 VI ETAP - ZIMNAR Lubliniec z EJOTEM CIASNA 12.02.2011r.
(Relacja: Krzysztof Szwed)
Na starcie przedostatniego już, VI Etapu Zimowego Maratonu na Raty w Lublińcu stanęło 45 osób w tym 8 kobiet (1 w wózku ), 1 zawodnik canicross oraz 2 zawodniczki Nordic Walking. Po wczorajszej, paskudnej pogodzie i padającym deszczu, dziś nie pozostało nawet śladu. Sobotni poranek przywitał nas słoneczną, choć chłodną aurą, z temperaturą w okolicach zaledwie +1stC. Trasa sucha i zmrożona, bez błota i lodu, no może z wyjątkiem niewielkiego docinka na stadionie.. Mimo, iż z osób posiadających zaliczone dotąd wszystkie etapy ubyło kolejnych dwóch zawodników, frekwencja utrzymuje się na podobnym poziomie, dzięki naszym gościom, m. in. z Katowic, Chorzowa, a nawet i z Woźnik. Dzięki Alkowi i jego „Mobilnej Jednostce Cateringowej” mieszczącej się we wnętrzu „Mietka”, zostaliśmy zaopatrzeni na mecie w gorącą herbatę i słodkie wypieki wprost „z blachy” (nie mylić z tak twardymi) Serdecznie dziękujemy!
Wyjątkowo na dzisiejszym etapie gościliśmy Tomasza Kucharczyka – WKB META Lubliniec, zwycięzcę ZIMNARa 2009 i drugiego w klasyfikacji generalnej roku 2010. Także tym razem, prowadząc od samego startu, nie dał szans swoim klubowym kolegom, wygrywając z przewagą 19 sekund nad Krystianem Kaczanowskim (22,23) oraz Krzysztofem Szwedem (23,24).
Wśród pań, również trzy pierwsze miejsca wywalczyły zawodniczki Wojskowego Klubu Biegacza META Lubliniec. Miejsce pierwsze należało dzisiaj do startującej treningowo Karoliny Pilarskiej (26,06). Na miejscu drugim uplasowała się liderka tegorocznego ZIMNARa - Dorota Kubisz (27,37). Trzecie miejsce, co prawda należało do najmłodszej uczestniczki biegu – Oli Szraucner (rocznik 2010!), lecz z uwagi na „doping” w postaci swojego taty pchającego wózek, trzeba uznać ex-equo trzecie miejsce Iwonie Markowskiej, która nota bene też biegła „na dopingu” , lecz w tym wypadku nie pchał, lecz ciągnął ją Zbyszek...
W klasyfikacji Nordic Walking, rywalizowały 2 zawodniczki. Wygrała Jolanta Wojciechowska z „ZABIEGANI” Częstochowa (43,00), przed Barbarą Szablicką z Katowic (58:00). W klasyfikacji canicross (bieg z psem, w tym wypadku suką), dzisiaj tylko jeden zawodnik, a właściwe to dwoje: Aleksy Szablicki - WKB META Lubliniec oraz Tajga. Duet ten, z czasem 25,35 zajął dwunaste miejsce w klasyfikacji generalnej. Choć dzisiaj nie najmłodszy - 9 letni Michał Kuchmistrz z Zabrza, ukończył etap z bardzo dobrym wynikiem: 39 minut i 3 sekundy.
Mimo, że czołówka stawki wydaje się już być „okrzepnięta” i niewiele można spodziewać się niespodzianek, walka na ostatnim, dłuższym o 195 metrów etapie zapowiada się ciekawie i trwać będzie zapewne do samego końca...
VI ETAP - III ZIMNAR - DOBRODZIEŃ - 13.02.2011r.
(Relacja: Krzysztof Szwed)
Zdj: Zbigniew Markowski
VI Etap ZIMNAR Dobrodzień przywitał nas piękną słoneczną pogodą i nie tak chłodną temperaturą, jak ta wczorajsza w Lublińcu. Na starcie stanęło dzisiaj 33 zawodników, w tym 9 kobiet, 24 biegaczy oraz 9 osobowa grupa zawodników Nordic Walking. Mimo doskonałych warunków do biegania, była to najsłabsza frekwencja w 3-letniej historii ZiMNaRa Dobrodzień.
Od niemal samego startu, ciężar prowadzenia wziął, jak na dobrego gospodarza przystało - Janusz Szafarczyk z dobrodzieńskiej sekcji WKB META. Mimo, że chciał tylko wystawić wszystkich na próbę, jego prowadzenie trwało 4,9 kilometra, czyli do chwili gdy Heniek Kocyba jako pierwszy zainicjował atak na pierwszą pozycję w dzisiejszym etapie. W ślad za nim ruszyła pozostała dwójka czołówki biegu: Krzysztof Szwed i Marek Kapela. Ostatecznie o zwycięstwie zadecydowała walka na finiszu, gdzie szybszy okazał się Krzysztof Szwed – WKB META Lubliniec (23,03), wyprzedzając o 3 sekundy swojego kolegę klubowego Henryka Kocybę (23,06) i o 13 sekund Marka Kapelę z Dobrodzienia (23,16). Janusz Szafarczyk – WKB META Lubliniec, wykazując się wyjątkową gościnnością, ukończył etap na miejscu 4, z równie dobrym wynikiem 23,34.
Wśród pań zwyciężyła Iwona Markowska - WKB META Lubliniec z rezultatem 29,28, przed Barbarą Budną - WKB META Lubliniec (30,29) i Janiną Musiał z Dobrodzienia (32,15). W konkurencji Nordic Walking na miejscu pierwszym Jessika Miozga z Dobrodzienia (47,43), druga Lidia Koj – Dobrodzień (47,50), a na miejscu trzecim uplasował się Henryk Ulfik (47,53) z Tarnowskich Gór.
VI ETAP – ZIMNAR - ORŁO - 13.02.2011r.
(Na podstawie tekstu naszego korespondenta z Orła - Marcina Rosińskiego)
VI etap ZiMNaRa w Orle odbył się pod patronatem Prezesa WKB META Lubliniec Zbigniewa Rosińskiego. Mimo wczorajszej brzydkiej pogody, dziś przywitał nas mróz oraz słońce. Aż chciało się biegać!. Już po raz piaty zwyciężył Rafał Jaworowski z wynikiem 22,23, a w klasyfikacji kobiet, także pięciokrotna triumfatorka - Magdalena Dębińska (25,24), oboje z klubu UOLKA Ostrów Maz. Na dalszych miejscach walka nigdy dotąd nie była tak zacięta. Świadczy o tym chociażby fakt, iż w czasie zaledwie jedenastu sekund na metę wbiegło aż 5 zawodników!. Kolejnym ciekawym aspektem, jest walka dwóch sąsiednich wiosek: Orła i Kaczkowa Nowego, gdzie rywalizują dwa małżeństwa, Wierzbiccy (Orło) i Bejzemscy (Kaczkowo Nowe).
Nie liczą się tutaj tak bardzo miejsca w klasyfikacji ogólnej, jak satysfakcja z pokonania sąsiadów. Walka, można powiedzieć zakończyła się remisem, ponieważ z mężczyzn wygrał Adam Wierzbicki (Orło), natomiast Aneta Bejzamska (Kaczkowo Nowe) pokonała sąsiadkę z Orła. Za zawodnikami podążał koń z wozem - takie zaplecze medyczne dla słabnących zawodników. Z tego zaplecza skorzystały dwie zawodniczki, które niestety do mety dotarły na wozie... cóż, „raz na wozie, raz pod wozem”. Jak przystało na etap pod patronatem Prezesa, on i inni goszczący w Orle zawodnicy lublinieckiej „METY”, ufundowali kilkukilogramowe Victory (puchary) oraz inne upominki. Po biegu kiełbaska i ognisko, a zabawa trwała do ciemnej nocy. Napoje (nie tylko oranżady i herbaty) rozchodziły się jak świeże bułeczki...
Tak swojskich „Zimnarowych” klimatów nie doświadczy się nigdzie więcej…
VI ETAP - ZIMNAR - AFGANISTAN – 12.02.2011r.
(Na podstawie relacji naszego korespondenta z Afganistanu - Tomasza Kubisza WKB META Lubliniec:)
VI Etap ZIMNARa był dla żołnierzy stacjonujących w Afganistanie w bazach FOB Warrior oraz w Ghazni, prawdziwą przeprawą wodną. Choć przeszkoda wodna z punktu wojskowego nie miała większego znaczenia taktycznego, nie pozostała bez wpływu zarówno na wyniki jak i na frekwencję etapu. „Niestety warunki jakie tutaj teraz panują nie sprzyjają bieganiu, są to raczej warunki do morsowania. Pogoda znowu spłatała nam figla i zablokowała w Giro kilka osób, które chcą ukończyć maraton. Patrząc na pogodę to raczej nie wrócą do poniedziałku… W Ghazni podobnie, też czekają na kilku spóźnialskich…”
W FOB Warrior VI Etap ukończyło 24 zawodników. Zwycięzcą etapu został Robert Rutkowski (26,03), drugi na mecie zameldował się Dariusz Karliński (26,14), a na miejscu trzecim nasz reprezentant - Tomasz Kubisz – WKB META Lubliniec z wynikiem 26:56.
W Ghazni, rywalizację w VI Etapie ukończyło 28 zawodników. Tym razem także zwyciężył Mariusz Plesiński (26,38) przed Piotrem Bolińskim i Konradem Tomtas – obaj z jednakowym rezultatem - 28,00. Siedem sekund po nich „przypłynął” Sebastian Rynkiewicz (28,07).
Co Wy tam... wiecie o Zimnarze?... :)
VI ETAP – ZIMNAR - ELBLĄG - 12.02.2011r.
(Relacja: Specjalista Sekcji WF i Sporu 16 DZ - chor. Krzysztof BANACH)
12 lutego w Elblągu, odbył się VI etap Pierwszego Zimowego Maratonu Na Raty. Pogoda jak zwykle nie rozpieszczała, racząc uczestników kilkustopniowym mrozem i porywistym wiatrem, który sprawiał, że było w tym dniu bardzo zimno. Niemniej, trasę pokonało 26 zawodników: 2 biegaczy, 24 sympatyków Nordic Walking (17 kobiet i 7 mężczyzn). Wśród biegaczy zwyciężył chor. Krzysztof BANACH (25,31) z 16 Dywizji Zmechanizowanej, przed kpt. rez. Mieczysławem ŁYCZAKOWSKIM (50,33).
W konkurencji Nordic Walking, najlepszy wynik wśród kobiet osiągnęła ponownie bezkonkurencyjna Pani Bożena RUSZKOWSKA (46,35) „Elbląskie Włóczykije” przed Haliną MARKOWSKĄ (49,19) „Elbląskie Włóczykije” i Magdaleną DZIKIEWICZ (50,30) Braniewo. Wśród mężczyzn zwyciężył Henryk KULIG (43,59) przed Andrzejem CHUDZIŃSKIM (45,20) i Lechem GAJEWSKIM (46,04). Wszystkie czołowe miejsca wśród Panów zajęli reprezentanci klubu „Elbląskie Włóczykije”. Do tej pory w imprezie wystartowało 41 zawodników.
Organizatorami Elbląskiej imprezy są WOPR Elbląg i 16 Dywizja Zmechanizowana.
VI ETAP – ZIMNAR - BRANIEWO – 11.02.2011r.
(Wyniki: Arkadiusz Wardacki)
VI Etap ZIMNARa rozegrany na terenie 9 Brygady Kawalerii Pancernej w Braniewie, tym razem zgromadził 56 uczestników w tym 8 kobiet. Tym razem jako pierwszy na mecie zameldował się chor. Artur KUŹMA z wynikiem 24,00. Kolejny zawodnik pojawił się 25 sekund później, a był nim szer. Wojciech BORKOWSKI (24,25). Na miejscu trzecim zameldował się st. szer. Radosław SOBCZAK (24,35). Wśród kobiet zwyciężyła ponownie liderka ZIMNARa Braniewo - KATARZYNA BIRYŁO z bardzo dobrym wynikiem 25,51. Kolejne trzy miejsca zajęły panie, które uzyskały jednakowy rezultat 34 minuty i 12 sekund: Karolina RUTKOWSKA, Roksana SZWED i Agata MAZIUK. Tuż za nimi uplasowała się Aleksandra DALIGA z wynikiem 37,18.
VI ETAP – ZIMNAR - GLIWICE – 13.02.2011r.
Fot: Mirosław Kolonko
VI Etapie ZIMNARa w Gliwicach, zgromadził na starcie 44 zawodników (9 kobiet), w tym 32 biegaczy, 7 zawodników Nordic Walking oraz 5 zawodników w konkurencji Canicross (bieg z psem). Zmgania zawodników odbyły się w temperaturze -1stC, przy bezwietrznej pogodzie oraz bardzo dobrm stanie trasy - bez śniegu i lodu. Klasyfikacja pierwszych trójek VI etapu w Gliwicach była identyczna z tymi sprzed tygodnia. Zwyciężył Grzegorz SZYMURA z Leszczyn (21,32), przed Lechem BARTŁOMIEJCZYKIEM z Gliwic (23,13) i Adamem ŚNIEŻEK – Żernica (24,31). Wśród kobiet ponownie zwyciężyła Anna POSMYSZ - K.U. AZS.UJ Kraków (25,31), na miejscu drugim sklasyfikowana została Justyna KOLONKO - Marathon Club Chorzów (32,04), a na pozycji trzeciej Sylwia LIBARDI-KŁYŚ (33,23).
W klasyfikacji Canicross zwyciężył Artur MOROŃ z Chorzowa (25,00) przed Aleksym SZBLICKIM - WKB META Lubliniec (25,13) i Tomaszem WASZKIEWICZEM - Prestor Team (26,40). Wśród pań w tej konkurencji Marzka JANERKA-MOROŃ z Chorzowa, z wynikiem 27,46 zajęła 18 pozycję w klasyfikacji open.
W klasyfikacji Nordic Walking, ponownie zwyciężył Leszek MIELCAREK z Bytomia pokonując 6 kilometrową trasę etapu w 37 minut i 40 sekund. Na miejscu drugim zmiana w porównaniu z ubiegłym tygodniem: Adrian SZCZĘSNY z Bytomia (37,50) przed Krzysztofem DUDA z Mikołowa (42,04). Wśród pań zwyciężyła Ewelina ROSZKOWSKA z Rudy Śląskiej (44,55) wyprzedzając Grażynę MIELCAREK z Bytomia (50,35) i Bożenę Szablicą z Katowic (51,39).
VI ETAP - III Jelczańsko-Oławski Zimowy Maraton Na Raty – 13.02.2011r.
(Relacja: Arkadiusz Tołłoczko)
Z numerem 12 - Grzegorz Kiełczewski Wrocław. Zdj: Krzysztof Dziądziak
13.02.2011r. tym razem w Jelczu-Laskowicach, odbył się VI "WALENTYNKOWY ETAP", na którym padły nowe rekordy trasy. Zwycięzca 6 etapu Grzegorz Kiełczewski z Wrocławia, wynikiem 20 minut i 24 sekundy, poprawił dotychczasowy rekord trasy należący do Pawła Raka, ustanowiony zaledwie dwa tygodnie temu na IV etapie, wynoszący 20,28. Nasza bezkonkurencyjna Danusia Piskorowska z LUKS Żórawina również wygrała ustanawiając nowy rekord trasy, który od teraz wynosi 23 minuty i 18 sekund. Druga w 6 etapie była Jola Sobczak (26:56) z LUKS Żórawina, a trzecia Dorota Burdelak z Jelcza-Laskowic (27:44).
W 6 etapie, ostatnim na trasie Jelcz-Laskowice, wystartowało 85 osób, 75 biegaczy i 10 chodziarzy Nordic Walking. Wydaliśmy 140 numer startowy, z którym pobiegł Przemysław Gancarz (20:38), zawodnik KB Kąty Wrocławskie. Przemek prowadził bieg przez 5 km, przegrywając na ostatnim kilometrze z doświadczonym Grzegorzem Kiełczewskim, liderem naszego ZIMNARa. Trzecie miejsce zajął Damian Olchówka, najlepiej biegający zawodnik z Jelcza-Laskowic (21:17).
Po 6 biegu zmieniła się pierwsza trójka mężczyzn:
1) Grzegorz Kiełczowski - 02:05:26
2) Damian Olchówka - 02:11:25
3) Beniamin Buszewski - 02:17:03
Kolejność kobiet po 6 etapie jest bez zmian
Danuta Piskorowska - 02:25:20
Jolanta Sobczak - 02:44:46
Dorota Burdelak - 02:52:19
Spadła o 3 liczba osób, które maja komplet etapów i wynosi teraz 51. Kolejne 21 osób czeka obowiązkowy etap Joker, aby mogły zaliczyć brakujący jeden z etapów i ukończyć cały maraton. Niesamowite wrażenie na zawodnikach zrobiła dzisiejsza trasa, którą anonimowa osoba wyjątkowo oznakowała z okazji zbliżających się Walentynek. Na drzewach rosnących po lewej i prawej stronie na 2-kilometrowej pętli przyczepione były białe serca... Kolejny, 7 etap odbędzie się w najbliższą niedzielę 20 lutego w Oławie, na ulicy Bażantowej.
Zapraszamy serdecznie!
Zdj: Krzysztof Dziądziak
V ETAP – ZIMNAR - WARSZAWA – 13.02.2011r.
(Relacja: Andrzej Liśniewski „HARCERZ”)
V etap 5 edycji Zimowego Maratonu na Raty w Warszawie zgromadził w swoje urodziny 106 osób, w tym 12 kobiet. Większość zapalonych „niedzielnych” (nie mylić z niedzielnymi kierowcami) biegaczy stanęła na starcie ZiMnaRa po raz piąty, zdobywając następne kilometry do królewskiego dystansu maratonu. Zmieniona kosmetycznie trasa (zawodnicy biegają teraz więcej zakrętów w prawo a nie w lewo), napawała na starcie wszystkich optymizmem. Lekko przyprószona ziemia, mrozik i słońce pozwoliły na radosne rozpoczęcie „niedzielnej szkółki biegania” Dodatkowe słowa otuchy od uczestników sobotnich zmagań na trasie 2 Półmaratonu Komandosa (8 osób biegających regularnie ZimnaRa brało udział w półmaratonie) zwiększyły motywację do jeszcze większej walki na trasie! 10.03…start… 5 etap oznacza zbliżanie się do końcówki zmagań czołówki ZiMnaRa!
Walka o każdą sekundę, minutę trwa nie tylko na trasie ale także w sferze psychicznej zawodników.
Pierwsze miejsce po raz drugi w tej edycji „przechwycił” reprezentant „WARSZAWiAKÓW” Bartek OLSZEWSKI, któremu dzięki fotokomórce uchwycono czas 21:23. Za nim finiszował, prowadzący przez większość trasy Piotr SZRAJNER z zespołu ENTRE.PL; IM2010,który osiągnął międzygalaktyczny czas 21:26. Za nimi przybiegł Piotr WIECZOREK, którego czas wyświetlił się na tablicy synoptycznej dwoma najlepszymi wskazując 21:57. Tuż za podium znalazł się Sebastian CYBULA z ekipy Art. PROFI Warszawa, pokonując etap w czasie 22:44.
Wśród kobiet jako pierwsza, dalej niezwyciężona zameldowała się reprezentantka klubu WKB Meta LUBLINIEC - Ania BĘBENEK, pokonując etap w czasie 26:10. Za jej plecami walka o następne miejsca medalowe tego etapu rozegrała się między Gosią z „GURZYŃSCY TEAM”, a Lilią z „POTWORÓW Z GŁĘBIN”. Lepsza o 4 sekundy okazała się Gosia GURZYŃSKA osiągając czas 28:46. Lilia BOGUSZ uzyskała czas „niedzielnej przebieżki” 28:50. Wszyscy świetnie się bawili, bo cóż lepszego jest niż poranne niedzielne spotkanie wśród znajomych?
Trochę statystyk:
- na trasę wybiegło 106 osób.
- aż 70 osób ma już za sobą 5 kolejnych etapów;
- bieganie w prawo… wszystkim przypadło do gustu.
Dziękuje wszystkim, którzy dotarli i zapraszam już za tydzień na koleżeńskie bieganie (biuro zawodów przed szlabanem przy mecie).
Zdjęcia: Dorota Świderska – Maratończyk.pl
Statystyka VI ETAPU:
JELCZ-LASKOWICE – 85 uczestników
BRANIEWO – 56 uczestników
LUBLINIEC – 45 uczestników
GLIWICE – 44 uczestników
DOBRODZIEŃ – 33 uczestników
GHAZNI – 28 uczestników
ORŁO – 26 uczestników
ELBLĄG – 26 uczestników
FOB WARRIOR – 24 uczestników
WARSZAWA – … uczestników
|
