|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2007-05-26, 21:49 2007 - XIV Bieg Górski na Slężę
Wspaniały, trzeci z rzędu ( po latach 2005 i 2006 ), bieg mojej 10,5 - letniej córki Joli w Biegu na Ślężę ( na dyst. 4,2 km z przewyższeniem + 468 m ), która po 9. miejscu w kl. generalnej kobiet ( 39,14 min.)w debiucie ( w 2005 r., miała wtedy 8,5 roku ), rok później była już trzecia - 35,46 min.! i dziś skopiowała to miejsce poprawiając wynik na 34,42 min.!!!. Mało, Joli tak się ten bieg górski podoba iż zapowiedziała, że będzie w nim uczestniczyć tak długo aż ( skopiuje sukces swojej starszej siostry Teresy, która wygrała na Ślężę w 2005 r. i Taty, który wygrał w kl. gen. mężczyzn w 2004 r.) Zwycięży w kl. gen. kobiet. A dziś jej zabrakło naprawdę niewiele bo 1,29 min.( 2 lata wcześniej - 6,58 min. a rok temu - 2,07 min.) i jak mi powiedziała po 1.najtrudniejszym kilometrze nawet prowadziła ale zabrakło jej w drugiej ( łatwiejszej części ) szybkosci - skwitowała Jola. |
| | | | | |
| 2007-05-28, 09:05 Masz szczęście
2007-05-26, 21:49 - Piotr 63 napisał/-a:
Wspaniały, trzeci z rzędu ( po latach 2005 i 2006 ), bieg mojej 10,5 - letniej córki Joli w Biegu na Ślężę ( na dyst. 4,2 km z przewyższeniem + 468 m ), która po 9. miejscu w kl. generalnej kobiet ( 39,14 min.)w debiucie ( w 2005 r., miała wtedy 8,5 roku ), rok później była już trzecia - 35,46 min.! i dziś skopiowała to miejsce poprawiając wynik na 34,42 min.!!!. Mało, Joli tak się ten bieg górski podoba iż zapowiedziała, że będzie w nim uczestniczyć tak długo aż ( skopiuje sukces swojej starszej siostry Teresy, która wygrała na Ślężę w 2005 r. i Taty, który wygrał w kl. gen. mężczyzn w 2004 r.) Zwycięży w kl. gen. kobiet. A dziś jej zabrakło naprawdę niewiele bo 1,29 min.( 2 lata wcześniej - 6,58 min. a rok temu - 2,07 min.) i jak mi powiedziała po 1.najtrudniejszym kilometrze nawet prowadziła ale zabrakło jej w drugiej ( łatwiejszej części ) szybkosci - skwitowała Jola. |
Moja córka kiedyś też biegała. Była w czołówce w Wielkopolsce na bieżni a potem na ulicy. Jednak w wieku 18 lat zakończyla karierę biegową. Tobie moge tylko pogratulować biegających dzieci. Może przyjedziesz do Murowanej Gośliny? |
| | | | |
| | | | | |
| 2007-05-28, 10:01 Gratulacje !
Nic tylko pogratulować biegającej rodziny :-) To musi być szczególna przyjemność wyskoczyć we wspólnym, rodzinnym gronie na trening. Mam nadzieję, że na każdego treningu nie kończycie ostrym finiszem (przegrany sprząta hahaha) |
| | | | | |
| 2007-05-29, 09:33 ...
2007-05-28, 09:05 - henry napisał/-a:
Moja córka kiedyś też biegała. Była w czołówce w Wielkopolsce na bieżni a potem na ulicy. Jednak w wieku 18 lat zakończyla karierę biegową. Tobie moge tylko pogratulować biegających dzieci. Może przyjedziesz do Murowanej Gośliny? |
Heniek, moje ( te starsze ) na szczęście mimo jeszcze biegają, choć starsza córka Teresa ( dziś 20 lat.) chyba "wyleczyła" się z naszych rodzinnych biegów górskich w których to w karierze odniosła największe sukcesy ( medale MP i starty w ME i MŚ )i wróciła na bieżnię ( przedwczoraj - 2;21,65 min. na 800 m i 35 miejsce w Akademickich MP w Warszawie ), Marcin ( dziś 19 lat ) mimo dużych pokładów treningowych cofa się wynikami ( np. w Biegu na Ślężę 3 latatemu miał 25,21 min.potem 26,45 min., 27,35 min. i przedwczoraj 29,14 min.)i boję się, że też da sobie spokój z tymi pięknymi choć naprawdę trudnymi biegami w których w wielkim wytrwaniu można coś osiągnąć i zobaczyć kawał świata.
A co do Mórowanej Gośliny Heniek to ja w tym roku co start to "umieram" i nie mogę żadnego biegu przebiec bez wielkiego kryzysu. A na "połówkę" to mnie już nie stać - pojechałem na maraton do Jelcza Lask. i jaka katastrofa - 3;52,23 godz. Nawet w mojej koronnej konkurencji - biegach górskich nic mi nie idzie ( przedwczoraj poległem z kretesem na Ślęży - przecież zabrakło 4 min. i by mnie minęła Jola ( 11 lat ).
Wszystko to chyba jest efektem zeszłorocznych moich "wygłupów" w tym kolejarskim mundurze - maraton i kaliska "setka" przebiegnięte w b. dobrym stylu, a teraz chyba za to "zapłacę" całym straconym rokiem. Tamte biegi jednak chciałem zaliczyć bo kolej mi naprawdę b. dużo pomogła, powiem tylko,że dzięki jej pomocy startowałem na 6. kontynentach.
|
| | | | | |
| 2007-05-30, 11:05 Wyniki
wyników nigdzie nie znalazłem? co się dzieje?? |
| | | | | |
| 2007-05-30, 12:23 Przerwa konieczna
2007-05-29, 09:33 - Piotr 63 napisał/-a:
Heniek, moje ( te starsze ) na szczęście mimo jeszcze biegają, choć starsza córka Teresa ( dziś 20 lat.) chyba "wyleczyła" się z naszych rodzinnych biegów górskich w których to w karierze odniosła największe sukcesy ( medale MP i starty w ME i MŚ )i wróciła na bieżnię ( przedwczoraj - 2;21,65 min. na 800 m i 35 miejsce w Akademickich MP w Warszawie ), Marcin ( dziś 19 lat ) mimo dużych pokładów treningowych cofa się wynikami ( np. w Biegu na Ślężę 3 latatemu miał 25,21 min.potem 26,45 min., 27,35 min. i przedwczoraj 29,14 min.)i boję się, że też da sobie spokój z tymi pięknymi choć naprawdę trudnymi biegami w których w wielkim wytrwaniu można coś osiągnąć i zobaczyć kawał świata.
A co do Mórowanej Gośliny Heniek to ja w tym roku co start to "umieram" i nie mogę żadnego biegu przebiec bez wielkiego kryzysu. A na "połówkę" to mnie już nie stać - pojechałem na maraton do Jelcza Lask. i jaka katastrofa - 3;52,23 godz. Nawet w mojej koronnej konkurencji - biegach górskich nic mi nie idzie ( przedwczoraj poległem z kretesem na Ślęży - przecież zabrakło 4 min. i by mnie minęła Jola ( 11 lat ).
Wszystko to chyba jest efektem zeszłorocznych moich "wygłupów" w tym kolejarskim mundurze - maraton i kaliska "setka" przebiegnięte w b. dobrym stylu, a teraz chyba za to "zapłacę" całym straconym rokiem. Tamte biegi jednak chciałem zaliczyć bo kolej mi naprawdę b. dużo pomogła, powiem tylko,że dzięki jej pomocy startowałem na 6. kontynentach.
|
Piotrek zrób sobie przerwę. Cały czerwiec i lipiec nie biegaj. Jazda na rowerze, gra w piłkę, pływanie musi ci narazie wystarczyć. Jesteś przemęczony fizycznie a także może tego nie wiesz psychicznie, biegasz juz tyle lat. Od sierpnia zacznij znów powoli biegać ale mało startow i tylko do 10 km. Później spokojna zima i na wiosnę będziesz normalny. |
| | | | | |
| 2007-05-30, 17:52 ...chyba tak...
2007-05-30, 12:23 - henry napisał/-a:
Piotrek zrób sobie przerwę. Cały czerwiec i lipiec nie biegaj. Jazda na rowerze, gra w piłkę, pływanie musi ci narazie wystarczyć. Jesteś przemęczony fizycznie a także może tego nie wiesz psychicznie, biegasz juz tyle lat. Od sierpnia zacznij znów powoli biegać ale mało startow i tylko do 10 km. Później spokojna zima i na wiosnę będziesz normalny. |
LINK: http://www.piotruciechowski.zafriko.pl | Heniek, chyba masz rację, dokładnie to samo radził mi już w Egipcie ( na maratonie w Luxorze, gdzie nie było jeszcze tak źle : 19. miejsce i 3;24,58 min.)w lutym br. - kolega Darek Bartkowiak z Maratonu Mikita Ostrów Wlkp.i gdy "umarłem" ( uzyskałem czas 3;09,25 godz. a przecież mam na tej b. trudnej trasie drugi wynik w historii tego biegu - 1;48,10 godz.i zwycięstwo tam z W.Kotovem )na Maratonie Ślężańskim w Sobótce ( marzec br.)to samo mi poradził po raz drugi. Ja jednak myślę, że to pokłosie tych dwóch październikowych startów w tym mundurze kolejarskim w maratonie w Poznaniu ( 3;23,51 godz.) i na 100 km w Blizanowie ( 9;43,55 godz.). Ale prawdopodobnie będę musiał posłuchać takiego autorytetu biegania jak Heniek i dać sobie na razie spokój. Jeszcze spróbuję w niedzielę ( jadę z bratem Jasiem )w Otwartych Mistrz. Ukrainy w biegach górskich ( Skole, 7,7 km z przew. + 770m ) i jeśli tam polegnę tak jak na Ślęży to przerwa dłższa stanie się faktem. Wszak muszę "odżyć" bo po zimie ( 13.04.2008 r.)czeka mnie start w maratonie w stolicy Związku Australijskiego - Canberze.
Mimo wszystko Heniek, bardzo Ci dziękuję za podpowiedź i pozdrawiam.
Zajrzyj sobie na mją stronkę, którą robię już od 2. miesięcy ( adres w linku ). |
| | | | |
| | | | | |
| 2007-06-01, 14:14 Wyniki !
2007-05-30, 11:05 - Honzo napisał/-a:
wyników nigdzie nie znalazłem? co się dzieje?? |
| | | | | |
| 2007-06-01, 22:43 Wyniki....
Przepraszam wszystkich oczekujących z niecierpliwością na wyniki! Zbieg przeróżnych trudności spowodował opóźnienie... Mam nadzieję, że w przyszłym roku zrobię to sprawniej! Bardzo zależy mi na dobrej atmosferze na i po Biegu - dlatego postaram się wyciągnąć wnioski z problemów.
Zapraszam także na stronę szkolną www.lo10.wroc.pl - tam także są już wyniki!
Pozdrawiam
Jacek Skrzypiński |
| | | | | |
| 2007-06-01, 22:58
| | | | | |
| 2007-06-05, 07:53 Strzał w dziesiątkę !?
|
|
|
| |
|