154 zawodników z 40 klubów z Polaki, a także Ukrainy, w tym rekordowa ilość 22 na wózkach stanęło na starcie Zamojskiego rynku. Wśród startujących mistrz europy i v-ce mistrz świata na 100 km Jarek Janicki z Gryfina, nie zabrakło zawodników RKB „Baca” Radziechowy. Edward Dudek, Stanisław Giemza, Henryk Kołosiński, oraz Jan Gracjasz.

W rywalizacji Handbikes ( wózki sportowe) świeży mistrz świata z Kanady Arkadiusz Skrzypaszek, Zbigniew Baran z Bielska i Zbigniew Wandachowicz. Zanim zawodnicy wystartowali do pierwszego etapu, delegacja sportowców i działaczy oraz przedstawiciele „Dzieci Zamojszczyzny” złożyli wiązanki kwiatów w hołdzie, 71 rocznicy wybuchu II wojny światowej upamiętniającą historię Zamojszczyzny i Dzieci Zamojszczyzny, których los podczas II wojny światowej był wyjątkowo tragiczny.

I etap to dystans 35 km z Zamościa do Zwierzyńca, tym razem pogoda była łaskawa i zawodnicy mimo najdłuższego etapu docierali na metę przy wspaniałym dopingu i życzliwości miejscowej ludności Przed II etapem w Zwierzyńcu ponownie delegacje złożyły wiązanki kwiatów pod obeliskiem pamięci upamiętniającym męczeńskie losy najsłabszych, niewinnych ofiar II wojny światowej – dzieci, a wcześniej w kościele obejrzeli matryce z usytuowanymi barakami obozu w Zwierzyńcu i pamiątki po tej straszliwej tragedii. 20 km ze Zwierzyńca do Krasnobrodu na trasie dużo mieszkańców, którzy podają wodę i owoce oraz biją brawa i zachęcają do dalszej walki.

Na rynku w Krasnobrodzie bardzo miły akcent jak co roku gra kapela, ci którzy przybiegli już wcześniej stają w tany na ulicy tuż za metą. Nasi zawodnicy mimo że w nogach mają już 55 km nie chcą być gorsi i porywają do tańca dziewczyny z zespołu i zawodniczki które ukończyły już bieg. III etap chyba najtrudniejszy 30 km i sporo górek na trasie. Na rynku w Krasnobrodzie gospodarz i orkiestra dęta wita uczestników biegu i odprowadza ich pod pomnik pamięci ofiar, gdzie delegacja sportowców w składzie Bożena Niewiadomy , Jana Skakluk i Edward Dudek składam wiązankę kwiatów.

Zawodnicy mają już w nogach 60 km, a na trasie zaczynają się liczne podbiegi i tu widać całe przygotowanie poszczególnych zawodników, kto mocniejszy w górach ten idzie do przodu. Na trasie znów tasowania, każdy walczy o jak najlepszą pozycje, wszak jutro już tylko kryterium i praktycznie nic już nie może się zmienić. Na mecie tłumy kibiców, każdego wita i gratuluje prezydent Zamościa Marcin Zamoyski, dyr. Tadeusz Lizut oraz sędzia Lucjan Ksykiewicz jest tradycyjny kufelek piwa i do OSiR-u, aby się zregenerować przed wieczorną biesiadą na Setkę. Wieczorem piękne przyjęcie wraz z tańcami jakie zafundowali nam organizatorzy.

Najmilszą atmosferę wprowadzają sprawni inaczej to wózkowiczki i mistrz świata na wózku Arkadiusz Skrzypaszek pierwszy ruszył w tany. Miła i sympatyczna atmosfera powoli dobiega końca wszak rano msza św. i o 10;00 start do IV etapu, kryterium ulicznego po Zamościu. 15 km dystans krótki w porównaniu do przebiegniętych 85 km, ale za to bardzo szybki. Na trzech etapach poznaliśmy konkurentów, praktycznie wszystko jest rozstrzygnięte, ale trzeba być czujnym. Przed startem omawiamy taktykę biegu, jest dobrze zajmujemy X pozycję drużynowo i trzeba to utrzymać do mety w rynku. Indywidualnie nasi zawodnicy zajęli następujące miejsca w kat. Edward Dudek 14. Heniek Kołosiński 16, Staszek Giemza 19, a Janek Gracjasz 22.

Wszyscy nasi zawodnicy zrobili postępy w stosunku do ubiegłorocznego biegu, a nasza drużyna była jedną z najbardziej wyrównanych ekip, pomimo tego, że wszyscy zawodnicy mają już pół wieku za sobą. Walczymy do końca przybiegamy w krótkich odstępach czasu, są brawa i medale na piersi. Uroczyste podsumowanie 4 dniowych zmagań odbyło się w OSiR są dyplomy nagrody rzeczowe dla najlepszych kasa, jest kawa ciasto i owoce. Najlepszą biegaczką 100 km była Swietłana Stańko Ukraina, a Żywczanka Bożena Niewiadomy 6, wśród mężczyzn Witalij Białowoł też Ukraina, który wyprzedził o 6 sekund Jarosława Janickiego .

Wśród Handbikes pierwszy Arkadiusz Skrzypaszek, przed Zbyszkiem Baranem z Bielska i Zbigniewem Wandachowiczem. Na ręce dyr. OSiR-u Tadeusza Lizuta składam serdeczne podziękowanie za wspaniałą atmosferę i wole walki o finanse wszak jeszcze dwa tygodnie przed biegiem, w kasie organizatorów brakowało znaczną część pieniędzy. Ale determinacja i zmysł organizatorski doprowadził do pełnego sukcesu, za co Jemu osobiście i jego współpracownikom z całego serca dziękuję.

Słowa uznania i podziękowania dla sędziego głównego Lucjana Ksykiewicza, który napędza i dodaje siły organizatorom i zawodnikom. Miły akcent pożegnania było zaproszenie za rok na XXV już bieg hołd 30 000 dzieci tragedii „Dzieci Zamojszczyzny”. Dla Edwarda Dudka był to 6 już start w tym wspaniałym długodystansowym biegu, wśród 115 jakie ukończył w dotychczasowej 46 letniej karierze biegowej. Wyjazd Edwarda Dudka sponsorowała Akuna Polska sp. z o. o.