| | | |
|
| 2007-03-07, 10:53 Zimowa wyprawa łowiecka
"Zdziwiła mnie tylko jedna rzecz – przy takiej ilości osób spodziewałem się, że rozpoznam wśród nich wielu biegaczy spotykanych na co dzień na zawodach ulicznych. Zdziwiłem się – nie spotkałem nikogo..."
Oj nieprawda. Poza wyżej podpisanym, było całe stadko ludzi z Wałbrzycha i kilka osób z WKB Piast, z biegaczy, których poznałem. Ponadto wśród osób spotkanych w sobotę po biegu w Orlu przewijały się tematy biegowe, więc pewnie też byli to ludzie biegający. |
|
| | | |
|
| 2007-03-07, 12:06 Przesłanianie rzeczywistości
Widocznie skutecznie przesłaniał mi rzeczywistość śnieg i grube ubrania - na basenie wszystkich bym poznał :-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-03-07, 13:07
...prawdą jest, jak napisał Admin, że mała ilość biegaczy udeptuje nartami trasy narciarskie! ...ale pewnie główna przyczyna to pogoda która od kilku lat raczy nas ciągłym ciepełkiem oraz brak, jesli chodzi o Warszawę, kilku pozytywnie "zakręconych" szaleńców do organizowania zawodów a tym samym popularyzację tej dyscypliny! chociaż zimą w okolicach Kampinosu od strony Bemowa są zauważalne slady nart biegowych!!! |
|
| | | |
|
| 2007-03-07, 13:43 ja tam byłem , ...
Grupa biegowa Maraton Leszno była reprezentowana w sile 4 osób w sobotę i niedzielę , spotkałem też biegaczy z Ostrowa WLKP. Miejny nadzieję , że za rok będzie nas więcej. |
|
| | | |
|
| 2007-03-10, 20:17
Fakt gdy na maratonach co chwilę zderzasz się ze znajoną twarzą tu następowało to o wiele rzadziej, ale też i na samej trasie trudniej nam się rozpoznać - człowiek pochłonięty jest obserwacją podłoża i stawka jest bardzo rozciągnięta.
Sam podziwiałem i współczułem obsłudze - szczególnie pierwszego dnia - która nie mogła się rozgrzewać biegiem jak my w panującej zadymce śnieżnej.
Zaskoczyła mnie również duża ilość startujących pań, a jeszcze bardziej ich na ogól dość zaawansowany wiek. |
|
| | | |
|
| 2007-03-11, 21:15 Drużyny biegowe na BP
Tak mi się wydawało, że widziałem znajomą postać z aparatem w dłoniach :) Ale nie spodziewałem się i wmówiłem sobie, że to ktoś podobny do kogoś znajomego :). Biegacze i grupy biegowe nie są widoczni także z tego powodu, że nie jest prowadzona na BP klasyfikacja drużynowa - gdyby była, jak to jest w zwyczajach na maratonach- odnaleźli byśmy się na listach startowych. Warto by o tym na przyszłość pomyśleć - ale to apel do organizatorów. Klub Biegacza Arturówek z Łodzi też był oczywiście obecny w Jakuszycach - startowaliśmy na obu głównych dystansach - w sumie trzech zawodników. :)
Pozdrawiam
|
|
| | | |
|
| 2007-03-12, 07:49 Było też dużo Warszawiaków biegających w Kabatach
Narciarstwo biegowe jest bardzo popularne wśród warszawskich biegaczy, ja biegam w Jakuszycach co roku prawie 2 tygodnie, jest pełen relaks , na nogach też przed śniadaniem. |
|