160 zawodników z 60 klubów z Polaki, a także Ukrainy, stanęło na starcie Zamojskiego rynku. Wśród startujących Mistrz Europy i V-ce Mistrz Świata na 100 km Jarek Janicki z Gryfina, nie zabrakło zawodników RKB „Baca” Radziechowy.
Edward Dudek, Stanisław Giemza, Henryk Kołosiński, oraz Janusz Stępniewski. Zanim zawodnicy wystartowali do pierwszego etapu, delegacja sportowców i działaczy oraz przedstawiciele „Dzieci Zamojszczyzny” złożyli wiązanki kwiatów w hołdzie, 70 rocznicy wybuchu II wojny światowej upamiętniającą historię Zamojszczyzny i Dzieci Zamojszczyzny, których los podczas II wojny światowej był wyjątkowo tragiczny.
I etap to dystans 35 km z Zamościa do Zwierzyńca, tym razem upalna pogoda dała się bardzo we znaki wszystkim zawodnikom. Przed II etapem w Zwierzyńcu ponownie delegacje złożyły wiązanki kwiatów pod obeliskiem pamięci upamiętniającym męczeńskie losy najsłabszych, niewinnych ofiar II wojny światowej – dzieci.
20 km ze Zwierzyńca do Krasnobrodu na trasie dużo mieszkańców, którzy podają wodę i owoce oraz biją brawa i zachęcają do dalszej walki. Na rynku w Krasnobrodzie bardzo miły akcent gra kapela, ci którzy przybiegli już wcześniej stają w tany na rynku. Rano organizatorzy zafundowali nam zwiedzanie Zamościa, pięknie odnowiony duży Rynek z najstarszą apteką w Polsce, mury okalające miasto, to właśnie tu znajduje się najstarsze ZOO w kraju.
Od przewodnika dowiadujemy się skąd pochodzi nazwa stół szwedzki (popularny na wszystkich rautach i bankietach), oraz kawał historii wraz z przechowywaniem obrazu „Hołd Pruski” w podziemiach kościoła na początku II wojny. III etap chyba najtrudniejszy 35 km i sporo podbiegów na trasie. Orkiestra dęta wita uczestników biegu i odprowadza ich pod pomnik pamięci ofiar, gdzie w towarzystwie Renaty Grabskiej, Jana Skakluka składam wiązankę kwiatów.
Zawodnicy mają już w nogach ponad 50 km, a na trasie liczne podbiegi i tu widać całe przygotowanie poszczególnych zawodników, kto mocniejszy w górach ten idzie do przodu. Na trasie znów skwar i spiekota, na jednym ze skrzyżowań stojący strażnik tak się zagadał, że pobiegłem nie w tym kierunku i dopiero po około przebiegnięciu 700 m zostałem zawrócony przez przejeżdżający samochód.
Na mecie tłumy kibiców jest tradycyjny kufelek piwa i do OSiR-u, aby się zregenerować przed wieczorną biesiadą. Wieczorem piękne przyjęcie wraz z tańcami jakie zafundowali nam organizatorzy. Najmilszą atmosferę wprowadzają sprawni inaczej to wózkowiczki i rekordzista świata na wózku Arkadiusz Skrzypaszek pierwszy ruszył w tany. Miła i sympatyczna atmosfera powoli dobiega końca wszak rano msza św. i o 10;00 start do IV etapu, kryterium ulicznego po Zamościu. 15 km dystans krótki w porównaniu do przebiegniętych 85 km, ale za to bardzo szybki.
Na mszy św. zasłabł nasz nieoceniony Sędzia Główny Lucjan Ksykiewicz karetka zabrała go do szpitala. Atmosfera jest trochę przygnębiająca, wszak Pan Lucjan z imprezą i zawodnikami jest związany od 23 lat na znak tego bieg ma być rozegrany towarzysko jednak nie wszyscy do tego tak podeszli, część ścigantów ruszyła do przodu. W trakcie biegu otrzymujemy informacje że Lucjan już wyszedł ze szpitala.
Na trzech etapach poznaliśmy konkurentów, praktycznie wszystko jest rozstrzygnięte, ale trzeba być czujnym. Przed startem omawiamy taktykę biegu, jest dobrze zajmujemy XI pozycję drużynowo, indywidualnie Staszek Giemza 12, Heniek Kołosiński 14, E. Dudek 15, a Janusz Stępniak 20.
Widać postępy jakie poczynili nasi zawodnicy od ubiegłego roku, wszak tylko drużynowo straciliśmy pozycję 6 natomiast wszyscy nasi zawodnicy przesunęli się do przodu o kilka miejsc. Dudek na pierwszym upalnym etapie poniósł duże straty tak, że trudno było walczyć o lepszą lokatę indywidualnie.
Walczymy do końca przybiegamy w krótkich odstępach czasu, są brawa i medale na piersi. Uroczyste podsumowanie 4 dniowych zmagań odbyło się w OSiR są dyplomy nagrody rzeczowe dla najlepszych kasa, jest kawa ciasto i owoce.
Najlepszą biegaczką 100 km była Swietłana Stańko Ukraina, a wśród mężczyzn Jarosław Janicki Gryfino. Miły akcent pożegnania było zaproszenie za rok na XXIV już bieg hołd 20 000 dzieci tragedii „Dzieci Zamojszczyzny”. Wyjazd Edwarda Dudka sponsorowała Akuna Polska sp. z o. o.
|