2009-03-11
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Nowy rok... (czytano: 1241 razy)
Święta Bożego Narodzenia minęły w atmosferze lenistwa, jakoś nie mogłem się zmusić do treningu... Taka jakaś niechęć do czegokolwiek mnie ogarnęła, choć były najmilsze od paru lat, nie opuszczał mnie dobry humor przez długi czas...
Przed sylwestrem jednak dopadły mnie dołki także na samej imprezie u Mazurka ciężko było mi się uśmiechnąć dopiero po północy jakoś się rozluźniłem, kurcze, jaki sztywny jestem... Mimo wszystko miło było :) Dzięki...
Autor zablokował możliwość komentowania swojego Bloga |