|
Na zdjęciu: jedna z przeszkód na trasie Fisherman's Friend StrongMen RUN (zbiory własne)
Katarzyna Konopka reprezentujaca barwy MaratonyPolskie.PL TEAM zajęła doskonałe, 7 miejsce w 3 Fisherman's Friend StrongMen RUN 2009, który odbył się 29 marca 2009 w miejscowości Weeze, na pograniczu niemiecko-holenderskim.
Fisherman's Friend StrongMen RUN to niemiecki odpowiednik Biegu Katorżnika, który zgromadził na starcie ponad 7000 zawodników (w tym 1000 kobiet) z 40 krajów. Biegnącą dookoła starego lotniska wojskowego, liczącą 18 kilometrów długości, trasę biegu przecinało kilkanaście specjalnie przygotowanych przeszkód o tak barwnych nazwach jak Wanne, Grande Canale, Danger Zone, Loch Ness czy Great Canyon.
Na specjalne zaproszenie organizatorów na zawody przybyła reprezentacja Biegu Katorżnika - Katarzyna Konopka (zwycięzczyni edycji 2007 oraz 2 miejsce z roku 2008 w kategorii kobiet) oraz Kamil Mstowski (triumfator edycji 2008). Nasi zawodnicy wystartowali jako elita z pierwszej strefy co pomogło im uniknąć licznych zatorów na poszczególnych przeszkodach terenowych (przypomnijmy - 7000 uczestników)
Po pierwszym okrążeniu Kasia Konopka zajmowała świetne 3 miejsce, a Kamil Mstowski 88. Podobna była kolejność na mecie, zarejestrowana przez przedstawicieli naszego portalu. Niestety ze zdziwieniem przyjęliśmy podczas dekoracji informację, że ostatecznie Kasia została sklasyfikowana na... 7 miejscu, a Kamil Mstowski na miejscu 121. Tymczasem nasza reprezentantka nawet na mecie została poinformowana, że jest trzecia! Tajemnicy nie wyjaśnia nawet fakt, że organizatorzy ustalali miejsca na mecie wg. czasów netto. Po głębszym zastanowieniu uznaliśmy, że za zamieszanie w liczeniu odpowiadać musi przysłowiowa uroda niemieckich kobiet, które zliczaliśmy jako mężczyzn, i dopiero analiza dokonana za pomocą chipów z którymi biegli zawodnicy pozwoliła wykazać je jako przedstawicielki płci pięknej...
Fisherman's Friend StrongMen RUN to impreza o niebywałym wręcz rozmachu. Podobnie jak podczas zeszłorocznego Biegu Katorżnika pogoda nie rozpieszczała uczestników - temperatura oscylowała w granicach 8-10 stopni oraz padał przelotny deszcz. W efekcie wielu zawodników na mecie cierpiało na silne wyziębienie organizmów, ale sprawnie zajmowały się nimi służby medyczne (wrażenie robił równy rząd kilkudziesięciu karetek pogotowia ratunkowego ustawionych na płycie lotniska).
Ilustracje: Michał Walczewski (2009) | | | | | | | | | | | | | | | | | | |
Fisherman's Friend StrongMen RUN to flagowa impreza marki BROOKS, która jest jej organizatorem. Nasza drużyna była gośćmi Adrianny Jaroszewskiej z BROOKS Polska, i tym samym dziękujemy za możliwość uczestnictwa w tym wydarzeniu. W ramach współpracy oczywiście zapraszamy z rewizytą na V Bieg Katorżnika, który już 15 sierpnia :-) |
| | Autor: Admin, 2009-03-30, 19:30 napisał/-a: Były też 2 przeszkody błotne, ale... jak informują Nasi, którzy biegli, większość uczestników "ominęła" rów z wodą i błotem. Niby organizatorzy i obsługa krzyczeli na uczestników, że należy wskakiwać do rowu, to przeważająca większość "poszła bokiem". Dziwne zachowanie biorąc pod uwagę fakt, że przecież dla właśnie takich atrakcji zawodnicy przyjechali. Kamil i Kasia - jako zaprawieni katorżnicy - poszli na całość, ale potem za to zapłacili wyziębieniem organizmu - woda była lodowata. Całe szczęście na mecie była specjalna rura tłocząca do hali ciepłe powietrze - wsadziliśmy w nią Kamila i po 10 minutach doszedł do siebie :-) | | | Autor: Prezes, 2009-03-30, 21:21 napisał/-a: LINK: http://rtl-now.rtl.de/aktuell.php?film_id=11448&pl
relacja w RTL oglądamy od 10 min | | | Autor: emka64, 2009-04-01, 00:30 napisał/-a: Michał , jak organizatorzy przeczytają co napisałeś o urodzie niemieckich kobiet to zaproszą Was nie "dziesiątki", a "setki" i utopią w tym rowie, który teraz biegacze omijali.
Swoją drogą, może to i trochę śmieszne o tych kobietach, ale nieładne (a jakie przysłwoie miałeś na myśli?) | | | Autor: Paweł, 2009-04-01, 08:12 napisał/-a: Komentarz o urodzie niemieckich kobiet pewnie wynikal ze zdjecia faceta ubranego w damska bielizne i byl zartem, więc nie ma się co denerwowac ... | | | Autor: Admin, 2009-04-01, 11:46 napisał/-a: Żart może niezbyt wysokich lotów, ale inaczej nie da się wytłumaczyć sytuacji, w ktorej nasza zawodniczka biegnie na 3 pozycji (zarówno 1 jak i 2 okrążenie), wpada na metę, gdzie też jest o tym informowana że jest trzecia, a na dekoracji okazuje się, że jest... siódma.
Zwłaszcza, gdy liczenie było w miarę łatwe, bo zawodnicy w czubie byli mocno rozciągnięci. Nic innego nie przchodzi mi do głowy niż pomysł, że uczestniczki wyglądały jak mężczyźni. | | | Autor: tarzi, 2009-04-01, 15:47 napisał/-a: Wygram to za rok:) | | | Autor: Prezes, 2009-04-02, 08:39 napisał/-a: Dwie uczestniczki miały minimalnie lepszy od Kaśki czas netto. A co do dowcipów o tamtejszej urodzie kobiet to jest taki:
" - W dobie zniesienia granic, kiedy wiemy że przekroczylismy granicę holenderską?
- kiedy krowy stają się ładniejsze od kobiet" | | | Autor: emka64, 2009-04-02, 16:25 napisał/-a: Michał, wiem, że lubisz udowadniać swoje racje, ale coś pokrętnie się tłumaczysz. Zresztą kolega Prezes wyjasnił w czym tkwiło nieporozumienie. | | | Autor: debet, 2009-04-02, 21:44 napisał/-a: Miło słyszeć swoje nazwisko w gronie tak dobrze biegających zawodników.
Niestety nic mi nie wiadomo aby Katarzyna Konopka była dalszą moją rodziną ale warto to zbadać - a nóż - to byłoby ciekawe odkrycie.
| | | Autor: Admin, 2009-04-03, 09:15 napisał/-a: Emka, Ty mój główny opozycjonisto :-)
2 kobiety miały lepsze czasy netto - tylko że to daje miejsce 5 a nie 7. Więc rozwiązuje problem, ale tylko częściowo, bo wciąż brakuje 2 kobiet.
Nie wnikam już w fakt, że jest to kolejny dowód na bzdurność wyznaczania klasyfikacji i zwycięzców na podstawie czasów netto, o czym wielokrotnie uparcie pisałem. Wbiegasz na metę jako trzeci, a na koronacji okazuje sie, żeś SIÓDMY. I niech mi ktoś powie, że to sprawiedliwe lub mądre... | |
|
|
| |
|