2011-12-08
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| (czytano: 381 razy)
Poranna pobudka 5:45 jest dziwnie, drżąco przyjemna, jak emocjonujący zapowiada się ten dzień: tak:deszcz nie pada, zapał na prędość maksymalny.Na 5 km jednak, nad Maltą, wieje tak silny wiatr, że moją kitką szarpie jak flagą na sztormie - krzyzuje me plany na utrzymanie jednolitego tempa. I znów bieganie ma swą wykładnię jak w życiu...do domu wpadam nucąć: "Hold on" Korn`a
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |