| | | |
|
| 2008-08-23, 11:22 Bóle piszczeli
Witam.
Ostatnimi czasy pojwił mi się problem z bólem nóg a dokłądniej piszczeli. Nie jest on aż tak wielki, żeby uniemożliwić trening ale bywa dokuczliwy. Mój trening nie jest zbyt intensywny - wybieganie 20 - 25 km co 3 dni i to wszystko. jeśli ktoś wie czym może być to spowodowane i jak się pozbyć tej dolegliwości będę wdzięczny za wskazówki. Chciałbym efektywnie przepracować czas do maratonu warszawskiego ale nie kosztem adrowia... |
|
| | | |
|
| 2008-08-28, 19:41
2008-08-23, 11:22 - erif napisał/-a:
Witam.
Ostatnimi czasy pojwił mi się problem z bólem nóg a dokłądniej piszczeli. Nie jest on aż tak wielki, żeby uniemożliwić trening ale bywa dokuczliwy. Mój trening nie jest zbyt intensywny - wybieganie 20 - 25 km co 3 dni i to wszystko. jeśli ktoś wie czym może być to spowodowane i jak się pozbyć tej dolegliwości będę wdzięczny za wskazówki. Chciałbym efektywnie przepracować czas do maratonu warszawskiego ale nie kosztem adrowia... |
w ostatnim numerze runner's czytałam, że bol wzdłuż piszczeli spowodowany jest przeciążeniem kości lub mięśnia.
Radzą zwiększać dystans stopniowo (jak na wybieganie 20 km to chyba zadużo), wymieniać często buty i rozciągać łydki.
Proponują zimne okłady i ćwiczenia na wzmocnienie mięśni piszczeli
Uważam, że bieganie co 3 dni po 20 km to zbyt ciężki trening, wprowadź jakieś zmiany. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-28, 22:19
2008-08-28, 19:41 - 1111 napisał/-a:
w ostatnim numerze runner's czytałam, że bol wzdłuż piszczeli spowodowany jest przeciążeniem kości lub mięśnia.
Radzą zwiększać dystans stopniowo (jak na wybieganie 20 km to chyba zadużo), wymieniać często buty i rozciągać łydki.
Proponują zimne okłady i ćwiczenia na wzmocnienie mięśni piszczeli
Uważam, że bieganie co 3 dni po 20 km to zbyt ciężki trening, wprowadź jakieś zmiany. |
no! i musisz być cierpliwy!! rok męczyłem sie z bolami piszczeli:/ przekichane... |
|
| | | |
|
| 2008-09-09, 08:59
2008-08-28, 22:19 - lopezz napisał/-a:
no! i musisz być cierpliwy!! rok męczyłem sie z bolami piszczeli:/ przekichane... |
Sama cierpliwość wystarczy? Mnie trzyma od kilku tygodni. Nie jestem pewien czy można to "rozbiegać", czy raczej zmniejszyć intensywność i dystans. Pod koniec września Berlin, nie chciałbym nabawić się poważniejszej kontuzji. |
|
| | | |
|
| 2008-09-19, 22:31
i jak tam??? mnie znowy dopadło! bolą pszczele od ponad tygodnia:/ masc przeciwbolowa/przeciwzapalna, więcej rozciagania(za dużo napewno zaszkodzi) i masaż dokładniej rozcieranie powięzi, bo to podobno sa bóle spowodowane zbytnim napięciem powiezi. lekko przestaje, ale nie można byc pewnym bo ten bol to nie wiadomo kiedy sie pojawi..
w niedziele pólmaraton, mam nadzieje że obejdzie sie bez bolu ale nawet jak sie trafi to postaram sie go olac i nie zwalniac z tego powodu. rok temu musiałem sobie odpuscic bieg o noż komandosa bo miałem tak cholerne bole piszczeli że po chodnikunie umiałem isc, ale w tym roku nie dam sie piszczelom!! jedynie przed setka mnie powstrzymac moga bo 100km z takim bolem to ciezkie do zniesienia:/ |
|
| | | |
|
| 2008-09-19, 22:43
A ja mam propozycję , aby Admin zgrupował tego typu wątki w multiwątek "bóle" |
|
| | | |
|
| 2008-09-29, 18:02
2008-09-19, 22:31 - lopezz napisał/-a:
i jak tam??? mnie znowy dopadło! bolą pszczele od ponad tygodnia:/ masc przeciwbolowa/przeciwzapalna, więcej rozciagania(za dużo napewno zaszkodzi) i masaż dokładniej rozcieranie powięzi, bo to podobno sa bóle spowodowane zbytnim napięciem powiezi. lekko przestaje, ale nie można byc pewnym bo ten bol to nie wiadomo kiedy sie pojawi..
w niedziele pólmaraton, mam nadzieje że obejdzie sie bez bolu ale nawet jak sie trafi to postaram sie go olac i nie zwalniac z tego powodu. rok temu musiałem sobie odpuscic bieg o noż komandosa bo miałem tak cholerne bole piszczeli że po chodnikunie umiałem isc, ale w tym roku nie dam sie piszczelom!! jedynie przed setka mnie powstrzymac moga bo 100km z takim bolem to ciezkie do zniesienia:/ |
Pojawia się i znika... jak bumerang - ale nie poddałem się. Odpuściłem troszkę treningi. Końcówkę okresu przygotowawczego do XXX Maratonu Warszawskiego poraktowałem bardzo lekko i ... udało się. Po 30km bolały juz nie tylko piszczele ale udało się osiągnąć zamierzony cel. Pierwszy raz udało się pobiec 42.195m poniżej 4 godzin (3.54.22 netto). Od wczoraj jestem czwórkołamaczem :) Yeeeeeahhhh :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-11-14, 20:02
Zalecam kontrole u dobrego ortopedy. Ja miałem podobne bóle kości piszczelowej podczas biegania i jak się okazało miałem uraz w postaci tzw. "złamania przewlekłego" - powstaje w wyniku zbyt dużego obciążenia kości piszczelowej lub szeregu mikrourazów w wierzchniej części tzw korowej kości - leczenie trwało prawie 8 miesięcy. W obecnej chwili jest już OK. Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2008-12-13, 18:57 Ból piszczeli
Mam problemy z nadwagą i nie mogę zrzucić zbędnych kilkogramów, pomimo, że biegam ponad rok. Sądziłam, że może mi pomóc oczyszczenie organizmu i wtedy się ruszy waga. Zakupiłam Drenafast i rozpoczęłam kurację. Niestety już po kilku dniach zaczęły mnie boleć piszczele. Stosowałam ten preparat przez 2 tygodnie. Waga się nie zmieniła i 2 dniach po odstawieniu preparatu przestały boleć piszczele. |
|