2015-09-12
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Niedziela Dniem Miasta Zamkniętego (czytano: 2984 razy)
"UWAGA! NIEDZIELA DNIEM MIASTA ZAMKNIĘTEGO"
Gazeta Wrocławska, 11.IX.2015 r. str 2, lewy górny róg
Panie CYPRIAN DMOWSKI!
Piszesz pan w Gazecie Wrocławskiej (11.IX.2015, str 2, lewy górny róg), że "Jak co roku, w niedzielę Wrocław stanie się celem ataku terrorystycznego, dla niepoznaki nazywanego wydarzeniem sportowym, a nawet świętem biegaczy." Rozumiem, że władze miejskie oraz organizatorzy maratonu to terroryści. Zatem czy złożył pan już wniosek do prokuratury czy czeka pan na reakcję tejże w wyniku publikacji pana artykułu w medium publicznym? Dalej ciągniesz pan tak: "(...) Wrocław popadł kiedyś pod ten owczy pęd i raz do roku demoluje nam spokojne, miejskie życie, zapewniając w zamian radość kilku tysiącom lubiących niszczyć sobie kolana bieganiem po asfalcie i kostce brukowej ludzi." Powinien pan najpierw zdefiniować co to oznacza spokojne miejskie życie ponieważ takie postawienie sprawy to czystej wody populizm i demagogia. A na jakiej podstawie twierdzi pan, że uczestnicy maratonu niszczą sobie kolana? Mógłby pan przytoczyć jakieś dane, wyniki badań? Może przeprowadził pan sam jakąś ankietę na ten temat wśród uczestników? Napisałeś pan również coś o zawodowcach z Afryki: "...którzy przyjeżdżają tu wygrywać nagrody pieniężne, bo z tego żyją". Uświadomię pana troszkę. To nie oni z tego żyję tylko ich menadżerowie. No ale to pewnie pana ucieszy. Będziesz Pan miał kolejny argument nie do wytrącenia... Tylko co z przedstawicielami pozostałych trzydziestu dwóch nacji? Włącznie z nami - POLAKAMI - najliczniejszymi w stawce. A co z nagrodami dla najlepszych Polaków? Chcesz pan wytknąć naszym najszybszym biegaczom, że przyjeżdżają tu po nagrody? Fakt, nie napisałeś pan tego, być może to akurat się nawet panu spodoba, bo wątpię żebyś pan o tym wiedział. Ale mimo to zapytam retorycznie: jak pan myślisz po co my tu (naprawdę) przyjeżdżamy i/lub bierzemy w tym udział? Zastanawiałeś się pan troszeczkę? Współczuję panu niedzielnych zwyczajów: "...a my staniemy w dwugodzinnych albo i dłuższych korkach." Czy z tego ma wynikać, że co tydzień, w każde niedzielne przedpołudnie wybierasz się pan autem na (być może rytualny) objazd miasta? A nawet jeżeli - to pisząc ten artykuł doskonale wiesz pan, że tego dnia jest maraton. Po prostu wyciągnij pan wnioski. Nie chcę bawić się w prof. Miodka i nie będę się pastwił nad redakcją tekstu: cyt. "Pogooglajcie sobie." Wątpisz pan w sens promowania miasta poprzez maraton a zarazem rozwijania tego wydarzenia. Chyba tylko z sobie wiadomych względów. A na zakończenie wysuwasz pan żądanie: "Czas zlikwidować ten relikt" (Maraton Wrocławski). W zasadzie to nie wiem co masz pan na myśli. Może zlikwidować wszystko i wszystkich co ma 33 lata i więcej? Odmłodziłby się troszkę nasz naród. A pan ile masz lat? Nie jesteś pan sam przypadkiem reliktem? Konkludując. Mam poważne obawy o pana zdrowie psychiczne jak i formę fizyczną. A zastrzeganie prawami autorskimi i do publikacji tak słabego merytorycznie tekstu to porażka nie tylko autora ale i całej redakcji. Dziękuję.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu michu77 (2015-10-16,08:05): ...zawsze jest wylew takich komentarzy przed maratonem. Również u nas w Poznaniu ... chociaż raczej w komentarzach pod artykułami o maratonie :P Krzysiek_biega (2015-10-16,08:58): No to teraz się dowiedziałem że jestem maratończykiem - terrorystą:) witas (2015-10-16,10:10): W sumie ten artykuł mnie rozśmieszył. Głupota autora jest tak wielka, że aż śmieszna. bialy115 (2015-10-16,10:39): Zgadzam się w 100% z poprzednikami.Mógłbym przytoczyć wiele argumentów merytorycznych przeciw autorowi tej wypocinkowej wzmianki prasowej,bo to nie artykuł na którego nie stać autora,powiem tyle:włącz myślenie-zaloguj się do życia.To nie boli! Cześ (2015-10-16,10:51): ....spotkałem się z miłym przyjęciem społeczności Wrocławia i dziękuję wszystkim kibicom :):) Admin (2015-10-16,11:10): Artykuł skomentuję tak: jest demokracja, i pisać każdy może. Nawet na tematy o których nie ma się zielonego pojęcia. Tylko potem autor niedorzeczności musi wstyd w majtkach nosić - warto zapamiętać nazwisko i imie :-) Kot1976 (2015-10-16,11:17): Chyba dobrze wiesz, że przed każdą większą imprezą biegową są takie notki/artykuły ( zresztą wiesz, że nawet ja taki mały hejt popełniłem po Wrocławskim ). Ten to jest mały pikuś - mistrzostwo zdobył w zeszłym roku jakiś dziennikarz bodajże z Warszawy, który napisał, że maratończycy zamiast blokować miasto powinni spędzać niedziele z rodziną, bo od tego jest niedziela. I tu najlepsze: panu dziennikarzowi maraton przeszkadzał, bo on sobie lubi niedziele poświęcać na odprężającą jazdę samochodem po Stolicy ( bo akurat to go odpręża ). Aż szkoda, że nie mogę znaleźć linka, bo ta jego pisanina była strasznie śmieszna. :-D IBUFAN (2015-10-16,11:28): A co z oprotestowaniem Bożego Ciała?
Procesje blokują miasto w taki(przeważnie) piękny świąteczny dzień.
Pan rEDAKTOR wtedy nie jeździ? andbo (2015-10-16,12:02): A ja dzięki Maratonowi Wrocławskiemu nareszcie wybrałem się do tego pięknego (chociaż trochę rozkopanego) miasta. I bardzo mi się podobało, chociaż było baaardzo daleko bo aż z Lublina. Zapraszam 8 maja 2016 też będziemy "terroryzować" miasto. Tenzing (2015-10-16,12:05): Szkoda komentować tego typu artykuły. Gazeta Wrocławska osiągnęła już poziom dziennikarstwa równy Super Expressowi i Faktowi. Ciężko to coś nazwać nawet artykułem dziennikarskim. To na szczęście jest tylko artykuł. Ważne jest to że Wrocławianie mają na ten temat inne zdanie. snipster (2015-10-16,14:49): Cezary TROTYL Gmyz, Cyprian TERRORYSTA Dmowski... ;) Magda (2015-10-16,15:35): o twarzy widać (ten tłuszczyk wokół szczęki), że nie ma zielonego pojęcia o czym pisze. Dziwne tylko, że coś takiego zamieściła Wyborcza, która tak namiętnie propaguje akcję "Polska biega". piotruch (2015-10-16,16:55): Uwaga: 24.10 terroryści zaatakują KRAKÓW, będą biegać i wdychać SMOG i to nie w niedzielę ale w sobotę gdy porządni ludzie chcą aktywnie spędzić czas w hipermarketach na wszędobylskiej konsumpcji. naczanio (2015-10-19,07:39): Z obserwacji wiem, że reliktem powoli staje się takie stanowisko wobec biegania a nie organizacja maratonów. Biega co raz więcej ludzi więc więc siłą rzeczy co raz więcej osob w trakcie biegu przychodzi kibicować swoim bliskim a nie kłócić sie z policjantem pilnujacym skrzyżowania. Ale niech sobie pisze. Taki ekshibicjonizm zwiększa za pewne owego Pan komfort psychiczny. W takim kraju zyjemy. Jedni w celu poprawy samopoczucia biegają inni marudzą. Więc niech sobie piszę. Kto więcej skorzysta i tak wszyscy wiemy :) Truskawa (2015-10-19,13:57): Kościół omijam z daleka ale jakoś nie przeszkadzają mi terrorytyczne ataki w Boże Ciało na ulicach ani nawet pielgrzymki do Częstochowy na drogach krajowych, ktore terroryzują kierowców. Nie przeszkadzają mi związkowcy terroryzujący swoimi ulicznymi wystąpieniami ludzi na ulicach ani nikt inny. Może więc pan dziennikarz wrzuci sobie na luz, przejdzie na dietę i zacznie biegać? Od siedzenia na dupie to różne durne rzeczy przychodzą do łba co widać po zaprezentowanym tekście. Wkurzają mnie tacy ludzie. A do niedawana miałam to gdzieś. henry (2015-10-19,23:26): Facet chciał chciał się pokazać nie miał innego pomysłu i się pokazał , myślę ze już tego żałuje.
|