2012-08-05
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| 42 dni do 42 km (czytano: 1224 razy)
XXX Hasco- Lek Maraton Wrocław, zbliża się już dużymi krokami.
Przygotowania ….psychiczne jak zawsze są ….a fizyczne hmmm sprawdzimy na początku 26 sierpnia na II półmaratonie Powiatu Warszawskiego-zachodniego im. Janusza Kusocińskiego z Błonia do Borzecina, pierwszy z dwóch sprawdzianów. Drugi natomiast to XXIX Półmaraton Szlakiem Walk nad Bzura, który odbedzie się w pierwszym tygodniu wrzesnia.
Realistycznie spoglądając na to co do tej pory robiłem, założenie może być tylko jedno …dotarcie do mety..;) a tak powaznie mówiąc jeśli miałbym już mówic o czasach to 1;50 powinno mnie zadowolić, ale jak będzie to się okaże za te kilkanaście dni.
Co do maratonu tutaj mam niespodzianke …będę chciał pobiec w dosc dziwnym stroju typowo akurat nie pasującym do maratończyka… czemu??? W roku ubiegłym był konkurs na ciekawie przebranego maratończyka , wygrał chłopak który akurat przebrał się za Spartanina ,…biegło jeszcze wiele osób przebranych za postacie z filmów bajek… itp. Nie jestem pewien czy konkurs będzie prowadzony w tym roku ale z chęcią i tak się przebiorę, dla samej frajdy i uśmiechu innych kolegów koleżanek biegaczy.
Wrocławski maraton to ciężki maraton dla mnie, przypominam sobie pierwszy start w 2010 roku czas 3:45;59 niby nowy rekord życiowy ale częsć dystansu spacerowałem rok 2011 to czas 4;44;54 uzyskany przez rozsadek ….temperatura tego dnia to 35 C wychodze z założenia że lepiej doisc do mety niż biegnac upasc 100 metrów przed nią i w ogóle nie wstac.
Jak będzie w tym roku??? Mam nadzieje ze troszke chłodniej ;D
Do rekordu życiowego raczej się nie zbliżę ….3;40 z maratonu Metropolii Bydgoszcz Toruń w obecnym przygotowaniu mi nie grozi…;)
Do usłyszenia…;)
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |