Wakacje to okres wypoczynku, plażowania i regeneracji. Jeżeli wypoczynek, to koniecznie aktywny - do tego stwierdzenia nie trzeba chyba przekonywać żadnego z biegaczy. Rozpoczynającą sezon wakacyjny imprezą jest organizowany już po raz dwudziesty Bieg po Plaży w Jarosławcu. Na 15 kilometrowej plaży zmierzymy się 11 lipca.
Naszym rozmówcą jest Dyrektor XX Międzynarodowego Biegu po Plaży, Zastępca Wójta Gminy Postomino, Pan Adam Drapała.
A.D. – Adam Drapała
M.W. – Michał Walczewski
M.W: Witam serdecznie. Panie Dyrektorze, cieszę się, że po raz kolejny będziemy mieli przyjemność spotkać się i porozmawiać w Jarosławcu. Co zmieniło się w naszej ulubionej nadmorskiej miejscowości od poprzedniego roku?
A.D: Witam. I Ja również cieszę się, że już niebawem będziemy mogli spotkać się na naszym jubileuszowym Biegu. Co zmieniło się w Jarosławcu przez rok? Sądzę, że z pewnością Ci wszyscy, którzy przyjadą tego roku na Bieg sami będą mogli przekonać się o inwestycjach jakie zostały przeprowadzone w ciągu ostatnich miesięcy. Wspomnę tyko, iż przebudowana została gruntownie ulica Nadmorska biegnąca wzdłuż klifu, trwa w dalszym ciągu budowa kolejnych ulic na Nowym Osiedlu. Gmina wydatkowała spore środki finansowe na poprawę wizerunku miejscowości.
M.W: Jarosławiec latem stoi. Do tej pory Bieg po Plaży odbywał się zawsze w pierwszy wakacyjny weekend, tym razem ze względu na drugą turę wyborów prezydenckich przypada w drugi weekend. Towarzyszyć imprezie będą tysiące turystów... A teraz jeszcze na dokładkę tysiąc biegaczy... Pomieścimy się wszyscy w tej jakże kameralnej miejscowości?
A.D: To prawda, że względu na drugą turę wyborów Bieg został przesunięty na drugi weekend lipca. Lecz nie ma obawy, że z powodu Biegu będzie tłoczno czy ciasno. Z pewnością w Jarosławcu pomieścimy się wszyscy. Bieg to pewien wyznacznik życia społeczności lokalnej jak i turystów. Już teraz przechadzając się po Jarosławcu słyszę pytania "Kiedy Bieg?". Można śmiało powiedzieć, że wraz ze strzałem oznaczającym start biegu wystartuje sezon turystyczny. Jeśli będzie wielu turystów, to sądzę że wspaniale przyczyni się to do wzrostu frekwencji kibiców na trasie biegu. Bieg może na tym wyłącznie skorzystać.
M.W: Czy zmiana terminu imprezy to duże wyzwanie organizacyjne? W tym roku ze względu na katastrofę smoleńską oraz deszcze i powodzie zmiana daty organizacji dotyczyła rekordowej, nigdy wcześniej nie spotykanej liczby biegów. Jak z tym zadaniem poradzili sobie organizatorzy w Jarosławcu?
A.D: Sądzę, że każdy z organizatorów wie z czym się wiążę zmiana terminu biegu. Szczególnie jeśli trzeba załatwiać wszystkie formalności niemal od początku. Zajęcie dróg, uzgodnienia trasy biegu itp. W naszym przypadku termin biegu zbiegł się z drugą turą wyborów prezydenckich. Początkowo nie planowaliśmy zmiany terminu biegu, jednak po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw doszliśmy do wniosku, że przesuniemy bieg o tydzień. Całe szczęście mieliśmy jeszcze trochę czasu na załatwienie wszelkich niezbędnych formalności oraz na poinformowanie o zmianie biegaczy. Za zmianę terminu oczywiście przepraszamy.
M.W: Myślę, że wszyscy biegacze wyrozumiale przyjmą zmianę daty. Co nas czeka ciekawego w tym roku? Pytanie nieco tendencyjne, gdyż trudno wyobrazić sobie co jeszcze można byłoby ulepszyć w biegu po plaży :-) Jest plaża i jest Bałtyk. Wszystko wskazuje też na to, że będzie także słoneczna pogoda... Jednak przyzwyczailiśmy się już do tego, że każdego roku na biegu jest coś nowego.
A.D: Tegoroczny bieg to bieg jubileuszowy (20 edycja - przyp. redakcji) więc poprzeczka postawiona jest wysoko. By temu sprostać staraliśmy się aby każdy mógł powiedzieć, że "był na dwudziestym biegu w Jarosławcu". Chodzi tu nie tylko o biegaczy ale również o kibiców i przebywających w tym okresie turystów. Biegacze mogą liczyć na pakiet biegowy czekający na każdego, kto ukończy bieg, jego zawartość jest już znana, lecz nie chcę zdradzić tajemnicy.
To samo tyczy się medalu - z pewnością będzie to miła niespodzianka. Po ceremonii dekoracyjnej czeka wszystkich występ zespołu Symptuastic oraz pokaz sztucznych ogni. Co do pogody muszę powiedzieć, że zmienną jest, jednak prowadzimy negocjacje z Neptunem aby łaskawie potraktował nas wszystkich podczas tego biegowego święta.
M.W: Jak duża część biegaczy, którzy startują w biegu zostaje w Jarosławcu na dłużej lub przyjeżdża kilka dni wcześniej?
A.D: Jest to trudne do ustalenia zważywszy, że liczba uczestników rośnie. Już tydzień przed startem można w okolicy spotkać wielu ćwiczących na trasie biegu zawodników. Wielu z nich pozostaje również po biegu na dłużej. Wielu wraca w innym terminie jako turyści co cieszy mas podwójnie. Muszę opowiedzieć tu pewną ciekawostkę - wszyscy uczestnicy biegu w statystyce są kwalifikowani jako turyści, co również przyczynia się do podnoszenia średniej wypoczywających na terenie Gminy :-)
M.W: Czy Ci, którzy zdecydują się spędzić wakacje w Jarosławcu mają jeszcze szanse na znalezienie teraz noclegów? Gdzie powinni zadzwonić by skutecznie ich poszukać?
A.D: Sam Jarosławiec może "wchłonąć" przeszło 10 tysięcy osób, więc z miejscami noclegowymi nie powinno być trudności. Oprócz tego pozostają jeszcze w "rezerwie" okoliczne miejscowości - polecam szczególnie wypoczynek w Łącku, Jezierzanach, Nacmierzu czy Rusinowie, w którym sam mieszkam. Dobrą bazą danych o wolnych miejscach noclegowych jest Punkt Informacji Turystycznej w Jarosławcu Tu informacje o wolnych miejscach pozostawiają sami właściciele kwater, więc można otrzymać dane z pierwszej ręki. Proszę dzwonić pod nr telefonu 59 810 94 40
M.W: Co warto zwiedzić w Jarosławcu i okolicach, by spędzić czas nie tylko sportowo ale także i turystycznie? Czy otwarta jest już dla turystów latarnia?
A.D: Tak, latarnia jest już udostępniona zwiedzającym i nie ma problemu z wejściem. Polecam również zwiedzenie powstałego muzeum w sąsiedniej wsi Jezierzany. Możemy tam oglądać rzeczy związane z rybactwem. Wszystkim polecam również miejscowość Łącko, gdzie odnajdziemy XIV wieczny kościół z pięknym otoczeniem w postaci wiekowych lip – pomników przyrody.
Na południowym krańcu gminy przepływa rzeka Wieprza włączona w obszar Natura 2000. Co ciekawe rzeka jest zaliczana do rzek górskich mimo, iż najbliższe góry znajdują się 700 kilometrów na południe. Od dłuższego czasu organizowane są nią spływy kajakowe.
Polecam także Dzierżęcin - maleńką miejscowość położoną w paśmie Barzowickich Wzgórz. Widoki jakie możemy stamtąd zobaczyć warte są poświęcenia kilku chwil na podróż. Piękny widok na morze i Jezioro Kopań szczególnie w słoneczny dzień.
M.W: Gdy jestem nad morzem i wchodzę na plażę, to zawsze zastanawiam się czy iść w lewo, czy w prawo :-) Jaki kierunek zaproponował by mi Dyrektor biegu, i co ciekawego czeka mnie zależnie od wyboru?
A.D: Trudne pytanie. Wszystko zależy od tego czego szukamy. Osobiście jeśli mam czas udaję się w okolice zejście nr 12. To zachodni kraniec naszej Gminy. Mniej ludzi, a co za tym idzie więcej spokoju którego potrzeba w czasie intensywnej pracy podczas sezonu letniego. Ciepły piach, szum morza - to wszystko sprawia, że na chwilę można zapomnieć o tym wszystkim co się dzieje dookoła. Jeśli idziemy w lewo to minąwszy ujście Głównicy znajdziemy się na terenie poligonu wojskowego. W lipcu wojsko udostępnia odcinek plaży dla naszych, gości natomiast w pozostałych okresachg roku teren jest zamknięty ze względu na ćwiczące wojska.
M.W: Na bieg wielu uczestników wybiera się z całą rodziną. Na jakie specjalne atrakcje dla dzieci można liczyć w Jarosławcu?
A.D: Polecam pobyt w Aquaparku "Panorama Morska". Baseny na świeżym powietrzu i liczne atrakcje wokół niego sprawiają, że pobyt może się wydłużyć. Oczywiście także plaża, której nie zastąpi żaden choćby najlepszy basen.
M.W: Tradycją Biegu po Plaży jest goszczenie na nim każdego roku znanych olimpijczyków. Kogo będziemy mogli spotkać w tym roku?
A.D: Zawsze staramy się o przybycie olimpijczyków. To ludzie wspaniale promujący sport i idee olimpizmu. Goszczenie ich to nie tylko zaszczyt ale również pewien obowiązek, obowiązek pokazania młodym pokoleniom i w ten sposób zachęcenia ich do podjęcia wysiłku sportowego. W tym roku nasze zaproszenie przyjęli między innymi Irena Szewińska, Andrzej Wroński, Jan Huruk, Kazimierz Adach, Bogusław Mamiński, Zenona Baniewicz i inni wspaniali olimpijczycy.
M.W: Jarosławiec to miejscowość tętniąca w wakacje pełnią życia. Jakie jeszcze inne imprezy i wydarzenia odbywać się będą w lipcu i sierpniu?
A.D: Oj, jest tego dużo a imprezy odbywają się nie tylko w Jarosławcu lecz na terenie całej gminy. Praktycznie każdy weekend wakacyjny to jakaś impreza. Wspomnę tu o Bursztynowej Miss, rajdzie rowerowym „Racibora”, zawodach pływackich na otwartym morzu "Klif Jarosławca", zawodach strzeleckich, wystawie psa wczasowego, prezentacji kapel ludowych, występie chóru górniczego...
Trzeba przyjechać i zobaczyć, aż niemal chce się powiedzieć "I ja tam byłem/am i miód piłem". Gorąco zapraszam wszystkich do Naszej Gminy. Szczegółowy kalendarz odnajdziecie na stronie internetowej gminy.
M.W: Poza doskonałą organizacją Bieg po Plaży w Jarosławcu słynie także z niezwykle trudnej, wyczerpującej, ale i niezmiernie ciekawej trasy. Dla tych, którzy jeszcze nie mieli przyjemności wystartować w Jarosławcu – a ich szczególnie zachęcamy do startu – proszę w kilku słowach scharakteryzować Waszą trasę...
A.D: Las, plaża, morze i rozgrzany asfalt. Z tym z pewnością spotkają się biegacze. Po starcie czeka na biegaczy krótki odcinek drogowy następnie wbiegamy na dukt leśny. Dobiegamy do plaży i tu przeszło siedmiokilometrowy odcinek plaży w tym ok. 1,8 km umocnieniami klifu, znów odcinek lasem i wbiegamy na były pas startowy. Sądzę, że ten odcinek jest najtrudniejszy szczególni gdy jest wysoka temperatura powietrza, a biegacze mają już w nogach kilka kilometrów. Po "zaliczeniu" lotniska jeszcze tylko podbiegamy pod lekkie wzniesienie przed Jarosławcem, odcinek prostej przez samą miejscowość i meta. Tak króciutko - bez szczegółów - wygląda trasa biegu.
M.W: Trasa niewątpliwie ciężka i selektywna. Jaki jest limit na jej pokonanie, i czy każdy amator biegania sobie z nią poradzi?
A.D: Trasa nie ukrywam jest ciężka i wymaga od uczestników dobrego przygotowania. Limit czasu to 2 godziny 15 minut. A czy każdy może wystartować? Nie chcę zamykać drzwi przed wszystkimi, lecz piach na plaży naturalnie ogranicza start "wszystkim". Jednak pokonywanie własnych słabości i barier jest wyzwaniem dla każdego z nas, wierzę więc, że uda sie każdemu kto będzie tego odpowiednio mocno chciał.
M.W: Dziękuję bardzo za wywiad. Życzymy udanej organizacji oraz do zobaczenia na starcie - trzymamy kciuki za kolejny rekord frekwencji - zarówno uczestników jak i kibiców !!!
|