2016-05-31
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| pirewsza 20 (czytano: 1553 razy)
no i tak jak zakładałem pierwszą 20-stke tak zrobiłem miejsce 17. Start w Sobótce uświadomił mi parę błędów jakie popełniłem biegnąc pod górę w tak wyczerpującym biegu i płace lekko naciągniętym mięśniem udowym (zbyt duże kroki mimo tego że się pilnowałem ) dziś już mniej odczuwam udo ale wczoraj jeszcze mocno czułem.Do startu w triathlonie zostało zaledwie kilkanaście dni,a ja dzisiaj dopiero będę pierwszy raz pływał w piance co bardzo mnie ciekawi-zdam relacje.
Wracając do biegu górskiego to chyba nie dla mnie podziw dla ludzi co tłuką się po tych kamieniach :) trwało to zaledwie 30 ponad minut a czułem się pozamiatany po całości na szczęście stopa dała radę,cross owszem tak ale biegi górskie dziękuje nie palę :)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |