|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | jarekurbi (2006-11-28) | Ostatnio komentował | zapis (2013-09-27) | Aktywnosc | Komentowano 240 razy, czytano 2519 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2007-09-15, 21:48 A panie.
2007-09-15, 20:51 - Młodszy Yarzomb napisał/-a:
I kto wygrał siatkarski finał Me?? Mam neta ale jestem ciekaw waszej opinii:D |
W jakimś stopniu int. się gdy w grze i to z olbrzymim sukcesem , potem wcale , a na ogół wogóle.
|
| | | | | |
| 2007-09-15, 22:00 ME !
Na początku było kibiców i zainteresowanych miliony , a finał obejrzy raptem garstka .
Podsumowanie ME w siatkówce z Rosji ! |
| | | | |
| | | | | |
| 2007-09-16, 12:38 remis...Polska zdobyła w Lizbonie 2 pkt....
2007-09-12, 20:25 - Piotr 63 napisał/-a:
... i musisz cieszyć się tylko z remisu ( 2-0 ! śmiech ), a w ostatnich 20 min. chyba ze 3 razy "srałeś" w spodnie. Musiał nas uratować człowiek ( Boruc ), o którym jeszcze jakieś 3 tygodnie temu czytałem w "Fakcie", jak przyjechał będąc kontuzjowany, do Warszawy na "gościnne" "występy" - balangi do rana w pubach, nałogowe palenie papierosów no i lejąca się strumieniami wóda ( cała Polska to widziała tak w prasie jak i w TV ) i ten człowiek musiał nas uratować dziś od rozpaczy. Tak więc nigdy nie pisz, że zlejemy ( a jak już to tak jak ja w "cudzysłowiu" ) Finów jak dzieci.
A siatkarze ?, no cóż idą jak "walec" jak "burza" do celu po ten wspomniany przeze mnie "drewniany" medal ME i niestety jutro okaże się ( nawet gdyby wygrali z obrońcami tytułu, aby uniknąc 12. miejsca musimy wygrać co najmniej 3-1, 3-2 nie starczy ) to faktem, że 2. drużyna na świecie okaże się 12. w Europie i ja "zachodzę" w głowę jak to możliwe. I właśnie dlatego sport jest tak fascynującą i piękną dyscypliną.
A jeszcze wracając do wczorajszego wieczora to do TVP3 do "Sportowego Wieczoru" przyszedł jakiś "znawca" siatkówki p. Bała i gdy go zapytał red. co teraz będzie z kwalifikacją Olimpijską, on na to, że gdy zajmiemy 5. albo 6. miejsce to ta droga bardzo się wydłuży, będziemy musieli garć w "preeliminacjach". Ja sobie myślę ty człowieku jesteś chyba największym "żartownisiem" w kraju, ten człowiek chyba "oszalał" albo "zerwał" się z księżyca lub "wykaraskał" z "hipernacji"- tak pomyślałem.
5., 6. miejsce - a 11. 12. nie łaska. I niech by wtedy wyjaśnił drogę naszej siatkówki do Pekinu, w jakich to trzeba będzie grać turniejach, w/g mnie w "prepreeliminacyjnych". |
Jak wszyscy doskonale wiemy w piłce nożnej w nowej formule mamy za remis 1 pkt. a za zwycięstwo 3, porażka nadal ma "zerowy" dorobek" - choć ?.
Krzynówek swym ostatnim "rozpaczliwym" strzałem na końcu meczu zdobył dla naszej reprezentacji ( która chwilę wcześniał miała na koncie w tym meczu 0 pkt.) nie jeden a 2 pkt.! tak więc gdy zawsze za remis jest praktycznie 1 pkt. to nasza reprezentacja zdobyła w Lizbonie 2 pkt.!
Czy ktoś z prawdziwych kibiców - Polaków wie o tym ? i choć od meczu minął tydzień czy już zdążył się z tym zaznajomić ?.
Za wyjaśnienie mi skąd wzięły się w tym meczu na naszym koncie 2 pkt. i jak to się stało z góry b. dziękuję i czekając niecierpliwie na wyjasnienie, pozdrawiam. |
| | | | | |
| 2007-09-16, 13:28
2007-09-15, 22:00 - Jan 63 napisał/-a:
Na początku było kibiców i zainteresowanych miliony , a finał obejrzy raptem garstka .
Podsumowanie ME w siatkówce z Rosji ! |
Miałam się już więcej nie odzywać, bo i tak sporo się nagadałam, ale...
Myślę, że już wiem o co w naszym sporze o kibicowaniu chodzi. Otóż myślę, że Pan jest kibicem siatkówki jako dyscypliny sportu, ja natomiast kibicem naszej polskiej reprezentacji w siatkówce. I być może obejrzę mecz finałowy, ale "na zimno", bez emocji, bez zaklinania losu, aby nasi wygrali, po prostu będę śledziła w tv dobrą grę i to wszystko, bo żadna z drużyn nie jest mi bliska. Czy z tego powodu jestem gorsza? Czy to źle, że Polacy kibicują (w tym "nawet gospodynie domowe")naszym sportowcom w ważnych meczach, startach itp. i niekoniecznie później , gdy wypadną z gry? Dla mnie przykre jest to, że gdy jest dobrze, wygrywamy, to wszyscy się cieszą, zaś gdy jest słabsza forma, przegrywamy, to sporo ludzi odwraca się plecami i dosłownie miesza z błotem zawodników, nie bacząc na ich wcześniejsze sukcesy. Oczywiście nie można cały czas żyć i "karmić się"przeszłymi osiągnięciami, ale nie można też o nich zapominać i zamieniać w popiół.
Pozdrawiam. |
| | | | | |
| 2007-09-16, 14:40 kibic nie tylko siarkówki...
2007-09-16, 13:28 - iwa napisał/-a:
Miałam się już więcej nie odzywać, bo i tak sporo się nagadałam, ale...
Myślę, że już wiem o co w naszym sporze o kibicowaniu chodzi. Otóż myślę, że Pan jest kibicem siatkówki jako dyscypliny sportu, ja natomiast kibicem naszej polskiej reprezentacji w siatkówce. I być może obejrzę mecz finałowy, ale "na zimno", bez emocji, bez zaklinania losu, aby nasi wygrali, po prostu będę śledziła w tv dobrą grę i to wszystko, bo żadna z drużyn nie jest mi bliska. Czy z tego powodu jestem gorsza? Czy to źle, że Polacy kibicują (w tym "nawet gospodynie domowe")naszym sportowcom w ważnych meczach, startach itp. i niekoniecznie później , gdy wypadną z gry? Dla mnie przykre jest to, że gdy jest dobrze, wygrywamy, to wszyscy się cieszą, zaś gdy jest słabsza forma, przegrywamy, to sporo ludzi odwraca się plecami i dosłownie miesza z błotem zawodników, nie bacząc na ich wcześniejsze sukcesy. Oczywiście nie można cały czas żyć i "karmić się"przeszłymi osiągnięciami, ale nie można też o nich zapominać i zamieniać w popiół.
Pozdrawiam. |
| | | | | |
| 2007-09-16, 15:01 ...c.d.
2007-09-16, 13:28 - iwa napisał/-a:
Miałam się już więcej nie odzywać, bo i tak sporo się nagadałam, ale...
Myślę, że już wiem o co w naszym sporze o kibicowaniu chodzi. Otóż myślę, że Pan jest kibicem siatkówki jako dyscypliny sportu, ja natomiast kibicem naszej polskiej reprezentacji w siatkówce. I być może obejrzę mecz finałowy, ale "na zimno", bez emocji, bez zaklinania losu, aby nasi wygrali, po prostu będę śledziła w tv dobrą grę i to wszystko, bo żadna z drużyn nie jest mi bliska. Czy z tego powodu jestem gorsza? Czy to źle, że Polacy kibicują (w tym "nawet gospodynie domowe")naszym sportowcom w ważnych meczach, startach itp. i niekoniecznie później , gdy wypadną z gry? Dla mnie przykre jest to, że gdy jest dobrze, wygrywamy, to wszyscy się cieszą, zaś gdy jest słabsza forma, przegrywamy, to sporo ludzi odwraca się plecami i dosłownie miesza z błotem zawodników, nie bacząc na ich wcześniejsze sukcesy. Oczywiście nie można cały czas żyć i "karmić się"przeszłymi osiągnięciami, ale nie można też o nich zapominać i zamieniać w popiół.
Pozdrawiam. |
Wcisnąłem niepotrzebnie "Enter".
Otóż Pani Iwono, nie tylko siatkówki. Jestem kibicem wielu dyscyplin. I niech sobie Pani wyobrazi taki nieprawdopodobny zbieg okoliczności :
Dziś o 16.00 w Moskwie odbędzie się finał ME siatkarzy - Rosja Hiszpania, a na drugim końcu Europy w Madrycie o 21.30 w finale ME koszykarzy zmierzą się ( jakby się "umówili" ) Hiszpania z Rosją. Nasi w tych ME zagrali dokładnie tak samo ( 12. miejsce ) jak siatkarze. A wyniki tych meczów (oprócz rel. z Moskwy w TVP ) można śledzić na bieżąco w Telegazecie TVP pr. na str. 820.
Z tej samej str. widzimy, że w meczu 3. miejsce w Moskwie wczorajsi przegrani ( 2-3 ) z półfinału ( a już mieli 2-1 i piłkę meczową w 4. secie ) Finowie przegrywają po 3. setach z obrońcami brązowego medalu z przed 2. lat - Serbami ( 1-2 ).
Kibicuję też R. Kubicy, który w tej chwili na 14 okrążeń przed metą na Belgijskim torze "SPA" jest nadal 8. i zanosi się, że po wczorajszej "karze" ( za wymianę silnika ) może dziś być wyżej.
A Pani się pomyliła, bo wpisała się pod "spot" brata Jasia a napisała, że Piotr jest kibicem siatkówki. |
| | | | | |
| 2007-09-16, 15:51 Chorzy.
Kompletnie nie interesują mnie ci dwaj 63. Za duzo choroby w nich. |
| | | | |
| | | | | |
| 2007-09-16, 18:23
jak to dwa punkty dla polaków za remis?? co to za pierdoły z saskiej porcelany?? To jakiś absurd |
| | | | | |
| 2007-09-16, 19:16 ...podpowiedź
2007-09-16, 18:23 - Młodszy Yarzomb napisał/-a:
jak to dwa punkty dla polaków za remis?? co to za pierdoły z saskiej porcelany?? To jakiś absurd |
Nie absurd i nie "piredoły z saskiej porcelany Panie Pawle. Niech Pan to przeanalizuje ( bez nerwów ) dokładnie i przyzna mi Pan rację. Portugalia musi teraz zdobyć o 1 pkt. więcej od naszych aby wyszła przed Polską w tabeli. Bo jak Ci wiadomo przy równej ilości liczą się bezpośrednie mecze i gdy np. obie drużyny skończą po 27 pkt. to oni będą za nami i stąd ten remis był na wagę nie 1. a 2. pkt. i dlatego w bezpośrednich meczach przy zwycięstwie jednej z drużyn mówi się ...mecz o 6 pkt. a przy remisie w dwumeczu mówi się o meczu za 2 pkt. jeśli drużyna ma lepszy bilans. Teraz rozumiesz, że nasi w Lizbonie zdobyli tym remisem dodatkowy 1 pkt. o który Portugalczycy muszą nas wyprzedzić na końcu w tabeli, bo jak będzie równo to oni z nami w dwumeczu mają tylko 1 pkt. a my 4.
Podobnie z Finlandią oni tym remisem to tak jakby zdobyli z Polską nie 1 a 2 pkt., żeby ich zdystansować na koniec rozgrywek musimy zdobyć dokładnie o 1 pkt. więcej od Finów ( w bezpośr. meczach oni są lepsi - mają zwycięstwo i remis ) np. 28 przy ich 27. bo jak będzie po 27 to będziemy w tabeli za nimi. I z tego to się bierze.
I wedle tej zasady my musimy w Belgradzie z nimi wygrać albo zremisować np. 2-2, 3-3 aby mieć lepszy bilans, bo w Warszawie był remis 1-1. I gdyby np. w tym ostatnim meczu oni z nami wygrali zrównując się tym spotakniem z Polską pumktami ( np. obie drużyny miałyby po 27 ) to ich ewentualne zwycięstwo akurat w tamtej chwili warte by było nie 3 a taj jakby 4 pkt. , bo wyjdą przed naszych.
Teraz wiesz, skąd dla nas w dwumeczu z Portugalią można powiedzieć wziął się ten dodatkowy tak jakby punkt. Więc tak jak napisałem Krzynówek tym "desperackim" strzałem załatwił dla Polskiej reprezentacji dodatkowy punkt, o który oni teraz Portugalczycy muszą nas w tabeli wyprzedzić aby byli lepsi, bo prz równej ich liczbie nasi będą o jedno miejsce wyżej.
A przy zwycięstwie zasada jest prosta, jeśli grają dwie sąsiednie drużyny z tabeli to mecz toczy się o tak jakby 6 pkt. poniewąz druzyna która wygra sama zdobywa 3 pkt. a przeciwnikowi w efekcie odbiera 3 pkt.
Np. jedna drużyna przed meczem ma 17 pkt. a druga 14.
I teraz gdy wygra ta co ma więcej to zrobi się różnica 20-14 ( i wtedy będzie miała 6 pkt. przewagi nad nią ), a gdy wygra ta co ma 3 pkt. mniej to się zrównają w tabeli ( 17-17 ) i ta co była przed meczem o 3 pkt. lepsza mogła mieć o 6 "oczek" więcej po meczu w przypadku wygranej, przegrała i są równo czyli straciła do niej tak jakby 6 pkt.
Nie wiem czy zrozumiałeś.
Gdyby Krzynówek nie strzelił tej bramki to na koniec rozgrywek im by wystarczyła równa liczba pkt. ( np. po 28 ) aby nas wyprzedzić bo mają zdajsie lepszą różnicę bramek z całych rozgrywek ( a po bezpośrednich meczach ta się liczy ) a w bezpośr. meczach było by dokładnie równo ( bo wyniki w bezpośr. meczach były by tu 2-1 dla nas a tam 2-1 dla nich ). A gdyby np. Portugalczycy w Lizbonie wygrali z nami 3-1 to tak jakby zdobyli nie 3 a 4 pkt., bo nasi byliby w bezpośr. meczach gorsi i musieli zdobyć na koniec rozgrywek o 1 pkt. więcej aby nas wyprzedzić.
I dlatego ten Scolari wpadł w taką furię bo prakycznie w ost. 3. min. meczu tak z Polską jak i z Serbią ( remisując ) uciekły mu nie 4 punkty a 6. bo nagle stracił z oboma drużynami lepszy bilans obu meczy. Z Serbią było w Belgradzie 0-0, a w Lizbonie 1-1 i Portugalia jest gorsza od Serbii w bezpośr. meczach i aby ją wyprzedzić przy równej liczbie punktów ( np. po 28 ) musi ją wyprzedzić o ten dodatkowy punkt, który musi dodatkowo na kimś zdobyć.
Tak samo ma Portugalia z Polską. |
| | | | | |
| 2007-09-16, 19:27 ...chorzy ???
2007-09-16, 15:51 - Oczko napisał/-a:
Kompletnie nie interesują mnie ci dwaj 63. Za duzo choroby w nich. |
... i całe szczęscie, bo byłoby b. źle gdyby Cię interesowali.
A co do Twojej anonimowości tak tu w tej dyskusji jak i w "Sylwetkach" MP ( tak łatwiej i bezpieczniej się wypowiadać, ja wiem )napisałem Ci maila na prywatną skrzynkę pocztową, bo tylko tyle z niej idzie zasięgnąć informacji ( nawet co do "osiągnięć" w naszej dyskutujących tu wszyatkich profesji - bieganiu ). No może z wyjątkiem Twojego wieku.
Pozdrawiam.
P.S.
Może dołóż chociaż do wspomnianej "Sylwetki" jakieś zdjęcie, niech to będzie nawet "miniaturka" abyśmy wiedzieli z kim dyskutujemy. |
| | | | | |
| 2007-09-17, 00:29
Hehe:) Nie zajarzyłem że chodzi o tzw. 2 punkty o których pan napisał. Oczywiście rozumiem o co chodzi i wszystko się zgadza. A już myślałem że UEFA wprowadziła 2 punkty za remis na wyjazdach:D Ale to i tak głupie, bo nie można by tego wprowadzać w środku eliminacji. Pozdrawiam:D Jeśli chodzi i siatkę, to szkoda że u Ruskich nie gra już Roman Jakowlew. Ten to miał uderzenie!!!:O |
| | | | | |
| 2007-09-17, 14:37 ME...
2007-09-17, 00:29 - Młodszy Yarzomb napisał/-a:
Hehe:) Nie zajarzyłem że chodzi o tzw. 2 punkty o których pan napisał. Oczywiście rozumiem o co chodzi i wszystko się zgadza. A już myślałem że UEFA wprowadziła 2 punkty za remis na wyjazdach:D Ale to i tak głupie, bo nie można by tego wprowadzać w środku eliminacji. Pozdrawiam:D Jeśli chodzi i siatkę, to szkoda że u Ruskich nie gra już Roman Jakowlew. Ten to miał uderzenie!!!:O |
...no i także nie zagrali dwaj zawodnicy ( nie wiem z jakiego powodu ), którzy całe lata byli podporą Sbornej : Kazakow ( 216 cm ) i Dinejkin ( 217 cm ), ale to już historia. A ciekawostką jest fakt iż 5 godz. później Rosyjskich siatkarzy pościli koszykarze, którzy w finale ME, na drugim końcu kontynentu, w Madrycie pokonali aktualnych jeszcze Mistrzów świata gospodarzy i to jednym malutkim punkcikiem ( tym, którego zabrakło w 4. secie ich rodakom w Moskwie ) - 60:59!.
Tak więc we wczorajszych 2. konfrontacjach naszych byłych "braci" z Hiszpanami podczas finałów ME był remis po 1.
Ale tak to już bywa gdy ma się sport na jako takim wysokim b. równym poziomie i to prawie we wszystkich konkurencjach to walczy się prawie na wszystkich "frontach" o jak najwyższe cele a nie tak jak to jest w większości krajów ( także i u nas ) ...od przypadku do przypadku. I właśnie na tym polega sport jako taki i jemu kibicowanie. Raz jeszcze na koniec powtórzę w całym tym sporcie chodzi przede wszystkim o, jak już w tej dyskusji podkreślałem kilka krotnie, bardzo równą rególarność w odnoszeniu sukcesów.
Dziękując wszystkim za dyskusję, nawet temu anonimowemu "21" ( który zdajsie wydzwaniał wczoraj do brata na tel. z jakimiś pretensjami ), wszystkich pozdrawiam i koniec - końcem życzę sukcesów w sporcie no i w obiektywnym kibicowaniu, a także spróbujcie tez zajrzeć do jakiejś choćby "małej" lit. sportowej ( nie tylko kryminałow czy lit. sensacyjnej czy miłosnej ) a napewno kibicowanie sprawi Wam więcej radości. |
| | | | |
| | | | | |
| 2007-09-17, 14:39 bład...
2007-09-17, 14:37 - Piotr 63 napisał/-a:
...no i także nie zagrali dwaj zawodnicy ( nie wiem z jakiego powodu ), którzy całe lata byli podporą Sbornej : Kazakow ( 216 cm ) i Dinejkin ( 217 cm ), ale to już historia. A ciekawostką jest fakt iż 5 godz. później Rosyjskich siatkarzy pościli koszykarze, którzy w finale ME, na drugim końcu kontynentu, w Madrycie pokonali aktualnych jeszcze Mistrzów świata gospodarzy i to jednym malutkim punkcikiem ( tym, którego zabrakło w 4. secie ich rodakom w Moskwie ) - 60:59!.
Tak więc we wczorajszych 2. konfrontacjach naszych byłych "braci" z Hiszpanami podczas finałów ME był remis po 1.
Ale tak to już bywa gdy ma się sport na jako takim wysokim b. równym poziomie i to prawie we wszystkich konkurencjach to walczy się prawie na wszystkich "frontach" o jak najwyższe cele a nie tak jak to jest w większości krajów ( także i u nas ) ...od przypadku do przypadku. I właśnie na tym polega sport jako taki i jemu kibicowanie. Raz jeszcze na koniec powtórzę w całym tym sporcie chodzi przede wszystkim o, jak już w tej dyskusji podkreślałem kilka krotnie, bardzo równą rególarność w odnoszeniu sukcesów.
Dziękując wszystkim za dyskusję, nawet temu anonimowemu "21" ( który zdajsie wydzwaniał wczoraj do brata na tel. z jakimiś pretensjami ), wszystkich pozdrawiam i koniec - końcem życzę sukcesów w sporcie no i w obiektywnym kibicowaniu, a także spróbujcie tez zajrzeć do jakiejś choćby "małej" lit. sportowej ( nie tylko kryminałow czy lit. sensacyjnej czy miłosnej ) a napewno kibicowanie sprawi Wam więcej radości. |
... oczywiście powinno być ..."pomścili". |
| | | | | |
| 2007-09-19, 20:03 RAI Sport- Powtórka .
2007-09-17, 14:39 - Piotr 63 napisał/-a:
... oczywiście powinno być ..."pomścili". |
Dziś na RAI SPORT obejrzałem powtórkę madryckiego finału koszykarzy w ME do pulpitacji serca hiszpańskich kibiców doprowadził czarnoskury reprezentant" SBORNEJ ", na 3 sek. przed końcem troszkę szczęśliwym rzutem za " 2" pkt. piłka na raty od obręczy i w celu , a szczęśliwym strzelcem okazał się - JON ROBERT HOLDEN , jeszcze Hiszpanie oddali rzut , ale od obręczy , a publiczność zamarła i spóściła głowy wielu ze łzami. O ironio w Moskwie - Hiszpanie , a w Madrycie - Rosjanie dwa wydarzenia jedna dramaturgia i idealnie równo. |
| | | | | |
| 2007-09-19, 20:34 Docelowo.
2007-09-19, 20:03 - Jan 63 napisał/-a:
Dziś na RAI SPORT obejrzałem powtórkę madryckiego finału koszykarzy w ME do pulpitacji serca hiszpańskich kibiców doprowadził czarnoskury reprezentant" SBORNEJ ", na 3 sek. przed końcem troszkę szczęśliwym rzutem za " 2" pkt. piłka na raty od obręczy i w celu , a szczęśliwym strzelcem okazał się - JON ROBERT HOLDEN , jeszcze Hiszpanie oddali rzut , ale od obręczy , a publiczność zamarła i spóściła głowy wielu ze łzami. O ironio w Moskwie - Hiszpanie , a w Madrycie - Rosjanie dwa wydarzenia jedna dramaturgia i idealnie równo. |
Na koniec powyższego wątku " Skomentuję " już tylko siebie: Zawsze staram się komentować Wielkie czy , może mniej- wydarzenia sportowe ,nigdy nie używając wulgarnych wyrazów czy słów , a bazując tylko i wyłącznie na rzeczowości i obrazowości tematu . Mam swoją pewność , że o to nikt i nigdy mi nie zarzuci , że przesadzam lub wydziwiam , a swoich przedmówców myślę , że w najmniejszym stopniu nie podważam .
W tym wątku wsystkim pięknie dziękuję za uwagę - Kończę. |
| | | | | |
| 2007-09-22, 14:14 Polskie złotka
2007-09-19, 20:34 - Jan 63 napisał/-a:
Na koniec powyższego wątku " Skomentuję " już tylko siebie: Zawsze staram się komentować Wielkie czy , może mniej- wydarzenia sportowe ,nigdy nie używając wulgarnych wyrazów czy słów , a bazując tylko i wyłącznie na rzeczowości i obrazowości tematu . Mam swoją pewność , że o to nikt i nigdy mi nie zarzuci , że przesadzam lub wydziwiam , a swoich przedmówców myślę , że w najmniejszym stopniu nie podważam .
W tym wątku wsystkim pięknie dziękuję za uwagę - Kończę. |
Mam nadzieję, że Nasze Złotka po raz trzeci nie zawiodą!!!
"Mamy zbyt silny zespół, by wypaść z gry po trzech czy czterech spotkaniach" - mówi Agata Mróz, która dwa razy zdobyła mistrzostwo Europy siatkarek.
Kochane Dziewczyny trzymam za Was kciuki!
|
| | | | | |
| 2007-09-27, 06:32 Na razie...
2007-09-22, 14:14 - Serce napisał/-a:
Mam nadzieję, że Nasze Złotka po raz trzeci nie zawiodą!!!
"Mamy zbyt silny zespół, by wypaść z gry po trzech czy czterech spotkaniach" - mówi Agata Mróz, która dwa razy zdobyła mistrzostwo Europy siatkarek.
Kochane Dziewczyny trzymam za Was kciuki!
|
LINK: http://www.piotruciechowski.zafriko.pl | ...niby zgodnie z planem nie zawodzą . Troszkę mnie jednak zastanawia po wczorajszym łatwym zwycięstwie nad juniorkami gospodarzy. Zresztą po bardzo przeciętnej i spokojnej grze, czy nie czasami już od dziś , gdy na przeszkodzie stanie bardzo poważny przeciwnik nie zaczną się prawdziwe schody oby nie w dół , bo i naszych tam kibiców zacznie znacznie ubywać,a boję się najgorszego scenariusza , gdy finał znowu obejrzy ich garstka , albo nikt.Obym się mylił . |
| | | | |
| | | | | |
| 2007-09-27, 06:39 Oby...
2007-09-15, 22:00 - Jan 63 napisał/-a:
Na początku było kibiców i zainteresowanych miliony , a finał obejrzy raptem garstka .
Podsumowanie ME w siatkówce z Rosji ! |
| | | | | |
| 2007-09-27, 06:46 Pani Iwono..
2007-09-16, 13:28 - iwa napisał/-a:
Miałam się już więcej nie odzywać, bo i tak sporo się nagadałam, ale...
Myślę, że już wiem o co w naszym sporze o kibicowaniu chodzi. Otóż myślę, że Pan jest kibicem siatkówki jako dyscypliny sportu, ja natomiast kibicem naszej polskiej reprezentacji w siatkówce. I być może obejrzę mecz finałowy, ale "na zimno", bez emocji, bez zaklinania losu, aby nasi wygrali, po prostu będę śledziła w tv dobrą grę i to wszystko, bo żadna z drużyn nie jest mi bliska. Czy z tego powodu jestem gorsza? Czy to źle, że Polacy kibicują (w tym "nawet gospodynie domowe")naszym sportowcom w ważnych meczach, startach itp. i niekoniecznie później , gdy wypadną z gry? Dla mnie przykre jest to, że gdy jest dobrze, wygrywamy, to wszyscy się cieszą, zaś gdy jest słabsza forma, przegrywamy, to sporo ludzi odwraca się plecami i dosłownie miesza z błotem zawodników, nie bacząc na ich wcześniejsze sukcesy. Oczywiście nie można cały czas żyć i "karmić się"przeszłymi osiągnięciami, ale nie można też o nich zapominać i zamieniać w popiół.
Pozdrawiam. |
LINK: http://www.piotruciechowski.zafriko.pl | ...Przepraszam , że tak wcześnie... ,ale dopiero będziemy musieli wzmóc nasze kibicowanie , może ono zdecydowanie się przydać i znowu oby do samego końca imprezy.
Pozdrawiam ! |
| | | | | |
| 2007-09-27, 08:38
2007-09-27, 06:46 - Jan 63 napisał/-a:
...Przepraszam , że tak wcześnie... ,ale dopiero będziemy musieli wzmóc nasze kibicowanie , może ono zdecydowanie się przydać i znowu oby do samego końca imprezy.
Pozdrawiam ! |
Witam! Mam nadzieję, że tym razem będziemy kibicowali naszym siatkarkom w finale. Meczu z Bułgarkami ( ponoć był to horror, jak później czytałam)nie oglądałam i całe szczęście, bo przynajmniej uchroniłam sie przed kilkoma nowymi, siwymi włosami. Myślę, że siatkówka jest jedną z dyscyplin sportowych bardzo stresującą dla kibiców. Życzę Wszystkim i sobie również, abyśmy jak najmniej "stresujaco" doczekali się zwycieskiego końca ME. |
|
|
|
| |
|