|
W sobotni wieczór łódzkie ulice należały do biegaczy - i nie ma w tym zdaniu ani odrobiny przesady. A wszystko to za sprawą rekordowej liczby uczestników Biegu Ulicą Piotrkowską Rossmann Run, który ukończyły aż 5644 osoby.
To absolutny - i trzeba chyba przyznać zaskakujący - rekord. Dotychczasowy najlepszy wynik pod względem liczby uczestników ta znana łódzka impreza zanotowała w 2019 roku, na dziesięć miesięcy przed wybuchem światowej pandemii. Wtedy linię mety minęło 4968 osób, czyli o 676 osób mniej niż w minioną sobotę. By uzupełnić tę statystykę warto dodać, że aż 38 procent finiszerów stanowiły kobiety.
280 | 553 | 860 | 1672 | 2952 | 3729 | 3935 | 4354 | 4615 | 4968 | 2532 | 3116 | 3820 | 5644 | 2010 | 2011 | 2012 | 2013 | 2014 | 2015 | 2016 | 2017 | 2018 | 2019 | 2021 | 2022 | 2023 | 2024 | | +98% | +56% | +94% | +77% | +26% | +6% | +11% | +6% | +8% | -49% | +23% | +23% | +48% | Historia frekwencji OPEN |
063 | 083. | 168 | 351 | 803 | 1148 | 1272 | 1413 | 1583 | 1707 | 822 | 986 | 1310 | 2126 | 2010 | 2011 | 2012 | 2013 | 2014 | 2015 | 2016 | 2017 | 2018 | 2019 | 2021 | 2022 | 2023 | 2024 | | +32% | +102% | +109% | +129% | +43% | +11% | +11% | +12% | +8% | -52% | +20% | +33% | +62% | Historia frekwencji KOBIETY |
Do ostatniej niemal chwili nad imprezą zbierały się ciemne chmury - i to dosłownie. Kiedy w okolicach Łodzi padał deszcz, także nad Ogrodami Geyera (w których zlokalizowano start i metę) także unosił się intensywny zapach zjonizowanego powietrza. Niektórzy z trwogą spoglądali w niebo, na którym unosiły się majestatyczne pionowe columbusy zapowiadające ulewę. Ale... nic takiego się nie stało! Szczęśliwym zrządzeniem losu z groźnych chmur nie lunął deszcz, i impreza jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki przebiegła spokojnie, pomimo wydawanych alertów bezpieczeństwa.
Galeria zdjęć - kliknij by obejrzeć
Sześc tysięcy uczestników to naprawdę bardzo duża liczba; mogli się o tym przekonać niemniej licznie zgromadzeni kibice, którzy na samo oklaskiwanie startujących przyjaciół przeznaczyć musieli kilkanaście minut czasu. Dzięki temu... wyszło fajnie, gdyż po zakończonej procedurze startu nie trzeba było długo czekać na mecie na zwycięzców - pojawili się na długiej prostej już kilkanaście minut po tym, gdy ostatni z biegaczy wyruszyli na trasę. Nie było nudy :-)
Pierwsze dwa miejsca zajęli zawodnicy z Kenii, o których nazwiskach przeczytać możecie w wynikach. Zamieszczanie ich w materiale prasowym wydało mi się w pierwszej chwili zbędne... Jaka jest różnica pomiędzy Kimajo Kamutu Bekele, a Kayato Bujato Metele? Nie tylko dla niezorientowanych - ale także dla osób będących głęboko w biegowym światku - nie ma to chyba niestety żadnego znaczenia.
Galeria zdjęć - kliknij by obejrzeć
W pierwszej trójce byli więc Kiptum, Rono, Kipkorir, Kimayo, Toniu, Nduva, Kennedy, Boniface oraz Kipkemoi. I możecie się na mnie obrazić, ale od kilku lat nie robi to na mnie żadnej różnicy. Możecie rozlosować te imiona i nazwiska w dowolnym porządku, i ułożyć z nich listę zwycięzców na dowolnym dużym bądź średnim biegu w Polsce. Nikt nie pamięta, który z reprezentantów Kenii wygrał rozgrywany tydzień temu w Białymstoku półmaraton. Zdaje sobie sprawę z tego, że to zdanie być może przejdzie do historii dziennikarstwa - ale może w końcu warto o tym pisać szczerze.
Galeria zdjęć - kliknij by obejrzeć
Jedynym Polakiem, który miał znaczącą szansę na podjęcie walki z zawodnikami rodem z Węgier (tak, tak, biegacze z Kenii reprezentują barwy tego właśnie kraju) był utytułowany Mateusz Kaczor, który tak oto sam pisze na swoim profilu na fb:
Za wygranie Mistrzostw Polski drugi rok z rzędu otrzymałem złoty medal, uścisk dłoni prezesa [PZLA - przyp.redakcja] i zero satysfakcji...
Mateuszowi zabrakło niewiele: do zwycięzcy 24 sekundy, a do drugiego miejsca zaledwie 3 sekundy (co przekłada się na około 8 metrów). Na wyróżnienie zasługuje natomiast twarda statystyka biegu: aż czterech zawodników złamało barierę 30 minut, co w Polsce jest dość rzadko spotykane. Piąty na mecie - Patryk Kozłowski - był o włos od tego wyniku - pobiegł równe 30:00
Galeria zdjęć - kliknij by obejrzeć
Nieco inaczej wyglądała rywalizacja wśród kobiet. Wygrała wprawdzie także reprezentantka Kenii (a jej koleżanka była szósta), za to pozostałe miejsca na podium przypadły naszym zawodniczkom: Izabeli Paszkiewicz i Sabinie Jarząbek. I tutaj ponownie niewielka dygresja: w jakim celu z Kenii do Europy przyjechała zawodniczka biegająca 10 km w 35 minut (6 miejsce - KIBII VITALYNE JEMAIY)? Nie wiem. Przypomnieć wypada, że w rozegranym w połowie stycznia biegu na 10 km w Walencji 10 pierwszych miejsc także zajęły zawodniczki z Afryki, w tym 7 z Kenii, 2 z Ugandy i 1 z Etiopii. Czas na mecie dziesiątej z nich to 30:26. Z której więc ligi pochodzi Kibili, która osiągnęła czas 34:43, i co w tym wyniku uprawnia ją do wielomiesięcznego tourne sportowego po Europie?
Galeria zdjęć - kliknij by obejrzeć
Abstrahując od moim osobistych i całkowicie subiektywnych poglądów dotyczących uczestnictwa afrykańskich biegaczy w europejskich biegach ulicznych przyznać muszę, że z wielką przyjemnością oglądałem i współuczestniczyłem w tegorocznej edycji Biegu Ulicą Piotrkowską Rossmann Run - zresztą podobnie, jak miało to miejsce w poprzednich latach. Jak zauważył trafnie spiker imprezy - niezastąpiony Łukasz Panfil, z którym niezbyt się lubimy - impreza ta jest niezwykłym przykładem gigantycznej pracy wykonanej przez organizatorów, a jednocześnie symbolem niebywałego wzrostu popularności biegania w Polsce. Pamiętajmy, że jeszcze w 21012 roku wystartowało w tym biegu zaledwie... 168 osób. To jest niewiarygodny wręcz skok o 3500 procent w dwanaście lat. Która inna branża poza biegową umożliwia taki rozwój?
Galeria zdjęć - kliknij by obejrzeć
21. Bieg Ulicą Piotrkowską Rossmann Run - mężczyźni:
1. KIMAIYO HILLARY KIPTUM, KEN - 00:29:08
2. RONO KENNEDY KIPKEMOI, KEN - 00:29:29
3. KACZOR MATEUSZ, POL - 00:29:32
4. TONUI ALBERT KIPKORIR, KEN - 00:29:50
5. KOZŁOWSKI PATRYK, POL - 00:30:00
6. JASTRZĘBSKI KAMIL, POL - 00:30:30
21. Bieg Ulicą Piotrkowską Rossmann Run - kobiety:
1. JEBET VALENTINE, KEN - 00:33:10
2. PASZKIEWICZ IZABELA, POL - 00:33:19
3. JARZĄBEK SABINA, POL - 00:33:19
4. FISIKOVICI LILIA, MDA - 00:34:17
5. NIEMYJSKA BEATA, POL - 00:34:33
6. KIBII VITALYNE JEMAIYO, KEN - 00:34:43
Galeria zdjęć - kliknij by obejrzeć
Dotychczasowi zwycięzcy:
Mężczyźni:
2024 - KIMAIYO HILLARY, KEN, 00:29:08
2023 - TONUI KIPKORIR, KEN, 00:28:57
2022 - KACZOR Mateusz, POL, 00:29:42
2021 - SEMENOVYCH Bogdan, UKR, 00:30:11
2019 - FISSEHA Gelaw, POL, 00:29:27
2018 - KIMAIYO Hillary, KEN, 00:29:33
2017 - MUTWANTHEI Joseph, KEN, 00:29:33
2016 - ELASRI Abderraim, MAR, 00:30:01
2015 - KIPLIMO Stephen, KEN, 00:29:42
2014 - MAINGI MUNYWO Joshu, KEN, 00:30:03
2013 - KIRUI Edwin, KEN, 00:29:52
2012 - MASAI NDIWA Allan, KEN, 00:29:38
2011 - TETERUKOV IGOR, BLR, 00:29:54
Kobiety:
2024 - JEBET VALENTINE, KEN, 00:33:10
2023 - FISKOVICZ Lilia, MDA, 00:33:04
2022 - FISKOVICZ Lilia, MDA, 00:32:52
2021 - PASZKIEWICZ Izabela, POL, 00:32:53
2019 - KORIR Caroline, KEN, 00:33:08
2018 - FISKOVICZ Lilia, MDA, 00:33:45
2017 - BARSOSIO Stellah, KEN, 00:34:20
2016 - FISKOWICZ Lila, MDA, 00:34:43
2015 - MIERZEJEWSKA Agnieszka, POL, 00:33:41
2014 - FISKOWICZ Lilia, MDA, 00:34:23
2013 - VILISOVA Tatiana, RUS, 00:34:30
2012 - FISKOWICZ Lilia, MDA, 00:32:54
2011 - OCHAL OLGA, UKR, 00:35:19 |
|
Zobacz takze:
| | Autor: Admin, 2024-01-17, 10:00 napisał/-a: W imieniu organizatorów zapraszamy do zapisów i udziału w imprezie. | | | Autor: 13, 2024-05-27, 22:57 napisał/-a: panie Michale 10 lat temu w Gdyni na biegu Świętojańskim ukończyło ponad 6000 biegaczy i jakoś to nikogo nie dziwiło. | | | Autor: Admin, 2024-05-28, 06:40 napisał/-a: Czasy się zmieniają. Dziś dziwi to, co kiedyś nie dziwiło :-) | |
|
|