m z przeszkodami. Dwadzieścia pięć lat po Strandzie, do annałów lekkoatletycznej historii zapisał się Anders Gärderud (8:20.80 – 1972r). Ten sam zawodnik w przeciągu czterech następnych lat jeszcze trzykrotnie poprawiał najlepsze wynik w historii, śrubując swój własny rekord do poziomu 8:08.00, który w 1978 roku, został ostatecznie poprawiony przez Kenijczyka Henriego Rono (8:05.40).
Szwedzkie rekordy świata w biegach średnich i długich:
800m
2:20.4 Inga Gentzel 1928
2:15.9 Anna Larsson 1944
2:14.8 Anna Larsson 1945
2:13.8 Anna Larsson 1945
1500m
3:54.7 John Zander 1917
3:47.6 Gunder Hägg 1941
3:45.8 Gunder Hägg 1942
3:45.0 Arne Andersson 1943
3:43.0 Gunder Hägg 1944
3:43.0 Lennart Strand 1947
3000m
8:55.0 Edward Dahl 1907
8:54.0 John Svanberg 1908
8:46.6 Bror Fock 1912
8:33.2 John Zander 1918
8:27.6 Edvin Wide 1925
8:09.0 Henry Kalarne 1940
8:01.2 Gunder Hägg 1942
5000m
13:58.2 Gunder Hägg 1942
Mila
4:06.2 Gunder Hägg 1942
4:06.2 Arne Andersson 1942
4:04.6 Gunder Hägg 1942
4:02.6 Arne Andersson 1943
4:01.6 Arne Andersson 1944
4:01.4 Gunder Hägg 1945
Maraton
2:40:34.2 Thure Johansson 1909
2:36:06.6 Alexis Ahlgren 1913
3000m z przeszkodami
8:08.00 Anders Gärderud 1976
8:09.80 Anders Gärderud 1975
8:10.40 Anders Gärderud 1975
8:20.80 Anders Gärderud 1972
|
| | Autor: ronan51, 2012-11-01, 09:39 napisał/-a: wszystko "piknie" tylko te ceny startowe+dojazd i pobyt dla przeciętnego polaka takiego jak ja sporo za wysokie? | | | Autor: henry, 2012-11-01, 10:36 napisał/-a: Z tego co się orientuję na wyjazd jest oferta Marathon Travel. Ceny w Skandynawi zawsze były wysokie ponieważ tam się dużo zarabia. | | | Autor: Hauer, 2012-11-01, 10:43 napisał/-a: Bieganie w Szwecji jest bardzo popularne. Na bieg GoteborgVarvet, który odbedzie się 18 maja 2013 - limit jest już dawno wyczerpany (62 tysiące ludzi!!!). Dlatego jest tak drogo, skoro i tak pełno ludzi chce tam wystartować. Po prostu biznes. Ludzie zarabiaja setki tysięcy Euro na organizacji jednego biegu i z tego żyją przez cały rok.
Naprawdę doceńmy pracę polskich organizatorów, którzy w większości pracują za free. | | | Autor: Martix, 2012-11-01, 13:14 napisał/-a: Taka pokażna liczba osób startujących biorąc pod uwagę różnicę w ilości mieszkańców obydwy krajów-Polski i Szwecji świadczy o usportowieniu tego kraju. U nas biegi nie licząc maratonów mają po 150-1200 osób nie licząc oczywiście tych masowych i największych w Warszawie.
Skandynawia jest droga ale mi marzy się maraton w Sztokcholmie. | | | Autor: Rufi, 2012-11-01, 19:59 napisał/-a: Biegłam w Lidi. Żaden bieg mnie tak nie wyczerpał jak ta 30- tka :-) | | | Autor: emka64, 2012-11-01, 20:16 napisał/-a: Mateusz gdyby tak zebrać wszystkie odcinki to powstałaby niezła książka. Już dzisiaj aplikuj do Admina aby wydawnictwo "maratonypolskie" taką wydało :) | | | Autor: Admin, 2012-11-01, 20:22 napisał/-a: Już niedługo coś wydamy, właśnie nad tym pracujemy - może uda się pod choinkę :-) Szczegółów na razie nie mogę ujawnić - to tajemnica !! | | | Autor: nieachilles, 2012-11-02, 14:53 napisał/-a: Wspominając dawne triumfy,warto zaznaczyć,że spośród 12 medali zdobytych przez polskich lekkoatletów w Sztokholmie w 1958 r. aż osiem z nich miało kolor złoty,w tym cztery w konkurencjach biegowych.Dla dzisiejszych miłośników "królowej"
rzecz chyba niezrozumiała... | | | Autor: Paweł II Yazomb, 2012-11-02, 22:21 napisał/-a: http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/664603,Nikt-tak-nie-ograbil-Polski-jak-Szwedzi
Artykuł, zmuszający do refleksji, na temat cudownego dobrobytu panującego w ledwie kilku milionowym kraju. Zwiedzając tamtejsze muzea, można nabić Szwedom portfele, by pooglądać zrabowane Polskie zbiory, dzieła sztuki, złoto itd. Gdyby Szwedzi podczas Potopu mieli jeszcze odpowiednie morale, to dziś klasztor na Jasnej Górze stałby w Sztokholmie, a my mielibyśmy w Częstochowie opustoszałą Ruinę, jakich po Szwedach mamy wiele. Nie zachwycam się więc ich zrabowanym Bogactwem i luksusem, a jedynie porządkiem i kulturą. Byłem tam i widziałem. Jest pięknie, to fakt. | | | Autor: miocki, 2012-11-05, 22:43 napisał/-a: Wypadałoby dodać wrześniowy Stockholm Halvmarathon - kameralną imprezkę na 12 tys. luda [2012] ;) | |
|
| |
|