2016-06-06
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| ...bieganie uczy pokory... (czytano: 1068 razy)
...a ja CZUŁEM SIĘ "MOCNY" :D... moje "biegowe 1/2 roku w skrócie (ok 2500km)...Czteromiesięczne przygotowania do ORLEN Maratonu w WAW-ie zakończone 2 tygodniowym przeziębieniem i rezygnacją ze względów zdrowotnych.Pierwszy start w maratonie po dwóch latach przerwy i cierpienia na PZU Maratonie w KRAKOWIE- z powodu kontuzji łydki, dwa tygodnie przed maratonem leczenie i reha = zero treningów ! - start na własną odpowiedzialność.Jakoś się dotruchtałem poniżej 4h. Następnie walka o życiówkę i II miejsce w kategorii na 10km w Baborowie - niestety odcięło mi tlen 150 metrów od mety!!! - musiałem się zatrzymać i reszty nie pamiętam!...jakoś dotruchtać na stadion musiałem i tam dopiero mnie "ratowali" kroplówką:) - PS:( na piątym kilometrze miałem czas 20,07 ,czyli moja życiówka :) -...a biegło się super ,lecz nie wziąłem pod uwagę tego ,że dzień prędzej - w związku z "małym 2 godzinnym zabiegiem chirurgicznym" podczas którego byłem znieczulony sześcioma szprycami w jamie ustnej - nie jadłem i nie piłem prawie cały dzień !...chyba znieczulenie zadziałało również na rozsądek !...niestety nie dla mnie podium było pisane!:D:D:D..Po tej bolesnej porażce ,odrzuciło mnie na tydzień od biegania.Następnie zaliczyłem półmaraton w Sosnowcu ,10 km w K-Kożlu i czekam na półmaraton w Kietrzu na otarcie łez , mimo tego , że będę w pracy do 3;00, ciesze się że wezmę w nim udział!...w końcu jest to "jubileuszowy półmaraton "! :)...PS: moim marzeniem w dalszym ciągu jest , zaliczenie maratonów , Wrocka ,
Poznania i Wawy w 2016 + Dębno 2017 ...czyli zdobycie "KORONY", o którą walczę z losem od czterech lat :)...może tym razem się uda ??? ...jeżeli nie , to powalczę o nią za rok , może za dwa , lub za 10 lat !!! ...powinno się udać :))
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora Truskawa (2016-06-07,12:19): Boszszsz.. czego to ludzie sobie nie zrobią, żeby pobiegać. A życiówka na piąteczkę zacna. :) =Andrzej= (2016-06-08,00:55): Izabello ,moja św.p. (91 letnia)ołmecka Walentynka - na to co zrobiłem - powiedziałaby, cyt:" STARY,A GUPI!" ...i miałaby rację ,jak zawsze zresztą :D
|