2019-01-25
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Relacja z Maratonu w Dubaju (Zjednoczone Emiraty Arabskie) (czytano: 2749 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: https://www.facebook.com/profile.php?id=100032307533328
Pobyt w Dubaju i pobiegnięcie tam maratonu to fajna odskocznia od polskiej zimy.
Był to maraton do którego do¶ć mocno się przygotowywałem, ale jak to zwykle bywa w takich sytuacjach co¶ się spierd... 😉
Dopadło mnie przeziębienie, które przywiozłem już z Polski, a tam wszechobecne wszędzie klimatyzowane pomieszczenia mnie jeszcze dobiły. W efekcie startowałem z katarem, bólem gardła i stanem podgor±czkowym. To wszystko sprawiło, że niestety walki o czas nie było. Była za to walka o życie 😉
Maraton w Dubaju to najnudniejszy pod względem trasy maraton jaki biegłem. Pół trasy w jedn± stronę szerok± drog± (5 pasów w jedn± stronę) i z powrotem to samo (5 pasów w drug± stronę). Kibiców na trasie niewiele. Oczywi¶cie kibice, którzy pojechali ze mn± dopisali jak zwykle 🙂
A Dubaj....jak to Dubaj....tam wszystko musi być największe najlepsze i w ogóle 😜
A w efekcie to jeden wielki plac budowy. Wej¶ciówki na różnego rodzaju atrakcje polecam kupować przez internet, bo po prostu jest taniej. Koniecznie trzeba pojechać do Abu Dhabi do Ferrari World i pojechać najszybszym rollercosterem na ¶wiecie (najlepiej w tygodniu, bo jest mniej ludzi). Burdż-Khalifa (najwyższy budynek na ¶wiecie) większe wrażenie robi z dołu, zwłaszcza wieczorem z pokazem ¶wietlnym i fontannami.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |