2014-04-30
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Witaj miły Biegaczu! (czytano: 1140 razy)
![](sylwetki/opusta_d.gif)
Witaj miły Biegaczu :)
No widzisz jak po pięknym maratońskim starcie można się przeliczyć i następne zawody ukończyć w karetce pod tlenem. Po maratonie wydawało mi się,że wszystko mogę...dwa tygodnie po...znajomi wyci±gnęli mnie i moich chłopaków na bieg Korfantego w Katowicach.Znałam ta trasę czę¶ciowo z maratonu Silesia..pamiętasz te podbiegi od Spodka do Siemianowic? To tam leciała ta nasza dycha..do tego chciałam sobie waln±ć życiówkę...pod±żaj±c ostrym tempem za synami...oj mamu¶ka se zapomniała,że vat co¶ podskoczył przez latka :)))Już nie mówi±c jak młodzi byli wystraszeni,gdy przywieziono mnie karetk± na metę. Dotarło do mnie dopiero teraz,że tak naprawdę to nie jest ważne,która przylecę...z jakim czasem...oby cała,zdrowa i zadowolona dzieleniem się rado¶ci± chwili z innymi biegaczami.Pisałe¶,że zapowiada Ci się ciekawy maj...;) mój tak ¶rednio.. albo i nie...aczkolwiek planuję w końcu wywietrzyć swój zaniedbany rower i trochę na nim pozwiedzać region...a może i co¶ w kraju. Na Roztoczu na pewno chcę w sierpniu zaliczyć wyjazd z Kawaleri± Józefowsk±,a jak się nadarzy okazja w inne rejony,,,kto wie...:)może znasz fajne krajoznawcze rajdy rowerowe w swojej okolicy? Poza tym dalej biegam i będę...( profilaktyczna wizyta u kardiologa w połowie maja )...10 maja Skawina, bieg Fiata u mnie w mie¶cie, bieg na Górę Żar-polecam...trudny,ale warty zaliczenia z nagrod± na szczycie w formie uciechy oczu przepięknym widokiem.:)i zjazd tramwajem górskim-adrenalinka :).A dalej...się zobaczy. Nie jest proste ł±czyc swoje pasje, życie zawodowe, towarzyskie, obowi±zki domowe, jednak...jest to możliwe !Chociaż muszę się przyznać,iż tak weszłam w ¶rodowisko biegowe,że dawnych znajomych trochę odstawiłam na bok.. bo naraz stali się nudni? Bo naraz nie mam z nimi o czym rozmawiać? Bo nie s± zainteresowani bieganiem? To chyba nie to...prawda? Może lepiej nie wiedzieć jaka jest ta prawda...:))Alem się rozpisała...życzę Ci Biegaczu miłej majówki..i pozdrawiam serdecznie
P.S. Miło wiedzieć, że tam gdzie¶ jeste¶...chociaż znamy się tylko z pisania...:)))
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora DamianSz (2014-04-30,22:03): Piotr Żyła (z którego wypowiedziami raczej się nie indetyfinkuje) powiedział kiedy¶, że jego marzeniem jest tak daleko pofrun±ć żeby nie móc ustać tego skoku. Trochę to bez sensu, ale w bieganiu brakuje mi wła¶nie czego¶ takiego. Tak pobiec żeby pa¶ć prawie nie żywy. Niestety a wła¶ciwie na szczę¶cie ja nie potrafię dać z siebie więcej niż organizm wytrzymie. Dlatego pewnie nigdy nie miałem sławnej ¶ciany ? Zdrówka życzę, ale też nie przejmował bym się na Twoim miejscu tym incydentem. jacdzi (2014-04-30,23:05): Towarzystwo biegowe, nawet to znane tylko wirtualnie(do czasu bo w koncu gdzies na biegu przecinaja sie nasze trasy)jest kwintesencja naszego szalenstwa, naszego jakze pozytywnego zakrecenia. To nasza spolecznosc napedza nas do pokonywania kolejnych kilometrow, to spolecznosc mobilizuje i dodaje sil. Dziekuje wszystkim biegaczom po prostu za to ZE SA.
|