| | | |
|
| 2008-10-02, 13:09 zdjęcia z trasy
Ja też w Berlinie byłem, ale jako kibic. Może za rok? Na razie daję radę przebiec 10 km. Daleko mi do Ewy. A więcej zdjęć z naszej wspólnej podróży do Berlina możecie pod adresem: http://picasaweb.google.com/arozkrut/35RealBerlinMarathon2008 |
|
| | | |
|
| 2008-10-02, 14:47
2008-10-01, 16:12 - kertel napisał/-a:
Gdzieś Ty się chłopie podziewał.
To jakaś telepatia .Od tygodnia sobie myślę co się z Tobą dzieje. Nawet chciałem dzwonić ale ,ze u mnie od pomysłu do realizacji mija baaaaardzo długi czas,więc pewnie coś pod koniec października bym się odezwał.
Tradycyjnie już pozostaje mi tylko podpisać się pod Twoim wpisem.
A znając Jacka jestem w 100% przekonany, że w Blachowni musi być wspaniale. |
hej hej spoko to prawda ze troszkę zagubiłem sie i mnie nie było ale juz jestem. Miło że ktos sie martwi hi hi Myśleż że znowu zawitam na forum i dodam troszke swoich komentarzy. pozdrawiam |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-10-03, 11:43
Kochani Berlin Berlinem a Warszawa Warszawa sa to fajne imprezy przeciesz od Warszawy wszystko sie zaczeło kto biegał w I maratonie Pokoju to wie .Miałem ta przyjemnosc ale i równiez Berlin zaliczyłem w ubiegłym roku i bierzmy przykład
jak sie kibicuje Berlinczycy sa super a Waszawa podpatrywac..
Zapraszam do Poznania 12 .10.08r.Etzel Jerzy . |
|
| | | |
|
| 2008-10-03, 21:39 brawo brawo
Gratuluję ukończenia biegu. Maraton także jest moim marzeniem. mam nadzieję że do zrealizowania za rok :-D
serdecznie pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję ;-D |
|
| | | |
|
| 2008-10-04, 10:01
2008-10-03, 21:39 - wandzik20 napisał/-a:
Gratuluję ukończenia biegu. Maraton także jest moim marzeniem. mam nadzieję że do zrealizowania za rok :-D
serdecznie pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję ;-D |
Wierzę, że Ci się uda je zrealizować. Najważniejsze dla mnie oprócz tego,że ukończyłam maraton, była nieustanna radość z uczestniczenia w nim.Powodzenia.
Ewka |
|
| | | |
|
| 2008-10-04, 22:26
Maraton w Berlinie jest świetnym maratonem również dla debiutantów.Tu do mety niesie tłum kibiców,dosłownie wstyd jest tu iść przy tym gwarze i wesołym dopingu kibiców,miejscami człowiek nawet zapomina że jest zmęczony.Ktoś kto długie lata startuje tylko w naszych maratonach a pojedzie tam to od razu dostrzeże różnice i przeważnie bedzie chciał tu wracać.Różnice są nie tylko w ilości startujących{w tym roku maraton ukończyło o około 4 tyś. biegaczy więcej niż przed rokiem-łącznie ponad 36 000}ale przede wszystkim pod względem podejścia Niemców do maratonu,oni traktują go w kategorii dobrej zabawy i szacunku do startujących w nim a nie obojętności i w kategorii utrudnień jak u wielu zasiedziałych Polaczków.
Dzień przed maratonem nie mogliśmy dojechac do hostelu ze względu na start rolkarzy którzy startują tu w ilości kilku czy kilkunastu tysięcy.Stanęliśmy na trasie i wesoło oklaskiwaliśmy ich,zszokowany byłem nie tylko ich ilością ale i wiekiem.Wielu miało powyżej 50-tego roku życia i startowały tu całe rodziny.Gdzie to jest możliwe u nas?Niemcy są bardziej usportowieni i przez to lepiej i optymistyczniej ustosunkowani do życia.
Ideałem jest organizacja maratonu,przy takiej ilości startujących nie było z niczym problemów,nie było nigdzie kolejek,jedynie po piwo a te ze względu na jazdę samochodem nie piłem! |
|
| | | |
|
| 2008-10-04, 23:27
2008-10-04, 22:26 - Martix napisał/-a:
Maraton w Berlinie jest świetnym maratonem również dla debiutantów.Tu do mety niesie tłum kibiców,dosłownie wstyd jest tu iść przy tym gwarze i wesołym dopingu kibiców,miejscami człowiek nawet zapomina że jest zmęczony.Ktoś kto długie lata startuje tylko w naszych maratonach a pojedzie tam to od razu dostrzeże różnice i przeważnie bedzie chciał tu wracać.Różnice są nie tylko w ilości startujących{w tym roku maraton ukończyło o około 4 tyś. biegaczy więcej niż przed rokiem-łącznie ponad 36 000}ale przede wszystkim pod względem podejścia Niemców do maratonu,oni traktują go w kategorii dobrej zabawy i szacunku do startujących w nim a nie obojętności i w kategorii utrudnień jak u wielu zasiedziałych Polaczków.
Dzień przed maratonem nie mogliśmy dojechac do hostelu ze względu na start rolkarzy którzy startują tu w ilości kilku czy kilkunastu tysięcy.Stanęliśmy na trasie i wesoło oklaskiwaliśmy ich,zszokowany byłem nie tylko ich ilością ale i wiekiem.Wielu miało powyżej 50-tego roku życia i startowały tu całe rodziny.Gdzie to jest możliwe u nas?Niemcy są bardziej usportowieni i przez to lepiej i optymistyczniej ustosunkowani do życia.
Ideałem jest organizacja maratonu,przy takiej ilości startujących nie było z niczym problemów,nie było nigdzie kolejek,jedynie po piwo a te ze względu na jazdę samochodem nie piłem! |
....i proszę niech Szanowny Pan zwróci uwagę na mały szczegół swojego opisu-..."jak i u wielu zasiedziałych Polaczków" . Jeżeli Pan jest Polakiem to trochę dziwne - /może się czepiam/ ale w ten spsób wychwalając, zapewne i słusznie dobrą organizację obraża Pan nie tylko Polskę, ale w jakikiś sposób samego siebie. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-10-05, 16:22
2008-10-04, 23:27 - kos88 napisał/-a:
....i proszę niech Szanowny Pan zwróci uwagę na mały szczegół swojego opisu-..."jak i u wielu zasiedziałych Polaczków" . Jeżeli Pan jest Polakiem to trochę dziwne - /może się czepiam/ ale w ten spsób wychwalając, zapewne i słusznie dobrą organizację obraża Pan nie tylko Polskę, ale w jakikiś sposób samego siebie. |
Nikogo nie obrażam,proszę się wgłębić w treść mojej wypowiedzi i mnie nie oskarżać o nienawiść do swoich rodaków i kraju!Przeciwnie z dumą biegłem prezentując godło Polski oraz nazwę naszego kraju!
Kto jest zorientowany w temacie co wyrażnie zasugerowałem to po opisie kibicowania na trasie ten wie że krytykuję nie wszystkich naszych rodaków ale tych co podczas naszych maratonów nie dość że przechodzą wobec nas obojętnie to jeszcze narzekają kierując wypaczone argumenty że blokujemy ruch zamiast biegać sobie po parkach.Każdy się ze mną zgodzi że to są ci Polacy co nie są nauczeni pewnych nawyków nie tyle otwartości i kultury co przede wszystkim ruszania się i aktywnego sportowego trybu życia.To ich nazywam "zasiedziałymi" bo aktywnemu maraton nie przeszkadza.
OT i jest całe wyjaśnienie.Nie wiedział pan co miałem na myśli i stąd ta ostra krytyka mojej wypowiedzi!
|
|
| | | |
|
| 2008-10-05, 17:14 BRAWO TWARDZIEL!
Sam też zrobiłem parę zdjęć ale mi tak nie wyszły bo dopiero się uczę i nie robiłem jak Ty z całej trasy bo nie biegłem z aparatem.Oglądając te zdjęcia ze świetnym podkładem muzycznym przeżyłem ten maraton jeszcze raz.Tysiące uśmiechniętych twarzy,tysiące kibiców,różnych grajków,stosy kubków pod nogami na punktach żywnościowych na które trzeba było uważać,straż z punktami wodnymi,policja,świetna rywalizacja i zabawa.
Tak wygląda ten maraton,tego jeszcze nikt nie pokazał nigdzie u nas.Warto by było pokazać te zdjęcia na innych forach niebiegowych by ci niebiegający Polacy uczyli się jak świętuje się maraton.Szczerze powiem że namiastkę tego mamy już w Poznaniu bo ten maraton najszybciej pod każdym celem się "europenizuje"!
Warto zauważyć jak nawet na czas wiele powyżej 4 godz.{bo Jedrek specjalnie na ten czas biegł}biega jeszcze wielu biegaczy.Wielu ten maraton traktuje rozrywkowo a nie wynikowo! |
|
| | | |
|
| 2008-10-05, 22:35
Brawo Ewa ! W pewien sposób oboje debiutowaliśmy - to był mój pierwszy start za granicą, i pomimo że kilka uwag można by mieć do organizatorów, to w porównaniu z ogromem przedsięwzięcia są one mało znaczące. Generalnie impreza bardzo mi się podobała, tłumy ludzi na trasie robiły ogromne wrażenie i ta muzyka ze wszystkich stron świata - brakowało mi tylko góralskiej kapeli ;-)
Pozdrawiam i do zobaczenia na trasie - Jacek |
|
| | | |
|
| 2008-10-06, 09:26
Jacek
Też brakowało mi polskiej kapeli na trasie. Cieszę się maratońskim debiutem a szczególnie uczestniczeniem w tak licznej społeczności biegaczy. Zrobiło to na mnie ogromne wrażenie. Co do organizacji, to ucieszyłam się z możliwości powiadomienia smsem mojego męża kiedy przebiegłam półmetek i linię mety. Zatem do zobaczenia na trasie.
Ewa |
|
| | | |
|
| 2008-10-06, 14:54
2008-10-04, 23:27 - kos88 napisał/-a:
....i proszę niech Szanowny Pan zwróci uwagę na mały szczegół swojego opisu-..."jak i u wielu zasiedziałych Polaczków" . Jeżeli Pan jest Polakiem to trochę dziwne - /może się czepiam/ ale w ten spsób wychwalając, zapewne i słusznie dobrą organizację obraża Pan nie tylko Polskę, ale w jakikiś sposób samego siebie. |
Staszku byłem w Berlinie i kilka razy słyszałem od kibiców "Brawo Polska,brawo Polacy" natomiast we Wrocławiu na każdym zamkniętym skrzyżowaniu kierowcy awanturowali sie z policjantami dbajacymi o beszpieczeństwo. Zamiast braw w wielu miejscach słyszałem wypier... Marcin napisał wielu Polaczków a więc nie wszyscy i ma racje mysle że to właśnie ich miał na mysli. Oni sami się obrażają. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-11-30, 10:53 BERLI N MARATON
LINK: http://www.ah | PYTANKO, GDZIE JEST KOMUNIKAT KOŃCOWY 35 MARATONU BERLIŃSKIEGO? |
|
| | | |
|
| 2008-11-30, 18:44
2008-11-30, 10:53 - Jan napisał/-a:
PYTANKO, GDZIE JEST KOMUNIKAT KOŃCOWY 35 MARATONU BERLIŃSKIEGO? |
...to się w głowie nie mieści , przecież tam jest wszystko najlepsze !!! |
|
| | | |
|
| 2008-12-30, 09:11 35 Berlin Maraton
LINK: http://www.ah | szanowny panie Orlicki wszystkiego najlepszego w nowym roku,mniej złośliwości, a swoją drogą skąd tyle agresji w tak młodym człowieku na wszystko co jest nie po drodze....Zdrowia i samych spełnionych marzeń..... |
|